Reklama

Magiczna piętnasta

Czy w okolicach godziny 15. widzisz, że twoja klawiatura przeobraża się w miękką przytulną poduszkę? Czy błagalnym wzrokiem prosisz swego współpracownika, by zrobił ci filiżankę kawy?

Nie masz bowiem sił podnieść się i udać do socjalnego? Witaj w klubie zmęczonych o 15-tej.

Najlepszym sposobem na uniknięcie niedomagań związanych z magiczną godziną 15-tą w pracy jest właściwe odżywianie się. A najistotniejsze, by jeść śniadanie, bo to najważniejszy posiłek w ciągu dnia.

Jeśli jesz śniadanie krótko po przebudzeniu się twój metabolizm zaczyna pracować i dostarczać mózgowi składników odżywczych, by ten mógł funkcjonować przez cały dzień. Należy unikać na śniadanie słodkości, gdyż to chwilowe zapychacze, po których stosunkowo szybko ponownie poczujesz głód. Najlepiej uraczyć się tostem z pełnoziarnistego chleba, sałatką owocową czy muesli. Niektórzy rację przyznają Anglikom, którzy najadłszy się z rana jajkami na bekonie (lepiej podgrilowane niż przysmażone) czują się świetnie wyekwipowani na cały dzień pracy.

Reklama

W godzinach lunchu zrezygnować należy z cukru i chrupek. Owszem cukier daje natychmiastowego 'kopa', lecz jest on krótkotrwały. Po słodkim posiłku czujemy się wkrótce ociężali i zmęczeni.

Najlepiej spożyć kanapkę z mięsem, serem lub tuńczykiem. Do tego porcja sałaty. Dla bardziej wymagających makaron w sosie pomidorowym lub kurczak po chińsku z gotowanym ryżem. Dzięki takiemu posiłkowi dostajemy sporą dawkę energii.

Warto spróbować takiej diety od zaraz i zauważyć, że magiczna godzina 15. nie stanowi już dla nas problemu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: śniadanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy