Reklama

Test krwi na raka

Okazuje się, że dzięki nieskomplikowanemu badaniu krwi można będzie teraz wskazać, które z kobiet dotkniętych nowotworem piersi wymagają zastosowania bardziej inwazyjnej terapii.

U kobiet z pięcioma lub więcej komórkami nowotworowymi w próbce krwi występuje bowiem bardziej agresywna postać nowotworu.

Odkrycie tej prostej metody pozwoli przeprowadzać bardziej zindywidualizowaną terapię, oszczędzając niektórym paniom koszmaru chemioterapii. Wyniki badań naukowców z uniwersytetu teksańskiego opublikowano w najnowszym numerze pisma New England Journal of Medicine.

W chwili obecnej trudno jest lekarzom dokładnie określić przybliżoną prognozę rozwoju nowotworu.

Metoda badania krwi jest dużo lepsza od dwóch stosowanych do tej pory - rozpoznania miejsc przerzutu nowotworu oraz stwierdzenia, czy nowotwór zawiera receptory estrogenu. Jeśli bowiem są takie receptory, rozwój nowotworu może być stymulowany przez sam żeński hormon estrogen.

Reklama

Naukowcy są świadomi, iż może nie jest to przełom w badaniach nad rakiem, lecz niewątpliwie duży krok w przód w tej dziedzinie. Trudno jednak określić, kiedy metoda ta zostanie rozpowszechniona.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy