Reklama

Moje niespokojne nogi

Zakłócają sen i nie pozwalają spokojnie usiedzieć w miejscu. Na szczęście nie jesteśmy bezsilni wobec tej dolegliwości.

Nieprzyjemne, trudne do opisania odczucia w nogach, które pojawiają się zwykle podczas snu, są typowe dla zespołu niespokojnych nóg (RLS - Restless Legs Syndrome). Dotyka on zwykle osoby w średnim i starszym wieku, ale dały o sobie znać i u 37-letniej pani Justyny.

- Gdy wieczorem położę się, by pooglądać telewizję, nogi nie dają mi spokoju. Mam wrażenie, jakby pod ich skórą biegały mrówki lub jakby ktoś mnie kłuł igłami. Czasem czuję świdrowanie w mięśniach i kościach. To znów wydaje mi się, że burzy mi się w żyłach krew. Z każdym miesiącem jest coraz gorzej - skarżyła się pacjentka.

Reklama

- W której części nóg czuje pani te mrowienia - zapytałam.

- Od kolan w dół, w mięśniach i kościach.

- Czy objawy te pojawiają się i w nocy?

- Tak, nogi kilka razy mnie budzą. Swędzą, drętwieją, muszę nimi poruszać. Rano wstaję niewyspana, zmęczona.

- Czy poruszanie nogami łagodzi objawy?

- Tak, kiedy zaczynam nimi poruszać, potrząsać, zginać je, jest lepiej. Czasem muszę wstać i pochodzić, żeby się uspokoiły, ale to pomaga na krótko.

- A jak jest w dzień?

- Wcześniej problem pojawiał się tylko w pozycji leżącej. Ale od jakiegoś czasu nie mogę usiedzieć spokojnie za biurkiem. Wiercę się, wymachuję nogami. Wszyscy w pracy już się do tego przyzwyczaili. Gorzej jest w kinie, teatrze, tramwaju - tam "taniec" moich nóg bardzo mnie krępuje.

- Najprawdopodobniej cierpi pani na zespół niespokojnych nóg.

- A co to takiego?

- To schorzenie neurologiczne, które powoduje nieprzyjemne wrażenie czuciowe w podudziach. Towarzyszą im okresowe ruchy kończyn podczas snu - kilkusekundowe zginanie i prostowanie stawu skokowego, palucha, stawu kolanowego, a nawet biodrowego - tłumaczyłam.

- Co jest przyczyną tego schorzenia?

- Nie ma pani żadnej choroby przewlekłej i nie bierze pani leków, przypuszczam więc, że w pani organizmie są niedobory żelaza. Dam pani skierowanie na określenie poziomu tego pierwiastka we krwi. Jeśli się okaże, że jest go za mało, będzie pani musiała przyjmować preparaty żelaza w tabletkach. Wieczorem proszę unikać picia kawy, mocnej herbaty, alkoholu, mogą one bowiem dodatkowo zaburzać sen. Podobnie jest z późnymi kolacjami: ostatni posiłek należy zjeść na 2-3 godziny przed położeniem się spać. Idealny byłby długi wieczorny spacer i porządne wywietrzenie sypialni. Dotleniony mózg lepiej pracuje i zapewnia lepszy sen. Dodałam, że przy bardzo dokuczliwych objawach można podać specjalistyczne leki.

Dr n. med. Jolanta Kunikowska, internista

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: zespół | lekarz | żelazo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy