Reklama

Naturą w grypę i przeziębienie

Dlaczego warto w okresie grypy sięgnąć po naturalne metody? Bo ich działanie pomagają zapobiegać i zwalczać choroby, pobudzając jednocześnie naturalny system odpornościowy człowieka.

Chociaż grypa i przeziębienie mogą być leczenie samodzielnie, przy niewłaściwym postępowaniu i nieodpowiednim leczeniu mogą przechodzić w poważne infekcje, zagrażające naszemu zdrowiu, a czasem życiu.

Takie ostre stany wymagają solidnego wsparcia farmakologicznego, bez którego powrót do zdrowia nie jest wtedy raczej możliwy. A przyjmowanie leków nierzadko przyczynia się do występowania skutków ubocznych. Jedno leczymy, drugie niszczymy.

Dlatego, gdy tylko zauważamy początek infekcji, coraz częściej szukamy pomocy w naturze. Przed laty nasi przodkowie mogli polegać tylko na jej zasobach. My mamy wybór - albo medycyna naturalna albo farmakologia, a czasem i jedno, i drugie.

Reklama

Jednak w przypadkach, kiedy sięganie po leki nie jest konieczne, chcemy wybierać te sposoby, które nie przyniosą nam niepożądanych działań ubocznych. Jakie zatem kroki powinniśmy podejmować w leczeniu lub zapobieganiu grypy i przeziębienia?

Dieta ma znaczenie

Bardzo istotne jest to, co jemy w trakcie przeziębienia. Nasz organizm nękany infekcją jest w gorszej formie i potrzebuje naszego wsparcia także od strony dostarczanych mu składników odżywczych i witamin. Organizm potrzebuje natychmiastowej regeneracji. Taką możliwość uzyska, jeśli codziennie będziemy spożywać posiłki lekkostrawne bogate w budulec, jakim jest białko.

A najlepszym ich źródłem będą dla nas ryby, wywary warzywno-mięsne i białe mięso. Obecnie na rynku farmaceutycznym jest tyle różnorodnych środków pozwalających na wzmocnienie odporności organizmu, że mamy w czym wybierać.

Tylko czy w dobie notorycznego sięgania po tabletki (to na ból głowy, na ból gardła, na ból zęba, na ból w stawach, na ból brzucha i tak dalej, i tak dalej) warto jeszcze dodatkowo obciążać nasze organy wewnętrzne sztucznymi suplementami? Być może dobrze jest wykorzystać to, co natura nam dała i wzmocnić swoją odporność dzięki odpowiedniej diecie, która nie przyniesie nam szkody tylko same korzyści.

Niestety bardzo często zapominamy o takiej możliwości. Co ciekawe, specjaliści w dziedzinie zdrowia, czyli sami lekarze najczęściej nie przywiązują żadnej uwagi do zalecania swoim pacjentom stosowania naturalnych metod wspomagania organizmu poprzez właściwą dietę.

Dzięki zastosowaniu naturalnych sposobów nie tylko można całkowicie zapobiec pojawieniu się infekcji, ale w razie jej wystąpienia, można w ten sposób spowodować łagodne jej przejście. Co w takim razie trzeba jeść, aby wirusy trzymały się od nas z daleka?

Po pierwsze - witamina C

Jej działanie nie tylko wspomaga leczenie już gnębiących nasz organizm infekcji, ale tworzy barierę ochronną wokół komórek organizmu, tym samym chroniąc je przed ewentualnym ryzykiem zajęcia przez wirusa chorobotwórczego. Dlatego spożycie witaminy C - inaczej kwasu askorbinowego - jest zalecane nie tylko podczas leczenia przeziębienia lub grypy, ale przez cały czas.

Aby nie sięgać po witaminę w formie tabletek dostępnych w aptekach, wybierajmy naturalne jej źródła. A do najbogatszych z nich należą: owoce cytrusowe jak pomarańcze i grejpfruty, jednak lepszym od nich cytrusem jest owoc kiwi; warzywa zielono listne na przykład zielona natka pietruszki, owoce takie jak truskawki i porzeczki.

Nie zapominajmy o biopierwiastkach

Korzystny wpływ na organizm, zmniejszenie jego podatności na wszelkie zachorowania i procesy starzenia się komórek wywiera zestaw biopierwiastków takich, jak cynk, selen, witamina E i beta karoten. Dlatego warto zadbać, aby w naszej codziennej diecie znajdowały się między innymi takie pozycje jak - kiełki pszenicy, awokado, orzechy włoskie, olej słonecznikowy, pomidory, marchew, dynia i warzywa zielonolistne.


Czosnek

Charakteryzujący się dość nieprzyjemnym zapachem czosnek, w przypadku wzmacniania odporności lub walki z infekcją, okazuje się być nieoceniony. Dzięki działaniu antybakteryjnemu zwany jest naturalnym antybiotykiem. Zawiera nie tylko wiele cennych witamin, ale także aminokwasów i enzymów.

Jest jednym z najstarszych leków stosowanych w przypadkach wielu schorzeń. A najnowsze badania naukowe udowodniły, że czosnek ma także działanie przeciwnowotworowe. Żadne leczenie przeziębienia i grypy nie może się obejść bez obecności zbawiennego i wszechstronnie działającego czosnku.

Warto pamiętać, że stosowanie tych wszystkich cudownie działających dóbr natury nie przyniesie nam oczekiwanego efektu jeśli będziemy żyć w ciągłym stresie. Stres należy ograniczyć do minimum. Dlatego pamiętajmy o tym, aby nie zaniedbywać czasu przeznaczonego na wypoczynek i nauczyć się odbierać otaczającą nas rzeczywistość z lekkim przymrużeniem oka. Czasem przysłowiowe "nerwy do konserwy" mogą pomóc więcej, niż nam się wydaje.

Ważne, co pijemy Jedzenie prawie zawsze idzie w parze z piciem. Tak też jest w tym wypadku. I tak w czasie przeziębienia, w czasie grypy trzeba bardzo dużo pić. Jak podają poradniki specjalistyczne nawet tak dużo, aby oddawany mocz miał prawie przeźroczysty kolor.

Wtedy oznacza to, że wypiliśmy odpowiednią ilość płynów w ciągu dnia. Istotne też jest to, aby w wypijanych płynach ograniczyć ilość kofeiny, dlatego wskazana jest rezygnacja z kawy i herbaty. Na ich miejsce uraczmy się sokami owocowymi, herbatkami ziołowymi lub zwykłą, przegotowaną i ciepłą wodą. A jeśli sięgamy po herbatki ziołowe, koniecznie wybierajmy te z echinacei, macierzanki, rumianku, szałwii lekarskiej, babki lancetowatej i czarnego bzu. Zarówno do nich, jak i do wody dobrze jest dodać łyżeczkę miodu.

Ciepło mile widziane

W czasie walki z infekcją nie pomoże nam zimno i chłód. W trakcie przeziębienia zadbajmy o ciepłą odzież i pamiętajmy, aby temperatura powietrza w pomieszczeniu, w którym przebywamy nie spadła poniżej 22˚C.

Wskazane jest wygrzewanie ciała maściami lub płynami rozgrzewającymi, które wywołają pocenie się. Co w czasie przechodzenia przeziębienia i grypy jest dobrze widziane. Oznacza najczęściej duże szanse na rychły powrót do zdrowia. Nie bójmy się prawie odstawionego w kąt termofora i okładów rozgrzewających.

Zapomniane inhalacje

Inhalacje nie tylko udrożnią nasze drogi oddechowe, ale także doskonale wpłyną leczniczo na nasze bolące gardło. To tego zabiegu doskonale nadają się zioła - między innymi rumianek. Doskonały będzie też eukaliptus, sosna, tymianek lub rozmaryn. Podczas inhalacji powinniśmy mieć głowę lekko opuszczoną nad miską z parującym naparem ziołowym i przykrytą ręcznikiem.

Inhalacja powinna trwać ok. 10 minut. Podczas tego czasu musimy intensywnie wdychać podnoszącą się parę. Dzienna zalecana ilość inhalacji to 2 lub 3. Po takim zabiegu trzeba koniecznie założyć coś ciepłego na głowę i szyję oraz nie narażać się na niskie temperatury.

A jeśli na gardło nie pomogą inhalacje, można płukać je wodą z dodatkiem soli lub wywarem z suszonych liści malin z dodatkiem miodu. Płukankę wykonuje się kilka razy na dzień.

Gorączka niestraszna

Nawet z gorączką można sobie poradzić stosując domowe metody. Takie działania dają jednak zamierzone efekty i nie powodują dodatkowego nasilania się choroby, jeśli jest ona w swoim niezaawansowanym stadium. Wtedy można robić letnie okłady na czoło, na nogi, a nawet brać letni prysznic.

Niestety przy bardzo wysokiej gorączce lub w razie zaawansowanego rozwoju infekcji, na obniżenie gorączki pomogą tylko środki na bazie paracetamolu lub ibuprofenu. Czy warto podejmować naturalne kroki w walce z infekcją? Oczywiście, że tak!

Nie tylko z korzyścią dla wzmocnienia naszego organizmu, wspierania naszego systemu immunologicznego, wreszcie zwalczenia tej konkretnej infekcji.

Bo głównym celem jest nie tylko wykorzystanie cennych darów natury, ale ochrona naszego zdrowia, przez nie poddawanie organizmu działaniu sztucznych środków zawartych w lekach, które nie tylko leczą, ale też szkodzą. Dlatego, jeśli nie ma potrzeby, abyśmy po nie sięgali, bierzmy pod uwagę naturalne źródła. Przyniesie nam to tylko same korzyści. 

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy