Reklama

Lunch - pora na zdrowie

Zamiast zjadanego przed monitorem komputera byle jakiego lunchu, warto postawić na zdrowy, zbilansowany posiłek. Przerwa na lunch to pora na zdrowie, a także odrobinę ruchu.

Zamiast przypadkowych, zjadanych w pośpiechu potraw, przygotuj lunch w domu. To jeden z podstawowych nawyków, który warto wprowadzić do swojej codziennej rutyny. Im więcej posiłków przygotujemy samodzielnie, tym większą mamy pewność, co do ich jakości.

Poza tym jest to o wiele tańsze niż jedzenie na mieście, które - zdaniem Gillian Killiner - powinno być ostatecznością. Jak zauważa na łamach "The Guardian" Killiner, dietetyk i rzeczniczka British Dietetic Association, takie dania nie zawsze przygotowywane są z najwyższej jakości składników, co wpływa negatywnie nie tylko na nasze zdrowie.

Reklama

- Takie dania mogą być obciążone różnymi ulepszaczami, które nie tylko nie zapewnią nam uczucia sytości na długo, ale również spowodują szybszy spadek energii, ochotę na jakąś przekąskę - wyjaśnia dietetyk.

Kolejnym, cennym dla zdrowia przyzwyczajeniem jest jedzenie poza stanowiskiem pracy. Dietetyk zachęca, aby delektować się nim w spokojnym miejscu, jeśli to możliwe, na świeżym powietrzu. Posiłek spożywany przy biurku oznacza, że zamiast koncentrować się na jedzeniu, skupiamy swoją uwagę na pracy. 

- Sygnały przesyłane do mózgu nie będą prawidłowe i optymalne, co oznacza, że pozostaniemy głodni i będziemy sięgać po kolejne porcje jedzenia, zapominając o tym, co już spożyliśmy - tłumaczy Killiner.

Krótki spacer albo wejście po schodach - to również doskonały sposób na wykorzystanie przerwy w pracy. Każda aktywność wykonywana przy okazji to również forma "treningu". Nawet najmniejsza dawka ruchu zbawiennie wpłynie na nasz kręgosłup, kondycję i koncentrację.

Dietetyk zachęca również do częstego picia wody. Najlepiej sięgać po nią między posiłkami. Właściwe nawodnienie nie tylko zmniejszy apetyt, czasem może okazać się również remedium na senność i zmęczenie. Zanim sięgniemy po kolejną kawę, warto wypić szklankę wody.

Jeśli dopada nas uczucie senności po posiłku lub mamy ochotę na coś słodkiego - to sygnał, że nasze danie było źle zbilansowane. 

- Kryzys może się pogłębić w przypadku posiłków o dużej zawartości węglowodanów, np.: pieczywa, makaronu lub ziemniaków. Zamiast tego warto wybierać pożywne produkty - tłuste ryby, brązowy ryż, płatki owsiane, komosę ryżową, różnorodne warzywa, nasiona i orzechy - wymienia dietetyk.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***



PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy