Kwasy omega-3: kluczowe w diecie ciężarnych i małych dzieci

Kwasy omega-3, obok omega-6, należą do niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), dokładniej są wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi, czyli najbardziej pożądanym tłuszczem dla zdrowia.

Badania potwierdzają, że osoby, które jedzą dużo ryb, dłużej cieszą się tak zwaną jasnością myślenia, rzadziej zapadają na chorobę Alzheimera czy demencję starczą. Dbając o regularne dostarczanie kwasów omega-3 w diecie usprawniamy zdolności poznawcze: myślenie, rozumienie, zapamiętywanie.

Naukowcy są zgodni, że odpowiednią ilość kwasów omega-3 w jadłospisie ciężarnej wpływa na inteligencję potomka. Omega-3 poprawiają ukrwienie mózgu i usprawniają przepływ bodźców nerwowych. Dzieci spożywające odpowiednią ilość kwasów omega-3 lepiej się rozwijają: nie mają problemów z koncentracją, są sprawniejsze ruchowo.

Jako, że najcenniejszym źródłem kwasów omega-3 są ryby, a zarówno kobiety ciężarne, jak i małe dzieci muszą, z uwagi na ryzyko zatrucia metalami ciężkimi, zachować ostrożność w ich spożywaniu, w tych dwóch przypadkach rekomendowanie jest podawanie tranu.

Kwasy omega-3 są kluczowe dla zdrowia kości, na każdym etapie życia. Znów szczególne znaczenia ma to w przypadku  kobiet ciężarnych, w których organizmie budowany jest kościec dziecka. Podaż omega-3 jest ważna, by ten nie był tworzony kosztem kośćca matki. Omega-3 chronią jednocześnie nasze stawy przed stanami zapalnymi, zmniejszają  ból oraz sztywność towarzyszące chorobom reumatycznym. Warunkują wchłanianie wapnia, stąd są niezastąpione w profilaktyce i leczeniu osteoporozy.

Kwasy omega-3 zapobiegają alergiom, są też szczególnie rekomendowane w ich leczeniu. Stymulują system immunologiczny do wytężonej pracy i zwiększają odporność organizmu.

Według badań kobiety, które jadają dużo ryb, są mniej narażone na raka piersi i macicy, a mężczyźni na raka prostaty. Regularne spożywanie NNKT zmniejsza ryzyko zachorowania na raka trzustki. Kwasy omega-3 działają antynowotworowo z dwóch kierunków:  nie tylko aktywują geny odpowiedzialne za funkcjonowaniem układu odpornościowego, ale też blokują  ścieżki rozwoju nowotworów.

Zdaniem naukowców omega-3 pochodzenia zwierzęcego są nawet ośmiokrotnie silniejsze w swoim prozdrowotnym działaniu, niż te pochodzące z roślin. Znajdziemy je głównie w rybach i skorupiakach, a także w algach, migdałach i orzechach włoskich oraz dobrej jakości olejach roślinnych, z naciskiem na : lniany i rzepakowy. Trzeba pamiętać, że obróbka termiczna niszczy NNKT, co istotne zwłaszcza w kwestii oleju.

 Ewa Koza, mamsmak.com