Reklama

Marchew i dynia: Królowe jesieni

Dni robią się coraz krótsze i wcześniej zapada zmierzch. Nie pozostaje to obojętne dla naszego zdrowia, szczególnie, jeśli mowa o kondycji oczu i jelit. W trosce o wzrok i dobry metabolizm włączmy do jadłospisu marchew i dynię.

Beta-karoten

Obie rośliny obfitują w beta-karoten, który warunkuje prawidłowe funkcjonowanie naszych oczu, zwłaszcza po zmierzchu. Witamina A, w którą przekształcany jest beta-karoten w organizmie człowieka, jest składnikiem barwnika wzrokowego siatkówki naszych oczu. Jej niedobory skutkują zaburzeniami widzenia, które potocznie określa się kurzą ślepotą, a wiążą się głównie z trudnościami w widzeniu w półmroku.

Beta-karoten zmniejsza jednocześnie ryzyko wystąpienia zwyrodnienia plamki żółtej, która jest jedną z głównych przyczyn utraty wzroku w starszym wieku. Badania naukowe potwierdzają, że beta-karoten może hamować rozwój zespołu suchego oka, a także zapobiegać uszkodzeniu soczewki i powstaniu zaćmy.

Reklama

Podaż beta-karotenu jest niezwykle istotna również u dzieci. Ich oczy są obciążone nie tylko z uwagi na szkole obowiązki, ale również przez niebieskie światło elektronicznych ekranów.

Jesień rozleniwia jelita 

Dla optymalnego działania przewodu pokarmowego i dobrego metabolizmu konieczny jest urozmaicony jadłospis. Monotonia wycisza procesy trawienne. Niezależnie od modelu żywieniowego wiele osób skarży się jednak, że ich metabolizm jesienią wyraźnie zwalnia. Jest to związane z mniejszą dawką promieni słonecznych, dzięki którym organizm produkuje witaminę D3, kluczową dla jelit.

Suplementowanie witaminy D3 to nie wszystko, co warto zrobić dla usprawnienia trawienia. Powinniśmy zadbać równocześnie o podaż błonnika, a jego najlepszym źródłem zawsze będą świeże, sezonowe warzywa i owoce. Marchew i dynia doskonale sprawdzą się również w tej roli. 


Marchew w jesiennym menu

Marchew najkorzystniej spożywać w postaci surowej, w surówkach, sałatkach, a także solo, jako przekąskę, która nie tylko dostarczy witamin i minerałów, ale dzięki błonnikowi utrwali uczucie sytości i zmniejszy ochotę na niezdrowe przekąski. Możemy ją również gotować, zapiekać i smażyć. Możemy przygotować zupę krem z marchwi - będzie smakowała niepowtarzalnie. Trzeba jednak zaznaczyć, że w marchwi poddanej obróbce termicznej nie tylko zatraca się część wartości odżywczych, ale też istotnie rośnie jej indeks glikemiczny. Stąd diabetycy powinni spożywać marchew jedynie na surowo.

Dynia w roli głównej

Warzywo doskonale smakuje zarówno gotowane, jak i zapiekane. Trudno wyobrazić sobie jesień bez rozgrzewającej zupy krem z dyni. Szczególnie cenna jest dynia o pomarańczowym miąższu - im bardziej intensywny kolor, tym miąższ zawiera więcej wartości odżywczych. Znajdziemy w nim witaminy: A, B1, B2, C, PP, składniki mineralne, takie jak: fosfor, żelazo, wapń, potas i magnez oraz wspomniany beta-karoten.

Pestki dyni mogą być z kolei skuteczną bronią w walce z pasożytami jelitowymi u dzieci, takimi jak: owsiki, glista, a nawet tasiemiec.

Ewa Koza, mamsmak.com      

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy