Reklama

Malinowe liście

Gdy zabrakło leków na przeziębienie, harcerze przebywający na biwakach ratowali się... liśćmi malin. Była w tym mądrość, bo stanowią one naturalny i darmowy (w sezonie) środek, który uleczy niejedną infekcję.

Najlepiej samodzielnie zaopatrzyć się w liście malin - w sezonie. Wybieramy wówczas egzemplarze zdrowe, zielone, bez przebarwień. Jeśli nie mamy możliwości zbioru, możemy kupić gotowy susz w sklepie zielarskim (chodzi o suszone liście, nie owoce). Będą one podstawą naparu, który pomaga zbić gorączkę, zahamować infekcję, ukoić gardło, słowem - postawić na nogi!

Wykonanie naparu jest łatwe - wystarczy zalać dwie łyżki stołowe suszu gorącą wodą (nie wrzątkiem), potrzymać pod przykryciem około 20 minut, następnie wypić ciepły. 

Co ciekawe, regularne picie tego naparu przez kobiety w ostatnich tygodniach ciąży może pozytywnie wpłynąć na przebieg porodu (usprawni go i zminimalizuje ryzyko powikłań). Chęć takiego malinowego wspomagania należy jednak skonsultować z ginekologiem prowadzącym ciążę.

Reklama

Darmowy program – rozlicz PIT 2020

***Zobacz więcej

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: maliny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy