Reklama

Stres - twój cichy wróg

Stres coraz bardziej wpływa na nasze życie. Cichy wróg osobisty - jak mówią o nim niektórzy - atakuje coraz większą liczbę Polaków i to w najmniej spodziewanych momentach.

Stres, czyli - jak tłumaczy Janusz Heitzman z Katedry Psychiatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego - zagrożenie, to przewidywanie konfrontacji z czymś szkodliwym, to obawa, to lęk, to konfrontacja z traumą, urazem.

Jeszcze do niedawna stres był uważany za przyczynę chorób związanych z naszą psychiką. Teraz już wiadomo: odpowiada także za choroby takie jak przeziębienie czy grypa. A to dlatego, że każdy człowiek inaczej reaguje na stres.

- Jedna osoba będzie traktowała obciążenie jako coś, co ją wzmocni i pozwoli walczyć. A druga osoba będzie miała naruszone te naturalne systemy odpornościowe w postaci zwiększonej podatności na infekcje czy rozwój całej grupy chorób somatycznych - tłumaczy Janusz Heitzman.

Reklama

Ostatnio lekarze zaobserwowali, że osoby przebywające w dłuższym czasie pod wpływem stresu są bardziej podatne na zarazki gruźlicy.

Ze stresem można sobie radzić. Z pomocą mogą przyjść profesjonaliści - psychologowie, lekarze terapeuci, albo osoby bliskie, wystarczy ich wsparcie - zapewnia Janusz Heitzman. Najbardziej dokuczliwą i pogłębiającą skutki stresu sytuacją jest pozostawienie człowieka w samotności.

Można także skorzystać z... jaskini solnej. W wielu miastach działają już takie minikliniki, gdzie w 45 minut można poprawić nastrój i odporność organizmu.

Godzina lekcyjna w jaskini solnej działa jak 3 dni pobytu nad morzem. Kuracja odpręża, wycisza, czyści drogi oddechowe, leczy dolegliwości reumatyczne czy choroby skóry. Wystarczy siedzieć i głęboko oddychać, pod stopami mamy sól z nad morza martwego, przed oczami sztuczną kaskadę i specjalny nawilżacz.

W podkrakowskich Krzeszowicach odstresowujący seans odbył reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj jego relacji:

RMF
Dowiedz się więcej na temat: stres
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy