Reklama

Nawyki, które szkodzą zdrowiu

Z pozoru niewinne, mogą być dla nas groźne! Zwłaszcza gdy często je powtarzasz.

Mnóstwo rzeczy robimy bez zastanowienia. Tymczasem wiele z takich codziennych drobiazgów może się okazać potężnymi wrogami naszego zdrowia!

Jajecznica z boczkiem lub szynką to świetny pomysł na śniadanie? Błąd!

Jajecznica - tak, ale boczek lub szynka - nie! Do wędlin dodawane są konserwanty, m.in. sól peklująca. Zapobiega ona tworzeniu się jadu kiełbasianego, sprawia, że mięso zachowuje ładny kolor, wydłuża jego trwałość. Niestety, jej skład chemiczny zmienia się pod wpływem ciepła - powstają wtedy toksyczne, rakotwórcze nitrozaminy. Lepiej więc zjedz jajecznicę z pomidorami, papryką, cukinią, cebulką.

Reklama

Uważaj na gorące potrawy i napoje

Wiele osób sądzi, że posiłek trzeba jeść gorący. A jest dokładnie odwrotnie: bardzo ciepłe danie wcale zdrowiu nie służy. Wysokie temperatury jedzenia i picia mogą parzyć i podrażniać błonę śluzową jamy ustnej, gardła i przełyku. Co gorsza, to sprzyja rozwojowi komórek nowotworowych! Chińscy naukowcy stwierdzili, że szkodzić mogą pokarmy i płyny cieplejsze niż 65°C.

Do śniadania tosty, do obiadu frytki? Brzmi apetycznie!

Uważamy, że domowe frytki są zdrowsze od tych z fast foodów. Okazuje się, że one też nie są wskazane. Każdy pokarm zawierający skrobię i poddawany obróbce w temperaturze powyżej 120°C, przestaje być wartościowy. Wytrąca się w nim akrylamid. Związek ten może uszkadzać DNA komórek i w ten sposób zapoczątkować proces nowotworowy. Im wyższa temperatura i im dłużej oddziałuje na jedzenie, tym więcej akrylamidu. Podczas smażenia i pieczenia może osiągać 150-200°C. Dlatego najbezpieczniej jest gotować (także na parze), blanszować, dusić.

Lubisz, gdy w twoim domu przyjemnie pachnie

Używasz odświeżaczy powietrza i świec zapachowych? Lepiej z nich zrezygnować: mogą zawierać składniki, które w najlepszym razie spowodują ból głowy lub podrażnią drogi oddechowe. Astmatycy za perfumowanie powietrza mogą zapłacić atakiem duszności. Niektóre substancje są wręcz niebezpieczne. Np. limonen, stosowany do tworzenia cytrusowych zapachów. Sam jest niegroźny, ale w połączeniu z ozonem tworzy formaldehyd, uznawany przez Światową Organizację Zdrowia za związek rakotwórczy (poza tym wywołuje krwawienia z nosa, podrażnienie oczu, kaszel oraz katar). Lepiej odświeżać powietrze naturalnymi metodami, np. nabijając pomarańczę goździkami, hodując lawendę czy geranium. Albo używać kominka aromaterapeutycznego z naturalnymi olejkami.

Jedzenie - nie przechowuj go za długo!

Nie ma nic złego w podgrzaniu wczorajszego obiadu. Ale po takim zabiegu bakterie mnożą się szybciej! Jeśli chcesz uniknąć zatrucia, nie odgrzewaj jedzenia więcej niż trzy razy. Robiąc to, doprowadź potrawę do wrzenia - to zabija drobnoustroje. Nie wolno zbyt długo przechowywać jedzenia. Nawet w lodówce będą się w nim rozwijać bakterie. Dania gotowane z rybą, jajkiem czy mięsem można przechowywać do 4 dni; dania smażone - do 2 dni, sosy i sałatki - do 3 dni, buliony i wywary mięsne i warzywne oraz mięsa w sosie - do 2 dni, jaja na twardo - 7 dni, otwarte opakowania suchych wędlin - do 5 dni, wilgotne wędliny - do 4 dni, ryby wędzone - do 8 dni (wędzone na zimno do 14 dni).

Otwarta puszka

Nie tylko cukier nie służy trzustce. Także tłuste jedzenie może ją uszkadzać! Konserwy po otwarciu można trzymać w lodówce nawet 4 dni. Pod warunkiem, że przełożysz je do innego naczynia. Zostawione w opakowaniu, mogą zmienić smak i stracić na wartości odżywczej. Zwłaszcza w puszce o białym wnętrzu - zawiera szkodliwy bisfenol.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy