Reklama

Najsurowsza dieta

Raw dieta, czyli spożywanie surowego pokarmu jest najstarszym sposobem jedzenia na naszej planecie. Co może być bardziej proste i naturalne niż świeże i nieprzetworzone owoce, warzywa, wodorosty, orzechy, nasiona, i rośliny dziko rosnące o wysokim potencjale energetycznym?

Sposób odżywiania oparty na jedzeniu surowych (tj. nie gotowanych i nie przetworzonych), świeżych warzyw i owoców - jako takich lub w formie świeżo przygotowanych musów czy wyciskanych soków, a także orzechów, kiełków nasion i ziaren, suchych owoców, wodorostów i alg - tak w skrócie można zdefiniować dietę Raw Food. W języku polskim używane są dwa pojęcia: dieta surowa i witarianizm. Dziwne? A może racjonalne?

Po co się tak zamęczać?

Z jednej strony argumenty witarian zdają się być racjonalne, gdyż w trakcie podgrzewania żywności w temperaturze powyżej 42 st.C, dochodzi do utraty enzymów i zniszczenia substancji odżywczych. W zależności od metody gotowania i temperatury, w żywności ginie pomiędzy 30 a 97 proc. witamin, jak również maleje przyswajalność minerałów.

Reklama

Gotowane jedzenie zawiera bardzo małą ilość tlenu, a co za tym idzie życia. Z powodu utraconych wartościowych enzymów w pożywieniu, organizm człowieka musi uruchomić własne rezerwy enzymatyczne, aby umożliwić strawienie posiłku. Witarianie twierdzą, że gdyby enzymy te zostały nienaruszone byłyby zużyte na obronę organizmu przed chorobami i regenerację komórek. Raz zużyte enzymy nigdy się nie odradzają. Dlatego podkradając je swojemu organizmowi przyspieszamy własny proces starzenia.

Z drugiej strony, dietetycy uważają, że przynajmniej raz dziennie powinniśmy zjadać ciepły posiłek, szczególnie w te chłodniejsze dni. Któż z nas nie ma czasem ochoty na rozgrzewającą zupę czy herbatę?

Kim oni są?

Spożywanie surowych produktów to nie jedyny wymóg tej diety. W praktyce witarianizm odrzuca wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, czyli mięso pod każdą postacią, jajka i nabiał, jest to więc dieta w 100 proc. wegetariańska. Większość z was pewnie w tym momencie łapie się za głowę i myśli, że dietę tę stosuje jedynie bardzo wąskie grono fanatycznych ekologów. Nic bardziej mylnego!

Dziś Raw dieta można by powiedzieć podbija świat, choć oczywiście jest to świat ograniczony do Stanów Zjednoczonych, Australii i części Europy. Zwolenników Raw diety można spotkać w słonecznej Kalifornii czy Sydney, ale nie brakuje ich i w zimnej Islandii, Norwegii czy nawet Rosji. W Nowym Jorku restauracje, kafejki i bary serwujące wyłącznie surowe jedzenie wyrastają jak grzyby po deszczu.

Są już pierwsze Raw społeczności, które żyją w tzw. wioskach ekologicznych, można pojechać na Raw wczasy do resortów, które serwują surowe dania. Nie brakuje również książek i e-booków opisujących osobiste historie na Raw diecie czy przepisy kulinarne.

Co wolno jeść w Raw diecie?

Witarianie jedzą owoce, warzywa, orzechy, nasiona, glony. Według specjalistów tej diety należy stosować następujące proporcje: 75-85% owoców, 10-20 proc. warzyw zielono liściastych i 5 proc. nasion czy orzechów, do tego czasem glony. 75 proc. pokarmów spożywanych - to produkty surowe, tylko 25 proc. z tego stanowią produkty przetworzone termicznie, ale nie w większej temperaturze niż 40-45 stopni C. Taka temperatura jest optymalna i nie niszczy naturalnych enzymów, mikroelementów, witamin, białek i innych wartości odżywczych roślin.

Wbrew pozorom Raw dieta nie musi oznaczać jedzenia wyłącznie liści sałaty i jabłek. Witarianie mogą skorzystać z oferty specjalnych sklepów, które oferują słodycze, chleb, a nawet pizzę zgodniej z wymogami Raw diety.

Aktywni.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy