Reklama

Misję odchudzania rozpocznij od... wstania z krzesła

Początki odchudzania nie należą do najprzyjemniejszych - zwłaszcza, że o zniechęcenie brakiem natychmiastowych rezultatów nietrudno. Jeśli przygodę z aktywnym stylem życia zaczynamy od podstaw, zamiast rzucać się na głęboką wodę, zastosujmy metodę małych kroków.

Dla wielu odchudzanie wydaje się procesem żmudnym i wymagającym poświęceń. Pozbycie się nadprogramowych kilogramów jawi się jako misja, której powodzenie uzależnione jest od wielu czynników, takich jak restrykcyjna dieta czy wylewanie siódmych potów na siłowni. Narzucenie sobie zbyt rygorystycznego planu może jednak przynieść skutek odwrotny do zamierzonego: zamiast szybkich efektów doprowadzić do zniechęcenia, a w efekcie kapitulacji.

Eksperci polecają rozpocząć misję redukcji wagi od niewielkiej dziennej aktywności, która w przypadku osób prowadzących siedzący tryb życia może okazać się nad wyraz skuteczna. Na czym polega zatem dobra strategia, jeśli chcemy zacząć odchudzanie od podstaw? "Wstań z krzesła co najmniej 30 razy dziennie. Pierwszym krokiem niech będzie przyzwyczajenie organizmu do ruchu" - zaleca dr John Morton, ekspert od odchudzania i szef chirurgii bariatrycznej na Uniwersytecie Stanforda.

Reklama

Jest to metoda szczególnie korzystna dla osób, które nie są w stanie dużo spacerować lub gdy z uwagi na brak ruchu ich ciało nie jest gotowe na zbyt intensywny wysiłek. "Zmiana pozycji siedzącej na stojącą powoduje ruch, który spala kalorie i pomaga w budowaniu zarówno mięśni nóg, jak i pleców. Gdy wstajemy, pracują mięśnie brzucha, ud i pośladków, używamy ścięgien, by podnieść ciało do góry. Działa to podobnie, jak popularne przysiady" - wyjaśnia dr Morton.

Choć wstawanie z krzesła lub fotela 30 razy w ciągu dnia może wydawać się sporym wyzwaniem, jest to bez wątpienia wyzwanie, które warto podjąć. Jeśli uda nam się wstać i usiąść 3 razy w ciągu godziny, a więc co 20 minut, podczas ośmiogodzinnego dnia pracy uzyskamy 24 z 30 zalecanych przerw. Pomóc może przypomnienie ustawione w telefonie.

"To świetny sposób na rozpoczęcie jakiejkolwiek aktywności. Gdy wzmocnimy mięśnie, możemy pracować nad częstym maszerowaniem, bieganiem lub innymi ćwiczeniami. Nawet, jeśli już ćwiczymy regularnie, wstawanie co najmniej raz na godzinę aktywuje mięśnie, spala kalorie i pomaga nam się rozluźnić" - konkluduje ekspert.

Specjaliści coraz częściej alarmują, że siedzący tryb życia ma dla naszego zdrowia porównywalnie negatywny wpływ, co palenie papierosów. Warto więc zmienić szkodliwe nawyki i zafundować ciału niezbędną dawkę ruchu - nie tylko w celu pozbycia się nadprogramowych kilogramów. Prócz utraty wagi zaczniemy też wszak budować mięśnie i poprawimy ogólne samopoczucie. 


PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy