Reklama

Najlepsza dieta na bystry umysł

Zdolność koncentracji oraz tempo nauki nowych umiejętności w dużym stopniu zależą od tego, co trafia na talerzyk brzdąca. Poznaj zatem produkty, które korzystnie wpływają na inteligencję smyka.

Mózg maluszka, podobnie jak inne jego organy, potrzebuje wielu różnych składników odżywczych. Zadbaj więc o to, by w codziennym jadłospisie smyka znalazło się pod dostatkiem minerałów, witamin i węglowodanów.

W ułożenie nowego, zmodyfikowanego menu malca warto włożyć wysiłek, badania dowodzą bowiem, że dzieci, które mają różnorodną, właściwie skomponowaną dietę, szybciej się uczą i potrafią lepiej się koncentrować. Oto produkty, które powinny się znaleźć na talerzu malca.

Ryby najlepiej morskie

Według aktualnych zaleceń dietetyków, ryby, które są źródłem cennych kwasów omega-3, kwasów tłuszczowych, witamin oraz składników mineralnych, należy włączyć do diety już 7-miesięcznego niemowlęcia.

Reklama

Nie ma przy tym znaczenia, czy maluch jest karmiony naturalnie, czy też mlekiem modyfikowanym. Ryby gotowane na parze albo pieczone w folii podawaj dziecku 1-2 razy w tygodniu zamiast mięsa.

Jeśli twój szkrab ma problem ze skupieniem uwagi, serwuj mu przede wszystkim tłuste ryby morskie, takie jak łosoś, śledź, halibut, makrela, tuńczyk. Znajdujące się w nich kwasy tłuszczowe omega-3 (ALA, EPA, DHA) są bowiem niezbędne, by układ nerwowy dziecka prawidłowo funkcjonował.

Wchodzą one w skład komórek nerwowych i biorą udział w przekazywaniu informacji pomiędzy nimi. Nawet niewielki niedobór omega-3 może spowolnić proces dojrzewania mózgu i negatywnie wpłynąć na rozwój intelektualny maleństwa.

Dieta bogata w te kwasy i witaminy z grupy B (też obecne w rybach) korzystnie wpływa na dzieci mające kłopoty z koncentracją. Warto wiedzieć, że ryby morskie dostarczają maluchowi również jodu, który też znacznie poprawia sprawność intelektualną, a znajduje się w niewielu produktach.

Poza rybami dużo kwasów omega-3 zawierają: tran, olej lniany, orzechy i pestki dyni.

Czekolada zwłaszcza ciemna

Zawiera magnez i fenyloetylaminę (neuroprzekaźnik nazywany hormonem miłości). Najbardziej wartościowa jest gorzka czekolada, ze względu na wysoką zawartość miazgi kakaowej (odpowiedniej informacji poszukaj na opakowaniu).

Znajdujące się w niej przeciwutleniacze chronią organizm m.in. przed stresem. Magnez jest jednym z ważniejszych dla organizmu dziecka pierwiastków: usprawnia pracę układu nerwowego, koi nerwy oraz poprawia nastrój.

Tymczasem według badań Instytutu Żywności i Żywienia jego niedobór występuje u ok. 20 proc. dzieci w wieku przedszkolnym. Smyk, któremu go brakuje, jest niespokojny, ma problemy ze skupieniem się, trudno mu przychodzi wysiłek intelektualny.

Duży niedobór magnezu może powodować nawet zaburzenia pamięci. Czekolada, dobre źródło tego pierwiastka, jest jednak bardzo kaloryczna, dlatego nawet gdy maluch nie jest na nią uczulony, może dostawać najwyżej jedną kostkę dziennie.

Magnez znajduje się także w: kakao, bananach, rybach morskich i chlebie razowym.

Banany w każdej postaci

To doskonałe źródło potasu, dzięki któremu przekazywane są impulsy nerwowe. Gdy jego poziom jest wystarczający, układ nerwowy szybko i sprawnie odpowiada na wszelkie bodźce. Jeśli go brakuje, smyk może reagować nieco wolniej. W bananach znajduje się też tryptofan, składnik serotoniny, który poprawia nastrój, i tyrozyna, zwiększająca koncentrację.

Te owoce możesz podawać szkrabowi nie tylko po prostu obrane, ale np. dodawać pogniecione do kaszek lub zmiksowane z jogurtem albo mlekiem, w formie koktajlu.

Potas zawierają również suszone morele (wybieraj te, które suszyły się na słońcu, jasnobrązowe, a nie siarkowane, pomarańczowe), winogrona, pomidory, szpinak, kasze, figi, ziemniaki i chleb pełnoziarnisty.

Soja i jej przetwory

Soja jest źródłem lecytyny będącej elementem składowym mózgu oraz tkanki nerwowej. Lecytyna, a zwłaszcza jeden z jej składników - cholina - pobudza układ nerwowy do działania, a także wzmaga koncentrację.

Jeśli twoje dziecko nie ma alergii na soję, podawaj mu co 1-2 dni deserek sojowy lub szklankę mleka sojowego. To może pozytywnie wpłynąć na jego zdolność zapamiętywania.

Cholinę zawierają także: olej sojowy, mąka pszenna pełnoziarnista, żółtko, wątróbka, orzeszki ziemne i soczewica.

Drób i wołowina

Te gatunki mięs stanowią bardzo bogate źródła cynku - składnika, który odgrywa istotną rolę w procesie zapamiętywania. Zbyt mała ilość cynku w diecie brzdąca może powodować trudności z przyswajaniem wiedzy.

Na niedobory tego pierwiastka narażone są m.in. dzieci w okresie intensywnego wzrostu, alergicy oraz wegetarianie. Do produktów bogatych w cynk należą także wątróbka, żółtko, kasze, pestki dyni oraz słonecznika.

Kiełki...

...soi, rzodkiewki, rzeżuchy, fasoli mung, brokuła czy lucerny to źródło witamin z grupy B. Witaminy te są bardzo ważne dla funkcjonowania systemu nerwowego malucha.

Organizm nie potrafi wytworzyć ich sam, dlatego należy regularnie dostarczać je w pożywieniu. Kiełki warto serwować jako dodatek do wątróbki, jajek czy sera. Niedobory witaminy B1 powodują m.in. kłopoty z koncentracją i zapamiętywaniem.

Witamina B6 poprawia wydajność pracy mózgu. Witamina B9 (kwas foliowy) jest niezbędna do prawidłowej budowy układu nerwowego. Natomiast witamina B12, którą też zawierają kiełki, poprawia koncentrację.

Witaminy z grupy B znajdziesz poza tym w mleku, drożdżach, pieczywie pełnoziarnistym, roślinach strączkowych, orzechach, rybach, zielonych warzywach oraz mięsie.

Oleje roślinne

Zawierają kwasy tłuszczowe, głównie nienasycone. Wpływają one na sprawność połączeń nerwowych mózgu, a ich niedobór powoduje apatię, osłabienie koncentracji, czasami bywa także przyczyną problemów z pamięcią.

Idealna dla mózgu dziecka kompozycja kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6 znajduje się w oliwie oraz oleju rzepakowym (ten drugi jest wyjątkowo wartościowy). Do dań smyka należy dodawać też inne, chociaż mniej popularne oleje: lniany (zawiera rekordową ilość kwasów omega- 3) czy z pestek winogron.

Które mleko jest lepsze?

Zastanawiasz się, jaki pokarm - naturalny czy sztuczny - jest korzystniejszy dla maluszka, jeśli chodzi o jego system nerwowy? Rozwiewamy twoje wątpliwości.

Mleko mamy idealne na początek

W pierwszym półroczu życia dziecka pediatrzy zalecają karmienie go piersią, bo naturalny pokarm zawiera wszystkie substancje potrzebne niemowlęciu w tym okresie. Wśród nich są aminokwasy. Zwłaszcza jeden z nich, tauryna, wspomaga funkcjonowanie mózgu.

W kobiecym mleku nie brakuje też wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które są niezbędne do rozwoju narządu wzroku i mózgu. Poza tym wpływają one na zdolność uczenia się dziecka.

Mieszanka też zaspokoi potrzeby malca

Jeśli nie możesz lub nie chcesz karmić swojego maleństwa piersią, nie martw się, że szkrab będzie rozwijał się wolniej niż ten, który dostaje mleko mamy. Mieszanki są coraz doskonalsze i zawierają wszystkie składniki, które mają wpływ m.in. na pracę układu nerwowego.

Niektóre są wzbogacone o kwasy tłuszczowe omega-3 oraz omega-6, tak ważne dla rozwoju mózgu. Najlepiej decyzję o wyborze konkretnego produktu podejmij wspólnie z pediatrą.


Konsultacja: dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka. Tekst: Maria Skrzypek

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: dieta dziecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy