Reklama

Masz zadyszkę?

Gdy wchodzisz po schodach i zaczyna brakować ci tchu, to najczęściej oznacza brak kondycji. Ale czasem przyczyny krótkiego oddechu są dużo poważniejsze.

Gdy coraz szybciej się męczysz i miewasz duszności

Lekarz Elżbieta Sandzewicz: Płytki, przyspieszony oddech, często połączony nawet ze ściskaniem w gardle, może wystąpić u zupełnie zdrowych osób, i jeśli nie przytrafia się nam za często, jest czymś naturalnym. To tzw. pogorszenie tolerancji wysiłkowej - efekt naszej słabej kondycji i zbyt małej ilości ruchu. Wówczas jedynym lekarstwem będzie zwiększenie aktywności fizycznej.

Gdy jednak zauważymy, że przy codziennym podbieganiu do autobusu męczymy się coraz bardziej i nawet niewielki wysiłek powoduje zadyszkę, to powinno wzbudzić już naszą czujność. Jeśli przy tym skarżymy się również na bladą skórę, wypadają nam włosy, łamią się paznokcie, to takie objawy zwykle świadczą o anemii. Wprawdzie osłabia cały organizm, ale na szczęście łatwo ją wykryć, robiąc badania krwi i sprawdzając morfologię. Po znalezieniu przyczyny (u kobiet najczęściej są to obfite krwawienia z dróg rodnych), rozpoczynamy leczenie dietą bogatą w żelazo oraz preparatami z żelazem.

Reklama

Często lekceważoną przyczyną zadyszki jest otyłość. U takiej osoby maleje pojemność oddechowa, czyli ilość jednorazowo pobieranego powietrza. Oddech jest płytki, niepełny, więc musi być szybszy, by zapewnić tlen.

Przyczyną zadyszki może być też chora tarczyca. Obrzęk tego gruczołu na skutek stanu zapalnego lub tzw. wole, mogą spowodować wystąpienie duszności i uczucie ucisku w okolicy szyi. Koniecznie trzeba wówczas zbadać poziom TSH oraz hormonów tarczycy. Jeśli będzie taka potrzeba, dostaniemy również skierowanie do endokrynologa.

Jeśli zadyszka wystąpi nagle i nie jest wywołana przez wysiłek fizyczny, a powoduje spłycony, szybki oddech, może być objawem niebezpiecznego zatoru płucnego - zwłaszcza u osoby, która przez dłuższy czas jest unieruchomiona, np. z powodu złamania nogi czy po operacji. Dolegliwości mogą wystąpić nagle, ale też często jest tak, że narastają stopniowo. Szybkim oddechom towarzyszy kołatanie serca, płytki oddech, ogólny niepokój, pocenie się. W takim wypadku trzeba jak najszybciej wezwać pogotowie.

Krótkiemu oddechowi towarzyszy ucisk w klatce piersiowej

Dr n. med. Piotr Abramczyk, kardiolog: Duszności i ucisk w klatce piersiowej mogą świadczyć o chorobie wieńcowej, spowodowanej miażdżycą. Powoduje ona mniejszy przepływ krwi przez tętnice wieńcowe do mięśnia sercowego i w efekcie jego niedotlenienie. Objawy, które nam wówczas dokuczają, są nasilone zależnie od stopnia zaawansowania choroby. Może to być brak tchu i przyspieszony oddech oraz ucisk w klatce piersiowej, pojawiające się po szybkim chodzeniu czy po wejściu na drugie piętro. Jeśli nie odczuwamy ich w spoczynku, to oznacza, że nasze serce ma jeszcze pewne rezerwy tlenowe. Jeśli natomiast duszności pojawiają się również wtedy, gdy siedzimy, podczas snu, a każda, nawet niewielka aktywność fizyczna je nasila, to możemy uznać, że choroba serca jest już mocno zaawansowana.

Niebezpieczną sytuacją są duszności, którym towarzyszy nagły, ostry ból w klatce piersiowej. Może też pojawić się zimny pot na czole i objawy lękowe. To wskazuje na zawał serca i wówczas należy wezwać karetkę pogotowia.

Jeśli zadyszka, przyspieszony oddech, kołatania serca zaczną nam dokuczać tuż po przejściu infekcji grypowej, to można podejrzewać, że doszło do powikłania w postaci zapalenia mięśnia sercowego. W takiej sytuacji konieczne jest leczenie w szpitalu.

Palisz papierosy, pokasłujesz, tracisz oddech

Prof. dr hab. n. med. Paweł Śliwiński, pneumonolog: Ok. 20 proc. palących papierosy przez wiele lat lekceważy pojawiającą się zadyszkę i poranny kaszel, nie zdając sobie sprawy, że to pierwsze objawy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP). Szacuje się, że ok. 75 proc. chorych na POChP nie jest tego świadomych.

Jest to schorzenie układu oddechowego, polegające na stopniowym, powolnym zmniejszeniu pojemność płuc. To powoduje, że chory odczuwa brak energii, wszystkie czynności wykonuje znacznie wolniej niż zdrowa osoba. Klasyczne objawy tej choroby to poranny kaszel, skąpe wykrztuszanie plwociny oraz duszność wysiłkowa, która ujawnia się już w dalszych etapach choroby. Zadyszka pojawia się stopniowo przy podejmowanym wysiłku.

Na początku "łapie" nas jedynie przy intensywnej aktywności ruchowej, a w miarę postępu choroby i zmniejszaniu się pojemności płuc duszność zaczyna towarzyszyć nawet niewielkiemu wysiłkowi. Mężczyźnie jest trudno ogolić się, kobiecie ułożyć sobie włosy, trudno jest wziąć prysznic, podejść do toalety, a czasami trudno jest swobodnie mówić.

Najpoważniejszym czynnikiem ryzyka zachorowania na POChP jest palenie papierosów (80-90 proc. przypadków). POChP jest chorobą nieuleczalną. Można natomiast skutecznie łagodzić jej objawy. Najskuteczniejszą strategią walki z chorobą jest zaprzestanie palenia papierosów. Niemniej istotnym postępowaniem w POChP jest stosowanie leków rozszerzających oskrzela.

Warto też pamiętać, że duszność nie jest objawem charakterystycznym tylko dla chorób układu oddechowego. Płytki oddech może towarzyszyć też chorobom układu krążenia.

Brak tchu utrudnia ci aktywność fizyczną

Michał Majewski, trener personalny: Zadyszka, brak tchu np. po intensywnym biegu, jest odpowiedzią organizmu na wzmożony wysiłek fizyczny. Im bardziej jest on intensywny, tym więcej mięśnie oraz inne organy potrzebują tlenu, by móc wykonywać swoją pracę. Nasz mózg dostosowuje więc do tej sytuacji oddech - staje się on szybszy i głębszy. Istnieje jednak granica intensywności takiego wysiłku - tzw. próg tlenowy. To moment, w którym organizm nie jest już w stanie zapewnić sobie wystarczającej ilości tlenu. Po dojściu do niego zaciąga tzw. dług tlenowy, który musimy "spłacić" po zakończeniu ćwiczenia. Dlatego po takim wysiłku "zipiemy" i potrzebujemy trochę czasu na "złapanie oddechu". Czasem może nawet dojść do omdlenia.

Moja rada - gdy po zakończonym ćwiczeniu trudno nam złapać oddech, możemy pomóc swoim mięśniom oddechowym, pochylając się lekko do przodu i podpierając ręce o uda. Taka pozycja w naturalny sposób stabilizuje klatkę piersiową, co ułatwia nabieranie powietrza i pozwala szybciej uspokoić oddech.

opr. Anna Gumowska

Badania, które warto zrobić

1. Ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu trzeba zrobić badania podstawowe, czyli morfologię krwi. Ważna będzie ilość erytrocytów, czyli czerwonych krwinek. U kobiet powinny mieścić się w granicach 4,0-5,4 M/μl. Niższy wynik świadczy o anemii. Diagnozę ułatwi też sprawdzenie poziomu TSH i lipidogramu.

2. Podstawowych informacji o stanie serca dostarczy badanie EKG lub bardziej szczegółowe EKG metodą Holtera. Aparat przez całą dobę rejestruje rytm serca i diagnozuje rodzaj zaburzeń.

3. Warto zrobić rtg płuc oraz spirometrię. Badanie pozwala zmierzyć objętość płuc oraz szybkość przepływu powietrza przez oskrzela.

Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy