Reklama

Owocowa woda - smaczniejsza, ale nie zdrowsza

Woda z dodatkiem plastrów pomarańczy, cytryny, ogórka czy malinami - to sposób na wzbogacenie jej smaku i nadanie szklance obowiązkowego napoju walorów estetycznych. Jednak, jak podkreśla dietetyk Aneta Łańcuchowska, taki zabieg nie wzbogaca walorów odżywczych wody.

- Jeżeli dodajemy do wody cytrusy, które są bogatym źródłem witaminy C, to można mieć poczucie, że w jakimś stopniu wzbogacamy walory odżywcze wody. Niestety ilość soku z cytryny czy pomarańczy, który dodajemy do wody jest niewielki, więc trudno tu zgodzić się z przekonaniem, że te składniki mineralne czy witaminy, które są w owocach, mają jakiś wpływ. Realnie nie wnoszą żadnej dodatkowej wartości odżywczej - podkreśla  Łańcuchowska.

Dodaje jednak, że wzbogacanie smaku wody o różne dodatki - jak owoce czy zioła np. mięta czy bazylia - to dobra propozycja dla osób, który z trudem przychodzi wypijanie zalecanych dwóch litrów wody dziennie.

Reklama

- Są osoby, które po prostu nie lubią smaku wody. Jeśli zatem urozmaicimy jej smak i woda nabierze odrobiny walorów smakowych, łatwiej i przyjemniej będzie nam ją wypić. Myślę, że należy ogólnie zachęcać do zwiększonego picia wody, co nie jest łatwe, szczególnie teraz, kiedy jest chłodniej i to pragnienie jest mniejsze - przyznaje.

Dietetyk zachęca jednak do wypijania codziennie rano szklanki wody z sokiem z cytryny i łyżeczką miodu. Przyznaje, że to dobry sposób na pobudzenie układu pokarmowego.

 - Jedyne, z czym mogę się zgodzić, to fakt, że kiedy budzimy się rano, wypijanie rano na czczo szklanki wody z cytryną i łyżeczką miodu ma właściwości pobudzające trawienie, przyspieszające perystaltykę jelit. Jest to szczególnie wskazane dla osób, które zmagają się z zaparciami, tzw. leniwy jelitem - zachęca dietetyk.


PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy