Reklama

Leczymy biegunkę wirusową

Jest jedną z częstszych infekcji układu pokarmowego u maluchów. Podpowiadamy, jak leczyć i pielęgnować chorego maluszka, by uchronić go przed odwodnieniem.

Za infekcje pokarmowe u dzieci najczęściej są odpowiedzialne rotawirusy lub norowirusy. To mikroorganizmy, które szerzą się zwykle w sezonie zimowo-wiosennym, wywołując ostrą biegunkę. Najczęściej zarażają się nimi maluchy w wieku od 6 miesięcy do 3 lat (noworodki oraz niemowlęta karmione piersią chorują rzadziej, bo są chronione przez przeciwciała zawarte w mleku matki).

- Zakażenie następuje drogą kropelkową, pokarmową lub kontaktową, np. przez brudne ręce, dlatego wirusy bardzo szybko rozprzestrzeniają się w żłobkach i przedszkolach. Wystarczy, że zakażony maluch nie umył rąk i potem dotknął zabawek lub książeczek, by zachorowały inne dzieci - wyjaśnia Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.

Reklama

- Okres wylęgania się choroby wywołanej rotawirusem trwa 1-4 dni, dolegliwości mijają po tygodniu. Objawy infekcji norowirusowej trwają trochę krócej, 1-2 dni, pojawiają się już w ciągu pierwszej doby od zakażenia - dodaje redakcyjny ekspert.

Typowe objawy

Pierwsze symptomy infekcji układu pokarmowego występują nagle i łatwo je rozpoznać.

● Chore dziecko najczęściej najpierw zaczyna wymiotować. Wymioty mogą być gwałtowne, zwykle mijają po dwóch dobach.

● W ciągu kilku godzin pojawiają rzadkie kupki (często ponad 10 na dobę). Stolce są wodniste, zielonożółte, czasem ze śluzem.

● Smyk może dostać wysokiej gorączki (około 38°C) albo skarżyć się na bóle brzucha.

● Malec może mieć także bóle mięśni i stawów (jak przy grypie).

Niebezpieczny niedobór wody

Jednym z najgroźniejszych następstw biegunki i najczęstszą przyczyną leczenia szpitalnego najmłodszych dzieci jest odwodnienie, czyli zbyt mała ilość płynów w organizmie. Wraz z wymiotami i biegunką malec traci bowiem duże ilości wody i soli mineralnych. Objawy odwodnienia to: zapadnięte ciemiączko (u niemowlęcia), spierzchnięte usta, zgaszone matowe oczy. Płaczącemu malcowi nie lecą łzy, a jego pieluszka jest sucha przez 3 godziny (u dziecka do 1. roku) lub 6 godzin (w przypadku starszego smyka).

Skóra maluszka staje się sucha i mało elastyczna (ujęta palcami w fałdę na brzuchu wyrównuje się powoli). Dziecko z godziny na godzinę robi się bardziej apatyczne. Jeśli zauważysz objawy odwodnienia, jak najszybciej skonsultuj się z lekarzem. Specjalista zdecyduje, czy dziecko powinno trafić do szpitala, gdzie płyny i elektrolity otrzyma przez kroplówkę.

Jak nawodnić malucha

Leczenie biegunek wirusowych polega głównie na utrzymywaniu właściwego poziomu płynów w organizmie, co ma uchronić dziecko przed odwodnieniem. Chory maluch w ciągu dnia powinien wypijać około ¾ szklanki płynu na kilogram masy ciała. Jeśli nie chce wypić jednorazowo większej ilości, trzeba go poić często, ale w małych ilościach, np. co 5-10 minut po 1-2 łyżeczki.

Do picia i jedzenia najlepiej podawaj brzdącowi:

● przegotowaną oraz lekko osoloną wodę mineralną;

● płyny nawadniające, dostępne w aptekach bez recepty (np. Acidolit, Orsalit, Floridal);

● słabą herbatkę np. z mięty, rumianku lub kopru włoskiego;

● letni kompot z jabłek;

● dość lekkie, półpłynne posiłki, np. zupkę jarzynową, mus jabłkowy lub bananowy,

● marchwiankę albo gotowy kleik marchwiowo-ryżowy z elektrolitami HiPP ORS 200. Jeśli karmisz dziecko naturalnie, częściej przystawiaj je do piersi. Brzdącowi karmionemu sztucznie proponuj jak najwięcej picia, nie przerywając karmienia mieszanką. Po konsultacji z lekarzem możesz podawać smykowi leki na powstrzymanie biegunki, np. Smectę. Ponieważ podczas infekcji układu pokarmowego dochodzi do zaburzenia równowagi bakteryjnej, trzeba ją przywrócić, aplikując dziecku probiotyki, które odbudują naturalną florę jelitową i skrócą czas choroby (np. Dicoflor, Acidolac).

Pielęgnacja smyka

Gdy maluszek cierpi na biegunkę wirusową, wymaga troskliwej opieki. Jak o niego dbać?

● Powinnaś zwracać znacznie większą niż zazwyczaj uwagę na higienę intymną swojego brzdąca. Biegunka podrażnia bowiem jego delikatną skórę, co może prowadzić do odparzeń. Najlepiej po każdej kupce umyj pupę dziecka łagodnym mydełkiem, zaś po jej osuszeniu zastosuj krem ochronny. Jeśli jednak nie uda się zapobiec odparzeniom albo dojdzie do odpieluszkowego zapalenia skóry, potrzebna będzie interwencja lekarza. Być może przepisze on maść z antybiotykiem.

● Na bolący brzuszek pomoże dziecku ciepły termofor.

● Gdy maluch gorączkuje, a ty nie możesz mu podać leku przeciwgorączkowego ani doustnie (ze względu na wymioty), ani w postaci czopków (biegunka), przygotuj smykowi chłodną kąpiel lub zrób chłodne okłady.

Postępowanie po chorobie

Jeszcze kilka dni po ustąpieniu objawów infekcji dziecko nie powinno chodzić do żłobka ani do przedszkola, bo może w tym czasie zarazić inne dzieci. Bądź też przygotowana na to, że okres dochodzenia do siebie maluszka może się przedłużać (czasem trwa nawet do dwóch miesięcy). Po chorobie smyk traci na wadze, bo nie ma apetytu, niekiedy wymaga również specjalnej diety. Kiedy objawy infekcji ustąpią, umów dziecko na wizytę u pediatry, który doradzi ci, co przyspieszy rekonwalescencję brzdąca.

Skuteczna szczepionka

Biegunce wirusowej można próbować zapobiegać, przestrzegając na co dzień zasad higieny. Przede wszystkim ważne jest, by smyk miał czyste ręce i uczył się, że trzeba je często myć. Jednak najskuteczniejszą metodą na to, by uchronić malca przed zakażeniem, jest podanie mu szczepionki (Uwaga! Chroni ona tylko przed rotawirusami, gdyż na norowirusy nie ma szczepień).

Dzięki niej można uchronić dziecko nie tylko przed dolegliwościami, ale również przed pobytem w szpitalu. Hospitalizacja zaś to wielki stres zarówno dla rodziców, jak i dla maleństwa. Dodatkowo istnieje wtedy ryzyko zakażenia się maluszka innymi chorobami. Może się więc okazać, że po kilku dniach spędzonych w szpitalu będzie on walczył już nie tylko z biegunką, ale też np. z infekcją górnych dróg oddechowych.

Jeśli zdecydujesz się na podanie dziecku szczepionki przeciwko rotawirusom, pamiętaj, że należy to zrobić dość wcześnie, między 6. a 24. lub 6. a 32. tygodniem życia niemowlęcia (w zależności od preparatu), zachowując minimum 4 tygodnie odstępu między kolejnymi dawkami. Szczepionka jest przyjmowana doustnie, więc maluszek nie jest narażony na kolejny zastrzyk. Można ją podać z inną, podczas jednej wizyty. Zazwyczaj jest też bardzo dobrze tolerowana przez dzieci.

Kiedy pójść do lekarza?

Jeśli malec nie ukończył 6. miesiąca życia i ma pierwsze objawy choroby, należy zasięgnąć rady pediatry. Gdy biegunce towarzyszą wymioty, trzeba jechać na ostry dyżur. U starszych dzieci szybka konsultacja jest wskazana, gdy biegunka trwa dłużej niż dobę, pojawią się objawy odwodnienia, w stolcu jest krew lub ropa, gdy smyk ma gorączkę powyżej 38,5˚C.

Czy tak zwaną przejściową biegunkę także powodują wirusy?

Nie. Występuje ona zwykle w pierwszych dobach życia maluszka i choć jej nazwa - przejściowa biegunka noworodków - brzmi niepokojąco, jest to przemijający stan fizjologiczny. U malca można wtedy zauważyć rzadkie kupki, bo układ pokarmowy tak małego dziecka dopiero uczy się trawienia zawartej w mleku mamy laktozy.

Czy szczepionkę przeciwko rotawirusom można kupić w aptece?

Tak, trzeba tylko mieć receptę wystawioną przez pediatrę, lekarza rodzinnego albo internistę. Inną możliwością jest zaszczepienie dziecka w przychodni albo bezpośrednio w punkcie szczepień, po ustaleniu tego z lekarzem i wcześniejszym badaniu niemowlęcia. Za szczepionkę płaci się wtedy na miejscu. Nie jest ona refundowana przez NFZ, dlatego rodzice ponoszą całkowity jej koszt.


Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Magdalena Kowalska-Sokołowska

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy