Reklama

Te czynności koniecznie wykonaj po obudzeniu. Usuwają stres!

Perspektywa pracowitego, wypełnionego rozmaitymi obowiązkami dnia bywa mocno przytłaczająca. Jak przekonują eksperci, dzięki odpowiedniemu nastawieniu i właściwej organizacji czasu możemy z łatwością pokonać towarzyszący nam wówczas niepokój. Wystarczy, że o poranku wykonamy kilka prostych czynności, które dodadzą nam energii, rozjaśnią umysł i przygotują na wyzwania, z jakimi wkrótce przyjdzie nam się zmierzyć.

Poranki bywają trudne - zwłaszcza, gdy jesteśmy świadomi czekających na nas wyzwań i piętrzących się spraw do załatwienia. Choć perspektywa pracowitego dnia może skutecznie obniżyć nam nastrój już na jego starcie, istnieją sposoby na to, by pokonać dokuczliwy stres i bezkolizyjnie dotrzeć wieczorem do mety. Zacząć warto jak najwcześniej - leżąc jeszcze w łóżku. To wtedy bowiem, tuż przed całkowitym wybudzeniem, znajdujemy się w stanie tzw. hipnopompii. "To naturalny stan hipnozy, pogłębionej świadomości, podczas którego mózg wytwarza fale alfa. Jest to doskonały moment na eksplorację umysłu" - tłumaczy w rozmowie z "Huffington Post" hipnoterapeutka kliniczna Leah Larwood.

Reklama

Jak powiada ekspertka, jest to moment, w którym doznajemy nagłych olśnień, wydobywamy z pamięci cenne informacje, a wyblakłe wspomnienia zyskują wyraźny kontur. Możemy wykorzystać ten stan do odkrywania nowych spostrzeżeń, znajdowania inspiracji pomocnych w realizowaniu kreatywnych zawodowych projektów. "Kiedy zaczynasz się budzić, postaraj się chwycić nić, która łączy cię ze snem i czuwaniem. Wróć do zrelaksowanego stanu senności i przeanalizuj spokojnie, co czeka cię danego dnia Jeśli masz w planach ważne spotkanie, które cię stresuje, w czasie hipnopompii twój umysł może dostarczyć ci niespodziewanych wskazówek, jak sobie z nim poradzić" - podpowiada Larwood.

Czynnością, którą warto wykonać natychmiast po wstaniu z łóżka, jest rozsunięcie zasłon i wpuszczenie do sypialni dziennego światła. "Jasne światło słoneczne ma wpływ na naturalny rytm dobowy, dając sygnał organizmowi, że nastał poranek. Sprawi to, że natychmiast poczujesz się bardziej pobudzony i gotowy na to, co ma przynieść dzień" - sugeruje psycholożka i neurobiolożka Lindsay Browning. Następnym krokiem jest zapisanie na kartce swoich obaw i zmartwień. "Pierwsze 20 minut po przebudzeniu to czas, który warto wykorzystać na organizację reszty dnia. Jesteś wtedy pod wpływem wytwarzanych w mózgu fal alfa, doświadczasz silnego połączenia z własną podświadomością. Zapisz w zeszycie, jak się czujesz, czego się obawiasz. Przez 15 minut pisz swobodnie, nie próbuj zmieniać i poprawiać zdań. Oczyścisz dzięki temu głowę ze złych emocji" - instruuje Larwood.

Ważnym elementem przygotowania się na pracowity dzień jest uwzględnienie swojego trybu życia. Kolejność zadań, które realizujemy w ciągu dnia, w dużej mierze uzależniona jest bowiem od tego, czy zaliczamy się do rannych ptaszków czy też nocnych marków. "Jeśli wstajesz wcześnie rano i wcześnie kładziesz się spać, szczytowy okres twoich możliwości przypada na pierwsze godziny po przebudzeniu. Rano jesteś najbardziej wydajny, dlatego to wówczas powinieneś wykonywać najtrudniejsze i najbardziej wymagające zadania. Mniej pilne rzeczy odłóż na później, kiedy twoja wydajność zacznie spadać. Inaczej powinny postępować osoby, które bardzo późno chodzą spać i później wstają. Efektywność ich pracy jest najwyższa po południu i to wtedy powinny one mierzyć się z najtrudniejszymi zadaniami. Dzień mogą rozpocząć od tych prostszych, jak sprawdzenie skrzynki pocztowej" - tłumaczy Browning.

Zanim usiądziemy przed komputerem i rzucimy się w wir pracy, poświęćmy chwilę na uspokojenie oddechu. Jak wyjaśnia dr Alka Patel, lekarka, mówczyni motywacyjna i autorka książek poświęconych tematyce związanej ze zdrowym stylem życia, tuż przed rozpoczęciem pracy, warto przez 60 sekund wykonywać proste ćwiczenia oddechowe. "Zwolnienie tempa oddychania do kilku wdechów i wydechów na minutę aktywuje współczulny układ nerwowy, przynosząc spokój i poczucie kontroli podczas podejmowania decyzji. Weź głęboki oddech, policz do czterech, następnie zrób wydech, policz do sześciu i powtórz ćwiczenie sześć razy. To świetna technika, której możesz używać przez cały dzień, gdy tylko poczujesz, że zaczyna dokuczać ci stres" - wyjaśnia dr Patel.

* * *

Zobacz więcej:

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy