Reklama

Serce kobiety jest inne...

W naszym kraju więcej kobiet umiera w wyniku chorób serca niż na wszystkie nowotwory, łącznie z rakiem piersi. Jednak tylko co dziesiąta Polka uważa, że choroba serca stanowi dla niej poważne zagrożenie.

Serce kobiety jest mniejsze niż serce mężczyzny, chociaż anatomicznie zbudowane są tak samo. Także naczynia wieńcowe, które doprowadzają krew do serca, u kobiet są węższe. Mimo tego panie rzadziej chorują one na chorobę wieńcową. Dlaczego? - Dopóki kobieta jest w wieku rozrodczym estrogeny i progesteron, hormony wydzielane przez jajniki, tworzą naturalną barierę chroniącą serce. Dlatego aż 90 proc. zgonów w wyniku choroby niedokrwiennej serca wśród osób do 40. roku życia przypada na mężczyzn - twierdzi kardiolog Janina Podgórska.

- Jednak po przekroczeniu 50. roku życia, a zwłaszcza po rozpoczęciu menopauzy, ta różnica powoli zanika. W taki sposób natura chroni ten najważniejszy organ kobiety w okresie, kiedy może wydawać ona potomstwo. Jeżeli młodsze panie cierpią na choroby serca, dolegliwości te mają podłoże hormonalne. - Wraz z wiekiem zagrożenie chorobą serca lub miażdżycą znacznie wzrasta. Aby nie dopuścić do rozwoju choroby wieńcowej, często stosuje się hormonalną terapię zastępczą.

Reklama

Czym tak naprawdę jest choroba wieńcowa?

Choroba wieńcowa, czyli choroba niedokrwienna serca, jest obecnie najczęściej występującą chorobą układu krwionośnego. Stanowi też główną przyczynę zgonów wśród mężczyzn, a drugą po udarze mózgu wśród kobiet.

Choroba zaczyna się od uszkodzenia wewnętrznej warstwy tętnic wieńcowych, których zadaniem jest zaopatrywanie serca w krew i tlen. W trakcie przebudowy naczyń ściana tętnicy pogrubia się, odkładają się w niej złogi tłuszczu i dochodzi do zwężenia lub zamknięcia tętnic wieńcowych.

- Problem polega na tym, że choroba wieńcowa zazwyczaj rozwija się bez objawów ostrzegawczych - wyjaśnia Janina Podgórska. - Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z rozwoju choroby, aż do pojawienia się zawału serca.

Choroby serca i układu krążenia w Polsce są najczęstszą przyczyną śmierci. Najbardziej narażone są na zachorowanie osoby z nadciśnieniem tętniczym. Ten czynnik ryzyka stanowi duży problem, ponieważ tak naprawdę w większości przypadków nadciśnienie nie może być całkowicie wyleczone - dodaje pani doktor. - Jednak odpowiedni tryb życia lub zastosowanie nowoczesnych leków może pomóc w skutecznej kontroli ciśnienia.

Zmiany miażdżycowe w żyłach nie powstają z dnia na dzień. Na zawał pracujemy przez wiele lat. Jest on efektem "zatkania" jednego z naczyń wieńcowych, a dokładnie drobnych tętnic.

Przed wystąpieniem zawału chorzy bardzo często skarżą się na ból, który tak naprawdę jest sygnałem wskazującym na niedotlenienie serca.

Płeć zawału

Naukowcy są zgodni co do faktu, że piękniejsza część populacji rzadziej cierpi na choroby układu krążenia. Jeżeli jednak kobiety zachorują, mniejsze są ich szanse na wyzdrowienie. Częściej niż u mężczyzn pojawiają się u nich groźne powikłania pozawałowe. Panie częściej też umierają na zawał, ponieważ paradoksalnie są bardziej odporne na ból.

Dłużej zwlekają więc ze zgłoszeniem się do szpitala, czekając aż ból sam ustąpi. Kobiety gorzej niż mężczyźni znoszą też operacje na sercu oraz częściej zapadają na udar mózgu po takim zabiegu.

Dlatego panie, które mieszczą się w tzw. grupie podwyższonego ryzyka powinny rozpocząć leczenie jeszcze przed menopauzą. Może to znacznie zwiększyć ich szanse na nie powstrzymanie rozwoju chorób układu krążenia.

Zdarza się, że sami lekarze mają problem ze zdiagnozowaniem choroby wieńcowej u młodszych kobiet. - Dzieje się tak, ponieważ powszechnie zakłada się, że u pań miesiączkujących nie powinny występować zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych. Również przeprowadzenie próby wysiłkowej nie zawsze pomaga w postawieniu trafnej diagnozy, ponieważ organizm kobiety zupełnie inaczej reaguje na wysiłek fizyczny, niż mężczyzn - tłumaczy Janina Podgórska.

- Często dopiero przeprowadzenie badania koronarograficznego pozwala na rozpoczęcie właściwego leczenia.

Serce kobiety w ciąży

Szczególnie mocno obciążone jest serce kobiety ciężarnej, które uderza około 110 razy na minutę. W tym czasie pompuje około 6 litrów krwi. Musi zaopatrzyć w tlen oraz substancje odżywcze nie tylko matkę, ale także organizm rozwijającego się płodu.

- Także podczas samego porodu następuje znaczna utrata krwi, co w znacznym stopniu obciąża serce kobiety. Sporadycznie zaraz po połogu, albo w ostatnich miesiącach ciąży, może pojawić się ciężka niewydolność serca, zwana kardiomatią ciężarnych.

Profilaktyka

Choroby serca mogą pojawić się praktycznie u wszystkich, jednak jest wiele czynników zwiększających ryzyko ich wystąpienia, które możemy sami wyeliminować. Palenie tytoniu, brak aktywności fizycznej, wysokie ciśnienie krwi, nadwaga, niezdrowa dieta i stres - to czynniki ryzyka, na które mamy wpływ.

Regularne ćwiczenia fizyczne, takie jak spacer, jogging, pływanie pomagają nie tylko w zachowaniu zgrabnej sylwetki, ale także dobrze wpływają na układ krwionośny. Na kondycję kobiecego serca negatywnie wpływa zażywanie środków antykoncepcyjnych, szczególnie jeśli połączone jest z paleniem papierosów. Im więcej czynników ryzyka występuje jednocześnie, tym większe jest prawdopodobieństwo rozwoju chorób serca.

Organizm kobiety inaczej reaguje też na wysiłek fizyczny. Mężczyźni odnoszą korzyści zdrowotne tylko wówczas, kiedy wykonują intensywny trening, u kobiet zaś zaobserwowano zbawienny wpływ nawet 30-minutowego spaceru. U osób, u których w rodzinie pojawiały się choroby serca, istnieje duże prawdopodobieństwo rozwoju tych dolegliwości w przyszłości.

Takimi dziedziczonymi czynnikami ryzyka są: cukrzyca, nadciśnienie i wysoki poziom cholesterolu.

Zdrowe serce zapewni nam nie tylko dłuższe życie, ale także lepsze samopoczucie na co dzień, dlatego zacznijmy dbać o nie już dziś.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: organizm | choroby | choroby serca | serce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy