Reklama

Obserwacja przyrody lekiem na stres

Lubisz posiedzieć na ławce w ogrodzie lub poleżeć w hamaku wśród drzew?

To nie tylko przyjemny, ale także bardzo zdrowy nawyk. Amerykańscy naukowcy sprawdzili, że wystarczy 30 minut takiego relaksu, by nastąpił wyraźny spadek ilości hormonu stresu, jaka znajduje się w organizmie - czasem nawet o 100 proc.! Ale uwaga! Ważne jest, by niczego w tym czasie nie robić - nie rozmawiać, nie czytać, nie zaglądać do telefonu komórkowego, nie gimnastykować się. Jedyne, co jest dozwolone, to przyglądanie się otaczającej przyrodzie - drzewom, krzewom, kwiatom, ptakom. I wsłuchiwanie się w jej odgłosy: szum, ćwierkanie. I tak przez pół godziny. 

Reklama

Potem można włączyć ulubione zajęcia, np. pracę w ogrodzie, czytanie, rozwiązywanie krzyżówek. Dodatkowo warto na co dzień jadać antystresowe pokarmy. Oprócz morskich ryb, orzechów i oleju lnianego z kwasami omega-3 zalecany jest np. tymianek. Aromatyczne ziółko zawiera naturalny lit, dzięki czemu działa uspokajająco, a dodatkowo antydepresyjnie. 


Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy