Reklama

Najmniej twarzowe włoski

Włoski nad górną to nie tylko problem estetyczny, ale przede wszystkim - obciążenie psychiczne. Kobiety, których to dotyczy, zwykle bardzo się tego wstydzą. Niełatwy jest też wybór metody depilacji, każda z nich ma bowiem pewne swoje minusy.

Włoski nad górną wargą, zwykle jasne i mało widoczne, ma niemal każda kobieta i nie oznacza to żadnych nieprawidłowości. Również kilka cienkich ciemniejszych włosów w tym miejscu nie powinno być powodem do obaw, pod warunkiem, ze niechcianego owłosienia nie przybywa i nie pojawia się ono także w innych nietypowych rejonach ciała, jak rowek między piersiami, broda czy plecy. Delikatny wąsik to często zmora pań o ciemniejszej karnacji, u których jest on po prostu nieco bardziej widoczny.

Poważniejsze problemy z niepożądanym owłosieniem warto konsultować z endokrynologiem, być może okaże się, że potrzebna będzie farmakoterapia.
Jeżeli jednak poziom hormonów jest w normie, najprawdopodobniej taka już "uroda" danej kobiety. Trudno jednak zaakceptować widoczny wąsik nad górną wargą, zwłaszcza jeśli staje się on powodem komentarzy, co owocuje potężnymi kompleksami.

Wiele kobiet krępuje wizja depilacji w profesjonalnym gabinecie, mimo że depilacja wąsika jest w tych miejscach stałym elementem cenników, a kosmetyczki to profesjonalistki, które w trakcie pracy widziały już niejedno. Tam też do zabiegów używa się zwykle wosku na ciepło lub pasty cukrowej.

Chcąc depilować twarz w dyskretnym zaciszu domowej łazienki, najczęściej sięga się po pęsetę lub wosk w plastrach na zimno. Niestety, po depilacji plastrami zostają szpecące krostki, które potrafią utrzymywać się na twarzy nawet przez tydzień. Zdaniem niezadowolonych użytkowniczek to sytuacja patowa - można jednym ruchem pozbyć się wąsika, ale w jego miejscu pojawi się wysyp krostek, co nie ujdzie uwadze otoczenia (łatwo skojarzyć, skąd wzięły się te wypryski), co więcej, takie niespodzianki powstają też po woskowaniu w gabinecie, najczęściej u kobiet, które dopiero zaczynają przygodę z depilacją.

Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia takiej reakcji, warto po depilacji wypić wapno musujące oraz posmarować newralgiczne miejsca dużą ilością oliwki dla dzieci. Nawet jeśli problemu się nie wyeliminuje całkowicie, zmniejszy się on znacząco. Opcją bezpieczniejszą pod tym względem jest samodzielna depilacja zdezynfekowaną pęsetą - choć u osób o wrażliwej skórze również taka czynność może wywołać pojawienie się pojedynczych krostek. Głównym minusem jest jednak czasochłonność całego procesu, jest on też nieco bolesny (woskowanie to wszak jednorazowe doznanie bólowe).

Reklama

Niechciane owłosienie raz na zawsze usunie jedynie depilacja laserowa, jednak nie jest to zabieg na każdą kieszeń. Najgorszym pomysłem byłoby golenie włosków maszynką - po taki zabiegu wyrastają mocniejsze, grubsze i ciemniejsze.

***Zobacz także***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy