Reklama

Ujemny bilans kaloryczny – jemy i chudniemy!

„Diety cud nie istnieją” – słyszymy to coraz częściej i jest to prawda. Ale co jeśli przed wyjazdem na wakacje chcemy zrzucić kilka zbędnych kilogramów, by czuć się swobodniej na plaży?

Jeśli  wystarczająco wcześnie zaczniemy pracę nad sylwetką, możemy spróbować sposobu jakim jest jedzenie produktów o ujemnym bilansie kalorycznym. Tym sposobem dostarczymy sobie wielu witamin i minerałów oraz wspomożemy redukcję tkanki tłuszczowej.

Dieta ujemnych kalorii ma za zadanie redukcję masy ciała poprzez spożywanie niskokalorycznych warzyw i owoców, na których strawienie nasz organizm będzie musiał zużyć większą ilość energii niż one same dostarczają. Przykładem może być zjedzenie warzywa, które ma 50 kcal. Aby go strawić i przyswoić nasz organizm będzie musiał wykorzystać dwa razy tyle kalorii - i tak właśnie powstaje ujemny deficyt, który zostaje uzupełniony poprzez spalanie tkanki tłuszczowej.

Reklama

Warzywa i owoce o ujemnych bilansie są przede wszystkim bogate w błonnik, dzięki czemu po ich zjedzeniu mamy uczucie sytości na dłużej. Oprócz tego oczyszczają jelita, przyspieszają metabolizm i tym samym usprawniają trawienie. Które zatem powinniśmy spożywać, aby pozbyć się kilku niechcianych kilogramów?

Arbuzy

100 g arbuza ma tylko 36 kcal! A mimo to jest słodki, smaczny i sycący. Aż w 92% składa się z wody, dzięki czemu przyspiesza przemianę materii i usuwa toksyny  z organizmu. Za sprawą enzymu - cytruliny - pomaga w spalaniu tkanki tłuszczowej. Arbuzy są ponadto źródłem błonnika, witamin  z grupy B, witaminy C,  kwasu foliowego oraz beta karotenu. Polecane dla diabetyków ze względu na niską zawartość cukru.

Grejpfruty

Wartość kaloryczna jednego grejpfruta to ok. 100 kcal.  Oprócz błonnika, zawiera cenne pektyny, które pęcznieją w przewodzie pokarmowym i dają uczucie sytości na dłuższy czas. Grejpfruty są szczególnie poleca osobom o podwyższonym poziomie cholesterolu.  Podobnie jak arbuzy - przyspieszają metabolizm i pobudza pracę jelit. Oprócz tego zawierają przeciwutleniacze, które mogą zapobiegać wystąpieniu niektórych nowotworów.

Ananasy

Nie tylko pyszne, ale również dietetyczne! Jeden plaster zawiera ok. 45 kcal. Zawarta w nich bromelina - enzym rozkładający białka do aminokwasów, wspomaga odchudzanie i działa zbawiennie na układ trawienia oraz krążenia.  Biotyna natomiast oddziałuje korzystnie na włosy i paznokcie. Pamiętajmy by jeść tylko świeże ananasy. Te z puszki nafaszerowane są cukrem oraz konserwantami.

Melony

Niewiele ponad 100 kcal mieści się w połówce melona. Owoc ten zawiera ok. 80% wody oraz błonnik, a także cytrulinę wspomagającą odchudzanie. To nie wszystko - jest cennym źródłem beta karotenu, potasu, magnezu oraz witaminy C, dzięki czemu naturalnie wspiera odporność.

Brokuły

Jeden brokuł ma ok. 130 kcal, z czego jedna porcja tylko 30. Jest źródłem witaminy C - 200 g pokrywa jej całkowite dzienne zapotrzebowanie. Źródło białka i oczywiście błonnika oraz witamin: A, B1, B2, PP, fosforu, żelaza, potasu. Brokuły wykazują też właściwości antynowotworowe dzięki obecności sulforafanu, chlorofilu i beta karotenu. Szczególnie polecane osobom z nadciśnieniem i podwyższonych poziomem cholesterolu.


Sałata

Kolejnym niskokalorycznym warzywem jest sałata. Jeden liść masłowej to tylko 1kcal i 0,1 g błonnika, natomiast lodowej - 6 kcal i 0,5 g błonnika. Sałata poprawia przemianę materii i działa odchudzająco pod warunkiem, że nie dodamy do niej sosu na bazie majonezu czy śmietany. Sałatki skomponowane z ulubionych warzyw z dodatkiem odrobiny oliwy to świetna opcja na lekki posiłek, który możemy zabrać ze sobą np. do pracy. Sałata jest bogata w witaminy, potas, żelazo, magnez, mangan oraz wodę (ok. 90%). Luteina i zeaksantyna - przeciwutleniacze, wykazują działanie antynowotworowe.

Seler naciowy

100 gram selera naciowego dostarcza jedynie 13 kcal! Jest kolejnym warzywem o ujemnym bilansie kalorycznym, które powinno zagościć w naszej kuchni na stałe. Oprócz tego, że jest bogaty w błonnik, to jego spożywanie hamuje chęć podjadania między posiłkami. Świetnie nawadnia organizm, gdyż w 75% składa się z wody. Regularnie jedzenie selera naciowego pomaga pozbyć się szkodliwych produktów przemiany materii i opóźnia starzenie się skóry, dzięki obecności fosfonu, wapnia, magnezu, żelaza, miedzi i cynku.

Ogórki

Jeden duży ogórek aż w 95% składają się z wody i ma niewiele ponad 20 kcal. Podobnie jak inne warzywa o ujemnych kaloriach, ogórki przyspieszają przemianę materii, usuwają toksyny z organizmu i zalecane są do większości diet odchudzających. Oprócz cennych witamin (A,C,K,B) oraz makroelementów (potasu, magnezu, manganu, fosforu, siarki) posiadają też askorbinazę - enzym niszczący witaminę C. Zwracajmy zatem uwagę, aby podczas komponowania posiłków nie łączyć ogórków z produktami bogatymi w tę witaminę.

Szparagi

Kolejnym warzywem, którym możemy zajadać się bez obawy o wygląd są szparagi - pod warunkiem, że spożywamy je bez dodatku tłustych sosów. 100 gram zawiera jedynie 18 kcal, a oprócz tego sporo białka i błonnika, który wypełnia żołądek i daje uczucie sytości. Szparagi są moczopędne i tym samym wspomagają usuwanie nadmiaru wody i toksyn z organizmu. Warzywa te zawierają również glutation wykazujący działanie antykancerogenne i przeciwdziałające chorobie Alzheimera.

Papryczka chilli

Na pewno słyszeliście o tym, że papryczka chilli wspomaga odchudzanie. To prawda, a jest tak za sprawą zawartych w niej substancjach chemicznych odpowiedzialnych za ostry smak, które działają przeciwnowotworowo i przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej.  To jednak nie wszystko. Ostre papryczki  hamują chęć sięgania po słodkie przekąski i obniżają poziom trójglicerydów we krwi.

Codzienne jedzenie warzyw i owoców jest bardzo ważnym elementem przynoszącym zdrowie i dobre samopoczucie. Stosowanie diety składającej się wyłącznie z warzyw i owoców o ujemnym bilansie kalorycznym nie jest jednak najlepszym pomysłem. Dieta powinna być zróżnicowana i zbilansowana - w innym przypadku po powróceniu do "normalnego jedzenia" najprawdopodobniej nastąpi niechciany efekt jo-jo...

Pamiętajmy, że witaminy będą dobrze wchłaniane jedynie wtedy, gdy dostarczymy odpowiednią ilość białka i tłuszczów z pożywienia. Nie podlega dyskusji fakt, że warto włączyć produkty o ujemnych kaloriach do naszego codziennego jadłospisu, gdyż są źródłem witalności oraz naturalnie wspomagają spalanie tłuszczu.

Dominika Gębiś

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama