Reklama

​Naukowcy stworzyli urządzenie, które odchudza. Dietetycy są oburzeni!

Brytyjscy i nowozelandzcy uczeni postanowili pomóc ludziom cierpiącym na otyłość i stworzyli odchudzające urządzenie, które ma ułatwić użytkownikom stosowanie płynnej diety, a w efekcie pozbycie się nadprogramowych kilogramów. Rozwiązanie zaproponowane przez naukowców jest jednak dość drastyczne - ich wynalazek zamyka bowiem szczękę za pomocą specjalnych magnesów i ślub blokujących. Kontrowersyjny sprzęt spotkał się z ogromną krytyką.

Istnieje wiele, lepszych i gorszych, sposobów na redukcję wagi. W dzisiejszych czasach świadomość na temat bezpiecznego dla organizmu odchudzania jest na szczęście coraz większa - głodówki i eliminacyjne diety-cud o wątpliwej skuteczności powoli odchodzą do lamusa, a ich miejsce zajmuje racjonalne żywienie.

Choć stosowanie zbilansowanej diety to w połączeniu z aktywnością fizyczną najlepsza metoda na trwałe pozbycie się nadprogramowych kilogramów bez uszczerbku na zdrowiu, na efekty trzeba zazwyczaj poczekać. Nie dziwi zatem, że co bardziej zdesperowani i zmęczeni czekaniem na satysfakcjonujące rezultaty sięgają po radykalne rozwiązania. Niepokoić może natomiast fakt, że takowe rozwiązania zyskują aprobatę świata nauki. Doskonałym tego przykładem jest wynalazek opracowany przez uczonych z University of Otago w Nowej Zelandii oraz brytyjskiego funduszu szpitalnego Leeds Teaching Hospitals.

Reklama

Wspólnie stworzyli oni DentalSlim Diet Control - urządzenie odchudzające, które za sprawą "wykonanych na zamówienie magnesów i śrub blokujących" uniemożliwia użytkownikom otwieranie ust na szerokość większą niż 2 milimetry. Jest ono wyposażone w klucz awaryjny do odblokowania w przypadku ataków paniki lub zadławienia. Twórcy kontrowersyjnego przyrządu tłumaczą, że celem projektu była walka z globalną epidemią otyłości poprzez pomaganie ludziom w wytrwaniu w stosowaniu odchudzającej płynnej diety.

Informacja o stworzeniu przyrządu do blokowania szczęki spotkała się z falą krytyki - zarówno ze strony potencjalnych odbiorców urządzenia, jak i ekspertów z zakresu dietetyki i leczenia zaburzeń odżywiania. Przywodząc na myśl archaiczne metody odchudzania, takie jak mocowanie drutów do implantów lub aparatów ortodontycznych, wyznacza ono bowiem niebezpieczny standard. 

"To oburzające, że społeczność medyczna opowiada się za umieszczeniem urządzenia magnetycznego na czyichś zębach, by zmusić do ograniczenia jedzenia. Takie podprogowe komunikaty na temat utraty wagi bez względu na koszty są bardzo bolesne dla osób o większej masie ciała. Utrwalają one szkodliwe przekonanie, że bycie grubym jest moralną porażką" - grzmi w rozmowie z "People" Chelsea Kronengold z National Eating Disorders Association, organizacji non-profit zajmującej się edukacją w zakresie zaburzeń odżywiania oraz niesieniem pomocy osobom, które się z nimi zmagają.

Twórcy przyrządu zapewniają, że używanie go nie niesie ze sobą żadnych negatywnych konsekwencji dla zdrowia. Uczestnicy przeprowadzonych przez nich testów w ciągu dwóch tygodni noszenia DentalSlim Diet Control oraz stosowania płynnej diety zawierającej 1200 kalorii dziennie, schudli ponad 6 kilogramów. Po usunięciu urządzenia przytyli natomiast 0.7 kilograma. To jednak nie przekonuje krytyków.

"Zmuszanie ludzi do stosowania płynnej diety jest strategią niezdrową i destrukcyjną dla psychiki. To barbarzyństwo. W perspektywie długoterminowej nie da się uznać takiej diety za skuteczne i bezpieczne rozwiązanie. Zwiększa ryzyko efektu jo-jo po zakończeniu diety i naraża ludzi na zaburzenia odżywiania, potęgując obsesję na punkcie jedzenia i kolejnych restrykcji. To bardzo niebezpieczne" - podkreśla dietetyczka Dawn Jackson Blatner.

Opublikowany na Twitterze post, w którym naukowcy z University of Otago pochwalili się swoim wynalazkiem, wywołał burzę. W odpowiedzi na liczne zarzuty o bezrefleksyjne namawianie ludzi do odchudzania za wszelką cenę, naukowcy postanowili zmodyfikować nieco swoją argumentację.

"Naszą intencją nie było stworzenie przyrządu do długotrwałego odchudzania. Ma ono pomóc np. osobom, które muszą przejść operację, a zbyt wysoka masa ciała im to uniemożliwia. Po dwóch lub trzech tygodniach mogą odłączyć magnesy i usunąć urządzenie. Następnie przez kilka tygodni mogą stosować mniej restrykcyjną dietą i wrócić do leczenia, najlepiej pod okiem dietetyka. Pozwoliłoby to na stopniową utratę wagi" - tłumaczą twórcy DentalSlim Diet Control.

***

Zobacz również:

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: odchudzanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy