Reklama

Kiedy Polki mają czas dla siebie, zazwyczaj spędzają go na... sprzątaniu

Niewiele Polek potrafi odpoczywać. Choć kobiety w naszym kraju mają w ciągu dnia średnio dwie godziny dla siebie, to niewiele z nich wykorzystuje ten czas na prawdziwy relaks. Ulubioną formą odpoczynku jest oglądanie telewizji albo... prace domowe.

Niezbyt optymistyczne wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez firmę ARC Rynek i Opinia. Wynika z nich, że tylko co piąta Polka (21 proc.) czuje się naprawdę szczęśliwa. To właśnie te kobiety zwykle deklarują też, że potrafią odpoczywać. Badanie pokazało też, że polskie kobiety przeznaczają dziennie dwie godziny "dla siebie", niestety w tym czasie zajmują się m.in. pracami domowymi (49 proc.) lub oglądają telewizję (70 proc.).

- Bez odpoczynku, który jest elementem naszej codziennej równowagi, prędzej czy później stracimy nie tylko poczucie szczęścia, ale również siłę, motywację, witalność. Odpoczynek jest warunkiem koniecznym naszego dobrostanu. Ale taki, który jest efektywny, pozwala się nam zregenerować. Trochę smucą mnie wyniki badań, które wskazują, że wiele z nas odpoczywa, sprzątając. To jest dobry sposób na rozładowanie stresu, ale nie na relaks. Podobnie jest z przeglądaniem treści w internecie - podkreśla Maria Rotkiel, psycholog i terapeutka. I radzi: - Usiądźmy na chwilę, nic nie robiąc i skoncentrujmy się na tym jak się czujemy, poprzebywajmy w przestrzeni, która nie jest zakłócana, to jest jeden ze sposobów efektywnego odpoczynku.

Reklama

Rotkiel zauważa też, że poświęcenie czasu sobie wciąż uznawane jest za coś egoistycznego. 

- Jesteśmy wychowane w przekonaniu, że inni są ważniejsi. Brakuje nam uważności skoncentrowanej na nas samych. Dopiero nasze pokolenie zaczęło się uczyć tego, że warunkiem koniecznym do tego, żeby dać szczęście innym, jest bycie szczęśliwą sama ze sobą i umiejętność opiekowania się samą sobą - zapewnia.

A co robią kobiety, które dbają o to, by czas dla siebie przeznaczać rzeczywiście na swoje potrzeby? Aż 29 proc. kobiet spędza go na spacerze, 26 proc. bierze gorącą kąpiel, a 16 proc. robi zabiegi pielęgnacyjne, uprawia sport lub poświęca się swojej pasji. Jak zauważa dietetyk Agata Ziemnicka, wciąż mało czasu i uwagi poświęcamy swoim potrzebom.

- Często mówi się, że to egoistyczne potrzeby, ale w nich nie ma nic z egoizmu. Im bardziej ja będę słuchała siebie, odpowiadała na te potrzeby, tym bardziej będę efektywna. Myślę, że pierwszą zasadą sukcesu może być odpuszczenie tych bodźców, które płyną do nas z zewnątrz, a skupienie się na tych, które płyną z naszego wnętrza. Odpuśćmy sobie nakazy i zapytajmy o potrzeby. Za potrzebą pójdzie najlepsze rozwiązanie - zachęca Agata Ziemnicka. 

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy