Mieszkaj zdrowo!

Masz telewizor, komputer, kuchenkę mikrofalową. Kupujesz nowoczesne meble i tkaniny, najczęściej syntetyczne. Czyścisz i pierzesz wszystko środkami chemicznymi. Nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że wiesz, jak dokonywać właściwych wyborów i jakich przestrzegać zasad. Wtedy nie narazisz na działanie szkodliwych czynników zdrowia własnego i swej rodziny.

Do mycia frontów szafek czy podłogi przydadzą się bakteriobójcze środki czystości. Ale nie przesadzaj z ilością, używaj ich tylko tyle, ile wskazane jest w instrukcji. Natomiast blat, z którego korzystasz przyrządzając posiłki, najlepiej przecieraj octem spirytusowym. Przygotuj roztwór: do butelki ze spryskiwaczem wlej wodę i ocet w proporcji 2:1. Znakomicie czyści, odkaża i jest bezpieczny w kontakcie z żywnością!

Wietrzenie pomieszczenia służy nie tylko wymianie zużytego powietrza, to także sposób na odprowadzanie z mieszkania wilgoci. Dlatego montując nowoczesne, bardzo szczelne okna z PCV, dopilnuj, by miały tzw. system mikrowentylacji. Bez względu na pogodę staraj się też wietrzyć mieszkanie. Otwieraj okna na krótko, ale za to szeroko. Zużyte powietrze zostanie wymienione już po 10 minutach. Zastąpi je świeże, które w ciągu kolejnych 5 minut ogrzeje się i będzie gotowe do wchłaniania pary wodnej z pomieszczenia.

Dbaj o kratki wentylacyjne Nigdy nie zaklejaj ich ani nie zasłaniaj, np. meblami. To szczególnie ważne w kuchni i łazience! Kratki powinny być zawsze odkurzone, a przewody wentylacyjne drożne.

Bezpośrednich dowodów na ich szkodliwość brak. Ale na całym świecie prowadzone są badania nad niekorzystnym wpływem urządzeń, takich jak telefony komórkowe, komputery, telewizory. Wielu naukowców sugeruje, że pola elektromagnetyczne mogą działać jak alergeny, zaburzając funkcjonowanie systemu odpornościowego. To tłumaczyłoby np., dlaczego w tak szybkim tempie przybywa alergików. Warto więc zachować ostrożność.

• Przy komputerze - Komputery jonizują powietrze dodatnio, a człowiek czuje się lepiej w powietrzu zjonizowanym ujemnie. Jeżeli spędzasz dużo czasu przy komputerze, rób sobie 15 minutowe przerwy co 2 godziny. W tym czasie wyłącz monitor, otwórz okno i wyjdź z pokoju. Przekonaj do przestrzegania tej zasady członków rodziny, szczególnie uwielbiające komputer nastolatki.

• Przed telewizorem - Wiadomo, że zbyt duże natężenie fal elektromagnetycznych może powodować np. bezsenność i bóle głowy. Im bliżej telewizora siedzisz, tym bardziej narażona jesteś na niekorzystny wpływ promieniowania. Wyjątkowo szkodliwe jest zasypianie przy włączonym odbiorniku. Bardzo rygorystyczne zasady dotyczą dzieci. Lekarze zalecają wręcz, aby w pierwszym roku życia dziecko w ogóle nie miało kontaktu z odbiornikiem telewizyjnym. Do siódmego roku życia powinno oglądać telewizję nie dłużej niż godzinę dziennie. W późniejszym wieku warto stosować zasadę: "Im mniej przed ekranem telewizora lub monitorem komputera, tym lepiej".

• Z komórką przy uchu - Nie prowadź długich rozmów przez telefon komórkowy, jeśli nie jest to konieczne. To prawdziwa zmora naszych czasów! Gdy chcesz poplotkować z przyjaciółką, zaproś ją do domu! Pamiętaj, że szkodliwe jest trzymanie aparatu przy głowie, dlatego specjaliści radzą, by korzystać z zestawów mikrofon - słuchawka. Młodszym dzieciom rozmowy przez komórkę ogranicz do minimum!

Własne mieszkanie może cię "podtruwać", jeśli nie zwracasz uwagi na to, czym malujesz meble, ściany lub lakierujesz podłogi. Przy zakupie takich materiałów kieruj się nie tylko ich ceną i wydajnością, ale sprawdzaj także, czy na etykiecie znajduje się podana przez producenta informacja o maksymalnej wartości LZO (Lotnych Związków Organicznych). Według najnowszej dyrektywy Unii Europejskiej nie może wynosić powyżej 30 g/l.

• Bezpieczne zabawki - Na bazarkach nietrudno o tanie, np. chińskie produkty, które mogą zawierać trujące substancje. Sprawdzaj, czy zabawka, którą bawi się twoje dziecko, posiada znak CE. To da ci gwarancję, że wyprodukowano ją zgodnie z unijnymi wymogami bezpieczeństwa.

Wszystkie rośliny znakomicie poprawiają mikroklimat w mieszkaniu! Im jest ich więcej, tym większe masz szanse na to, że we własnym domu oddychasz czystym, zdrowym powietrzem, bo w wyniku fotosyntezy pochłaniają one dwutlenek węgla, a produkują tlen. Poprawiają też wilgotność, w pomieszczeniach, bo im bardziej suche jest powietrze, tym więcej wydzielają pary wodnej. To wielka zaleta, szczególnie zimą, gdy grzeją kaloryfery. Ale hodowanie roślin w domu ma też inne pozytywne strony dla naszego zdrowia.

• Pochłaniają szkodliwe substancje - Niektóre rośliny doniczkowe skutecznie oczyszczają powietrze ze szkodliwych związków chemicznych. Najlepiej spisują się te o dużych,

cienkich liściach, lubiące cień, np. nefrolepsis wysoki, czyli popularna paprotka. Bluszcz, dracena czy skrzydłokwiat neutralizują niebezpieczne substancje, jak np. formaldehyd czy benzen. A te, niestety, często znajdują się w klejach i płytach paździerzowych, a także farbach i lakierach . Ich obecność na naszych ścianach, meblach i podłogach wywołuje zmęczenie, bóle głowy, podrażnienie błon śluzowych nosa i gardła, a także alergie. Rośliny znacznie ograniczają to niezdrowe oddziaływanie.

Z kolei w pokoju, w którym stoi komputer i telewizor, postaw np. cissus i zielistkę. Nie szkodzą urządzeniom elektronicznym, za to mają dużą zdolność wentylowania, a więc i usuwania szkodliwego promieniowania.

• Produkują tlen - Są też rośliny, które szczególnie warto trzymać w sypialni czy pokoju dziecinnym, bo pochłaniają dwutlenek i produkują tlen... nocą! Najbardziej popularny i łatwy w pielęgnacji jest aloes drzewiasty.

• Wydzielają lecznicze aromaty - Parapet przy kuchennym oknie to z kolei wymarzone miejsce na aromatyczne zioła. Ich uprawa w domu nie jest trudna. Wystarczy doniczka z ziemią i codzienne podlewanie, a świeżą bazylię, melisę czy tymianek będziesz miała zawsze pod ręką. Mają właściwości bakteriobójcze, a dodane do potraw regulują pracę układu pokarmowego.

Małe pomieszczenia, takie jak łazienka bez okna czy WC szybko ulegają zawilgoceniu. Dlatego nietrudno w tym miejscu o grzyby pleśniowe. A to jeden z najgroźniejszych wrogów człowieka! Pojawiają się tam, gdzie jest ciepło i mokro. Są niebezpieczne dla naszego zdrowia. Większość wydziela substancje toksyczne.

• Czarny nalot na fugach - Fugi pokryte pleśniowym nalotem najlepiej usunąć. Można też zdrapać ich zewnętrzną część i po dokładnym zaimpregnowaniu preparatami grzybobójczymi, odświeżyć nową warstwą. Jednak musisz wziąć pod uwagę, że w częściach starej fugi najprawdopodobniej pozostaną zarodniki grzybów, które szybko spowodują ponowne pojawianie się pleśni.

• WC i łazienka w jednym pomieszczeniu - W domowej toalecie można znaleźć ok. 200 gatunków bakterii! Niektóre z nich mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia całej rodziny.

Dlatego to miejsce wymaga szczególnie starannego przestrzegania higieny. Podczas zwykłego spłukiwania muszli wytwarza się tzw. aerozol biologiczny. Bakterie mogą wówczas osadzać się na wszystkim, co jest w odległości nawet dwóch metrów - ręcznikach, szlafrokach, zabawkach dziecka,

stojących na wannie czy mydelniczce. Dlatego oprócz mycia muszli płynem czyszcząco-dezynfekującym (rób to przynajmniej raz w tygodniu!), warto na co dzień stosować specjalną kostkę antybakteryjną.

• Brodzik i wanna - Urządzenia sanitarne myj dokładnie po każdej kąpieli. Wystarczą łagodne środki w żelu, zabijające zarazki. Rób to nawet, gdy mieszkasz sama. To nieprawda, że własne bakterie ci nie szkodzą!

Anna Gumowska