Reklama

Polskie afrodyzjaki – pobudzające rośliny z sadów i ogrodów

Owoce morza, czekolada, kakao – zwykle te składniki wymienia się, gdy mowa o afrodyzjakach. Jednak pobudzające zmysły jedzenie nie musi pochodzić z odległych zakątków świata. Oto kilka afrodyzjaków, które można znaleźć w polskich sadach i ogrodach. Czy działają tak dobrze, jak te egzotyczne? Sprawdźcie sami!

Co to jest afrodyzjak?

Afrodyzjak to substancja, która działa pobudzająco, zwiększając popęd seksualny. Uznawany za afrodyzjak produkt działa bezpośrednio lub pośrednio na przewodnictwo dopaminergiczne bądź modyfikuje poziom hormonów płciowych. Afrodyzjakiem może być nie tylko jedzenie czy napój, ale również przyprawa lub zioło.

Dziś za afrodyzjaki powszechnie uznaje się owoce morza, czekoladę, kakao, szparagi i orientalne przyprawy. Przed wiekami jednak, gdy składniki te były dostępne nielicznym, szukający miłosnych uniesień kochankowie radzili sobie inaczej. Oto kilka owoców, jarzyn i ziół z polskich ogrodów, które pobudzają zmysły, poprawiają nastrój i zwiększają produkcję hormonów płciowych.

Reklama

Polskie afrodyzjaki: Pomidory

Choć powszechnie lubiane i regularnie goszczące na polskich stołach, raczej nie kojarzą się z upojnym zakończeniem romantycznego wieczoru. Przed wiekami było jednak inaczej. Pomidory dotarły do Europy dopiero w XVI wieku i często określano je wtedy mianem "jabłek miłości". Choć nazwa była urocza, nie wszyscy podchodzili do tej warzywnej nowinki z entuzjazmem. Kościół uważał pomidory za owoc grzeszny, którego spożywanie nie przystoi cnotliwym kobietom. Co ciekawe, w sensualną moc pomidorów wierzył też Freud - uznawał je za warzywa, które nie tylko podniecają, ale i wpływają na podświadomość.

Ile w tym prawdy? Składniki zawarte w pomidorach wspomagają wydzielanie serotoniny oraz pozytywnie wpływają na kondycję włosów skóry i paznokci. Obydwa te elementy pozostają nie bez znaczenia w miłosnych kwestiach.

Polskie afrodyzjaki: Gruszki

Jesienny przysmak! Gruszki, które tak lubimy chrupać jesienią, są nie tylko pyszne, ale również są w stanie zwiększyć libido. Już sam miękki miąższ i słodki sok potrafią pobudzić zmysły. Prawdziwa siła gruszek drzemie jednak w zawartych w nich składnikach - potas i magnez stymulują popęd seksualny, a witamina C wpływa pozytywnie na płodność. Gruszka jest więc doskonałym wyborem dla tych, którzy chcą nie tylko zaznać przyjemności w sypialni, ale również myślą o powiększeniu rodziny.

Polskie afrodyzjaki: Dynie

Ulubiony owoc jesieniar kryje w swoim wnętrzu prawdziwy miłosny eliksir. Czy raczej - miłosne pigułki. Chodzi o pestki dyni, które dzięki zawartej w nich witaminie E, pozytywnie wpływają na płodność, poprawiając jakość plemników. Na tym lista ich zalet się nie kończy. W pestkach dyni znajdziemy również: cynk, wapń, żelazo i magnez, które nie tylko wspomagają potencję, ale również pozytywnie oddziałują na nastrój oraz kondycję skóry i włosów. Może więc, podczas romantycznego, jesiennego wieczoru, jako jedną z przekąsek warto zaserwować pestki dyni?

Polskie afrodyzjaki: Arbuz

Choć większości z nas kojarzy się z letnią przekąską podawaną dzieciom, dorośli  również powinni po niego sięgać. Arbuz nazywany jest bowiem "naturalną viagrą". Wszystko dzięki zawartej w owocu cytrulinie, która rozszerza naczynia krwionośne i zwiększa ich drożność. Ponoć już kilka plastrów arbuza, spożytych na dwie godziny przed stosunkiem,  jest w stanie wpłynąć na poprawę kondycji w sypialni.

Dodatkowo, arbuz zawiera potężną dawkę przeciwutleniaczy, które pozytywnie oddziałują na wygląd i kondycję całego organizmu.

Inne popularne owoce, które uznaje się za afrodyzjaki to jabłka, brzoskwinie i śliwki.

Polskie afrodyzjaki: Lubczyk

W większości polskich domów służy jako dodatek do rosołu. Przed wiekami jednak, przypisywano mu o wiele silniejsze moce niż tylko podkreślanie smaku popularnej zupy. Wierzono bowiem, że lubczyk jest w stanie nie tylko pobudzić libido, ale również zapewnić szczęście w miłości. W naparze z lubczyku kąpano nowo narodzone dziewczynki, a jego gałązki przypinano do sukni panien młodych.

Dziś tych zwyczajów nikt już nie praktykuje. Niektórzy jednak wciąż wierzą, że lubczyk może działać jak afrodyzjak. W przekonaniu tym tkwi ziarno prawdy: zawarte w roślinie olejki eteryczne i kumaryny, wpływają pozytywnie na rozszerzanie naczyń krwionośnych, co zaś przekłada się na zwiększoną sprawność seksualną zwłaszcza u panów.

Może więc, serwując ukochanemu obiad czy kolację, warto dodać do zupy kilka listków tego ziela?

Spośród innych, uważanych za afrodyzjaki przypraw i ziół warto wymienić: imbir, goździki, miętę i oregano.

Czy afrodyzjaki działają?

Jak już wspomniano, większość warzyw, owoców i przypraw, uważanych za afrodyzjaki, ma w swoim składzie witaminy i minerały, mogące pozytywnie wpłynąć na produkcję hormonów i sprawność seksualną. Jeśli jednak zaobserwowaliście u siebie lub partnera długotrwałe problemy, związane z życiem seksualnym, warto udać się po radę do specjalisty. Eksperymenty z afrodyzjakami najlepiej traktować jako, bez wątpienia przyjemną, ale jednak - zabawę. 

Zobacz również:

Rodzaje fobii związanych z miłością

Produkty, które dodają energii

Nie wyrzucaj skórki z banana. Oto co możesz z nią zrobić


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy