Reklama

Laptop a męska płodność

Jeśli staracie się o dziecko, a twój partner często korzysta z laptopa i dla wygody kładzie go sobie na kolanach, możecie mieć problem z poczęciem. Dlaczego?

Amerykańskie badania udowodniły, że produkcja nasienia bogatego w zdolne do zapłodnienia plemniki spada, gdy temperatura w okolicach jąder wzrasta. Męskie gruczoły płciowe nieprzypadkowo znajdują się nie w jamie brzusznej, a na zewnątrz ciała, "nie lubią", gdy temperatura w ich rejonie rośnie o jeden stopień Celsjusza i już wtedy pracują dużo mniej wydajnie, a proces wytwarzania spermy jest zaburzony. Przegrzewanie ich poprzez bliski kontakt z przenośnym komputerem osobistym sprawia, że temperatura w newralgicznej sferze wzrasta nawet o niecałe trzy stopnie!

Reklama

Im dłużej trwa takie podgrzewanie i częściej występuje, tym oczywiście gorzej dla jąder, a w konsekwencji dla płodności. Dlatego warto zadbać o to, by mężczyzna wyrobił sobie nawyk pracy z komputerem przy biurku lub zaopatrzył się w specjalną półkę-podstawkę, na której można ustawić ten sprzęt.

Męskiej płodności nie służą też m.in. gorące kąpiele, zbyt obcisła bielizna typu slipki, opięte spodnie, stres, nadprogramowe kilogramy (czyt. otyłość) i siedzący tryb życia.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama