Reklama

Najpiękniejszy owoc egzotyczny

Pitaja, inaczej nazywana jest smoczym owocem albo truskawkową gruszką. Trzeba przyznać, że i nomenklatura, i wygląd owocu są odrobinę enigmatyczne.

W Polsce jest jednym z najrzadziej kupowanych i zjadanych owoców cytrusowych.

Czy warto ją skosztować?

Oprócz bogatej gamy witamin i minerałów ma działanie przeciwutleniające, co ma niebagatelne znaczenie dla naszego zdrowia. Jedzona regularnie zabezpiecza układ krwionośny, zapobiega otyłości, zmniejsza insulinooporność, a także chroni przed stłuszczeniem wątroby. Trudno zaprzeczyć, że przyciąga oko. Możemy ją spotkać w trzech odmianach, każda wyjątkowo wyraźnie gra kolorami.

Pitaja z Kostaryki ma różową skórkę i miąższ w tym samym kolorze. Różowa z zewnątrz występuje również z białym miąższem. Trzeci wariant to biały miąższ i żółta skórka. Wyjątkowy efekt dla oka dają drobne czarne pestki - wielkością i kształtem przypominające mak.

Reklama

Kuchnia - doskonały sposób na zwiedzanie świata

Jak kupić najlepszy okaz? Skórka - odrobinę gumowata w dotyku powinna delikatnie uginać się pod naciskiem palca. Ważne, by miała jednolitą i gładką strukturę, pozbawioną plam i przebarwień. Tak wybrany owoc będzie nam smakował najlepiej.

Poprzez smaki możemy pokazywać dziecku bogactwo, jakie oferuje natura. To, że najczęściej zjadamy jabłka czy gruszki, nie oznacza, że okazjonalnie nie warto zjeść czegoś egzotycznego. Ucząc najmłodszych otwartości na smaki i doznania kulinarne pomagamy im rozbudzać wyobraźnie i zachęcamy do poznawania świata - nie tylko przez pryzmat talerza.

Jak jeść pitaję?

Po dokładnym umyciu trzeba rozkroić owoc na dwie części, a miąższ wyjeść łyżeczką.  Można też pobawić się w krojenie pitaji w półksiężyce. Świetnie sprawdza się jako niecodzienna ozdoba stołu. Możemy zaskoczyć dzieci, ale i dla dorosłych będzie wyjątkowym rarytasem. Jak smakuje? Najlepiej sprawdzić samodzielnie. Na pewno możemy spodziewać się nuty kiwi i moreli, zdecydowanie słodszych odmian. O tym, czy coś nam odpowiada, najlepiej przekonać się przez doświadczenie. Warto wiedzieć, że głębię egzotycznego smaku wzmocnimy schładzając owoc. Jeśli dla kogoś okazałaby się zbyt słodka, możemy ją skropić sokiem z cytryny lub limonki neutralizując odrobinę naturalną słodycz.

Nie dla wszystkich

Z uwagi na obecność drobnych pestek nie podawajmy owocu małym dzieciom. Może nadmiernie przyspieszyć perystaltykę jelit i sprowokować biegunkę. Ostrożność powinny zachować również osoby dorosłe borykające się z jelitem drażliwym. Doskonale wiemy, że małe pestki, dokładnie tak, jak w przypadku kiwi, mają zdolność prowokowania nadmiernych skurczy jelita i u wyjątkowo wrażliwych osób taka degustacja skończy się zbędnym bólem. Jak każdy owoc cytrusowy - pitaja może wywołać alergię. Umiar i zdrowy rozsądek zawsze sprawdzą się najlepiej.  


Ewa Koza, mamsmak.com    

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pitaja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy