Reklama

Katar czy zapalenie zatok?

Nieleczony katar trwa tydzień, a leczony... 7 dni. Czasem jednak męczy tygodniami.

Katar to reakcja na atak wirusów

Jednym z pierwszych objawów przeziębienia, oprócz bólu gardła i chrypki, jest katar. Najczęściej towarzyszy on infekcjom wirusowym. Nos nas swędzi, pojawia się wodnista wydzielina, kichamy.

Po kilku dniach wyciek zaczyna się zmieniać, staje się coraz bardziej gęsty, ropny. Wtedy też pojawia się zwykle suchy kaszel, tzw. nieproduktywny. Niedrożny, zatkany nos utrudnia oddychanie, ponieważ zaburzony zostaje nasz mechanizm wdychania powietrza.

U zdrowego człowieka powietrze, które wdychamy zanim dotrze do oskrzeli i płuc, jest najpierw oczyszczane, ogrzewane, a także nawilżane w jamie nosowej. Gdy mamy katar, cały ten proces ulega zakłóceniu.

Reklama

Najpopularniejszym sposobem udrażniania zatkanego nosa są krople. Ich działanie polega na obkurczaniu naczyń krwionośnych i zmniejszaniu obrzęku błony śluzowej, dzięki czemu ułatwiają oddychanie. Bardzo ważne jest jednak, by ich nie nadużywać i nie stosować dłużej niż jest to zalecane. Krople mogą bowiem uzależniać i powodować trudny do wyleczenia katar. Ulgę przyniesie na pewno nawilżanie nosa przez aplikowanie wody morskiej w sprayu (kilkakrotnie w ciągu dnia, a także w nocy), inhalacje z ziół lub olejków aromatycznych, np. eukaliptusowego, sosnowego.

Pamiętajmy też, że zbyt energiczne wycieranie nosa może spowodować bolesne otarcia skrzydełek. Warto więc smarować te miejsca, np. maścią majerankową lub z witaminą A.

Pierwszy objaw alergii wziewnej

Wodnista wydzielina, która bez przerwy cieknie nam z nosa to charakterystyczny objaw uczulenia. Alergia sezonowa na pyłki roślin może ujawnić się niespodziewanie u osób w każdym wieku. Lekarz zwróci uwagę na kolor śluzówki nosa, która w takim wypadku jest blada, a nie zaczerwieniona jak przy przeziębieniu.

Alergiczny katar jest bardzo uciążliwy. Towarzyszy mu kichanie seriami oraz swędzenie i łzawienie oczu. Zwykle swędzą one najbardziej w kącikach, bo tam właśnie gromadzi się najwięcej pyłków. Katar alergiczny trwa tak długo, jak długo mamy kontakt z alergenem.

Ciężko go złagodzić domowymi sposobami. Nieleczony, trwający tygodniami, może prowadzić do zapalenia zatok, a także infekcji górnych dróg oddechowych.

Jeśli więc zauważymy, że co roku, o tej samej porze dopada nas podobne "przeziębienie" i uciążliwy katar, wybierzmy się do lekarza rodzinnego, który przepisze leki przeciwalergiczne. Zmniejszą one świąd oraz wodnisty wyciek z nosa i powstrzymają uciążliwe napady kichania. Jeśli będzie taka potrzeba, może też skierować nas do alergologa.

Kiedy to może być zapalenie zatok?

Gdy katar trwa tygodniami, staje się gęsty, spływa po tylnej ścianie gardła, upośledzając węch, trzeba wybrać się do laryngologa. Szczególnie jeśli towarzyszy mu także ból u nasady nosa lub wywołuje go każde nachylenie się.

Takie objawy świadczą o tym, że przeziębienie przerodziło się w zapalenie zatok. Pojawia się ono najczęściej jako powikłanie infekcji górnych dróg oddechowych. Lekarz zastosuje środki obkurczające naczynia błony śluzowej nosa i rozrzedzające wydzielinę. Konieczne może być też przyjmowanie antybiotyku.

Jeśli jednak leczenie farmakologiczne nie przynosi poprawy, potrzebny może okazać się zabieg chirurgiczny, np. punkcja (jest refundowana). Ale w prywatnych klinikach dostępne są już nowoczesne, małoinwazyjne zabiegi endoskopowe, np. XprESS LOProfile. Przez nos wprowadza się do zatoki sondę z balonikiem. Dzięki temu można zatokę oczyścić z zalegającej wydzieliny, udrożnić ją i przepłukać. Wszystko odbywa się w znieczuleniu miejscowym, trwa ok. 30 min. Żelowe opatrunki same się rozpuszczają. Po 2 godzinach można wrócić do domu. Zabieg nie jest refundowany.

Anna Gumowska


Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy