Reklama

Kwas foliowy dla mężczyzn?

O tym, jak ważna dla przyszłych mam jest suplementacja kwasu foliowego (witaminy B9), mówi się wiele. Nie wszyscy przyszli rodzice zdają sobie jednak sprawę, że kwas ten powinni uwzględnić w swoim planie dietetycznym także mężczyźni.

Większość z nas, choć nie zdaje sobie z tego sprawy, ma niedobory tej cennej substancji. Kojarzy się ona z preparatami witaminowymi dedykowanymi ciężarnym, ale w rzeczywistości należy ją suplementować jeszcze przed planowanym zajęciem w ciążę. Zamknięcie cewy nerwowej u dziecka następuje już w pod koniec pierwszego miesiąca jego życia płodowego - dzięki suplementacji kwasem można w znacznym zminimalizować ryzyko tak poważnych wad ze strony układu nerwowego jak m.in. bezmózgowie, rozszczep kręgosłupa oraz przepukliny mózgowo-rdzeniowe. Kobieta w podczas pierwszych tygodni stanu błogosławionego bardzo rzadko uświadamia sobie, ze jest już w ciąży, stąd konieczność wprowadzenia witaminy B9 jeszcze przed rozpoczęciem starań o poczęcie. Jeśli ciąża jest niespodzianką należy wdrożyć suplementację tak szybko, jak to tylko możliwe w dawce ustalonej przez lekarza.

Reklama

A co z przyszłymi ojcami? Okazuje się, że kwas foliowy jest sprzymierzeńcem męskiej płodności, ponieważ znacząco poprawia jakość nasienia. Mężczyźni bez niedoborów tej cennej witaminy mają więcej prawidłowych, zdolnych do zapłodnienia plemników w porównaniu z panami, których dieta nie obfitowała w kwas foliowy.

Gdzie go szukać? Oczywiście najłatwiej o apteczne suplementy, ale warto spożywać też produkty będące skarbnicą naturalnych folianów, czyli zielone warzywa, strączki, wątróbkę, owoce cytrusowe oraz drożdże.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy