Reklama

Uwaga, żar się z nieba leje!

Wystawianie odkrytej głowy i karku na silne działanie słońca grozi porażeniem (udarem) słonecznym.

Dochodzi do niego wtedy, gdy pod wpływem silnego promieniowania i upału organizm nie radzi sobie z oddawaniem nadmiaru ciepła. Narażone są zwłaszcza osoby starsze i dzieci, bo ich system termoregulacji działa nie w pełni sprawnie. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby z cukrzycą, chorobami serca, otyłe.

I przyjmujące leki moczopędne, przeciw alergii i depresji, na rozszerzenie naczyń krwionośnych. Zagrożenie zwiększa alkohol. O udarze słonecznym mogą świadczyć: zaczerwienienie lub (w cięższych przypadkach) bladość twarzy, silne poty, nudności, osłabienie, niewyraźna mowa, mroczki przed oczami. A także silny ból i zawroty głowy, gorączka, dreszcze, przyspieszone tętno, zwiotczenie mięśni, niepokój. Na odsłoniętych częściach ciała może dojść do oparzeń.

Reklama

Ważna jest szybka reakcja. Jeśli po dłuższym przebywaniu na słońcu pojawią się objawy wskazujące na porażenie, trzeba natychmiast skryć się w cieniu, najlepiej w miejscu chłodnym i przewiewnym. Usiąść, a jeszcze lepiej położyć się i przykładać na głowę i kark chłodne kompresy. Jeśli jednak temperatura ciała nie maleje, obłożyć całe ciało zmoczonymi w zimnej wodzie ręcznikami. Wskazane jest uniesienie w pozycji leżącej nóg do góry. Tak, by znalazły się ponad poziomem głowy. To poprawia dopływ krwi do mózgu i przeciwdziała zawrotom głowy i mdłościom. Krążenie usprawni delikatny masaż rąk i nóg.

Trzeba nawadniać organizm. Pić małymi porcjami chłodną (ale nie lodowatą) niegazowaną wodę. Warto wzbogacić ją dodatkiem soku owocowego lub odrobiną soli. To poprawi poziom elektrolitów w organizmie. Nie wolno pić napojów z alkoholem i kofeiną.

Czasem konieczna jest pomoc lekarza. Jeśli po 30 minutach opisanych zabiegów nie widać poprawy, trzeba udać się do doktora lub wezwać pogotowie. Trzeba to zrobić niezwłocznie w przypadku zaburzeń świadomości czy utraty przytomności i wtedy, gdy chodzi o dziecko.

Zdaniem eksperta

Porażenie słoneczne wywołane jest przegrzaniem, najczęściej głowy i karku. To skutek nagromadzenia się w organizmie nadmiaru ciepła i utrudnionym oddawaniu go na zewnątrz. W takiej sytuacji może dojść do przegrzania opon mózgowych (znajdują się one tuż pod czaszką), a to grozi udarem słonecznym.

Opalaj się z głową!

Trzeba przyzwyczaić ciało do słońca. Pierwsza w sezonie kąpiel słoneczna nie powinna trwać dłużej niż 5-20 min (im skóra jaśniejsza, tym krócej). Trzeba też pamiętać o tym, że niektóre leki (np. antykoncepcyjne, moczopędne czy przeciw depresji) nasilają wrażliwość na promieniowanie słoneczne. Jest ono najsilniejsze w godz. 11.00-15.00. W tym czasie najlepiej byłoby skryć się w cieniu. Chronić głowę chusteczką czy kapeluszem, nosić jasne ubranie.

Objawów choroby lokomocyjnej można uniknąć

Zaburzenie to jest wywoływane kołysaniem i przyspieszeniami pojazdów (także na karuzeli i huśtawce). Wywołuje nudności, wymioty, zawroty i bóle głowy. Przeciwdziała mu siedzenie przodem do kierunku jazdy, przy oknie (najlepiej obok kierowcy) i patrzenie w dal, na horyzont. W autobusie na miejscu z dala od kół, w samolocie - nad skrzydłem.


Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy