Reklama

Węzły chłonne: barometr zdrowia. Jak je badać?

Małe, schowane i... bardzo ważne! To od nich zależy, jak radzimy sobie z chorobami, czy na nie zapadamy i jak szybko zdrowiejemy. To także cenni informatorzy. Warto więc lepiej je poznać!

Większość z nas wie o węzłach chłonnych tyle, że... są. Może jeszcze to, że bywają powiększone, gdy jest się przeziębionym, zaatakuje grypa lub angina. Niektórym osobom nazwa „węzły chłonne” kojarzy się jednoznacznie źle – z poważnymi problemami zdrowotnymi, np. nowotworami.

Gdzieś z tyłu głowy mamy taką myśl, że gdy wszystko z naszym zdrowiem w porządku, węzły są nieaktywne. Tymczasem w rzeczywistości jest zupełnie inaczej!

Co może im dolegać

Limfadenopatia. To fachowe określenie na powiększenie węzłów chłonnych.

Gdy wszystko jest w porządku i węzły pracują w „normalnym” trybie, mają średnicę maks. 1–1,5 cm.

Reklama

Jednak pod wpływem różnych czynników (zewnętrznych i wewnętrznych) mogą się powiększać i to nawet 2- lub 3-krotnie.

To powiększenie może być miejscowe i występować np. pod pachą lub w pachwinie. Przyczyna bywa prozaiczna – są nią np. mikrouszkodzenia i zakażenie naskórka, do których dochodzi, gdy golimy włoski.

Ale gdy naraz powiększają się różne węzły, powody bywają poważniejsze – przeczytaj o nich niżej i na następnej stronie.

Choroby, przy których są powiększone

Infekcyjne. To najczęstsza przyczyna. Poza grypą oraz anginą (wywołaną gronkowcem lub paciorkowcem) są to m.in.:

- mononukleoza zakaźna – jest zwana chorobą pocałunków ponieważ wywołujący ją wirus Epsteina-Barr łatwo przenosi się ze śliną; inne objawy to np.: przewlekłe zmęczenie, bóle głowy, gorączka, obrzęk powiek;

- gruźlica – spowodowana bakteriami prątków może wywoływać także: stany podgorączkowe, nocne poty, złe samopoczucie, chudnięcie, suchy kaszel, duszności;

- cytomegalia – jest wywołana wirusem, który łatwo przenosi się drogą kropelkową, przez mocz i krew; inne objawy to np.: stany podgorączkowe, kaszel, ogólne osłabienie;

- wirusowe zapalenie wątroby – występuje także np.: przewlekłe zmęczenie oraz osłabienie, objawy grypopodobne, pobolewanie pod prawym żebrem, wymioty.

Z tzw. autoagresji: Inna nazwa to choroby autoimmunologiczne, czyli m.in.:

- reumatoidalne zapalenie stawów – inne objawy to np.: osłabienie, stany podgorączkowe, bóle mięśni, poranna sztywność i ból stawów;

- toczeń rumieniowaty układowy – ostrzegają o nim: uczucie rozbicia, przemieszczający się ból mięśni i stawów, rumień na twarzy;

- zespół Sjogren’a – pojawiają się też: zmęczenie oraz pieczenie, suchość i nadwrażliwość oczu,a także suchość w jamie ustnej.

Uwaga też na leki! Niektóre środki farmakologiczne również mogą prowadzić do limfadenopatii, m.in.:

- antybiotyki z grupy penicylin oraz zawierające tzw. sulfametoksazol i trimetoprim;

- leki przeciwko dnie moczanowej i kamicy moczowej z tzw. allopurinolem;

- środki stosowane w leczeniu chorób układu krążenia z tzw. atenololem, kaptoprylem, hydralazyną;

- psychotropowe i przeciwdrgawkowe z tzw. karbamazepiną, fenytoiną.

Uwaga na schorzenia odzwierzęce

Powiększone węzły chłonne mogą być także objawem: brucelozy (występującej u zwierząt gospodarskich, np. krów, owiec, świń, a przenoszonej w mleku lub mięsie), choroby kociego pazura (do której dochodzi wskutek zadrapania lub ugryzienia przez zwierzę), toksoplazmozy (na którą naraża nas np. kontakt z ko cimi odchodami), tularemii (na którą chorują m.in. leśne gryzonie, a którą przenoszą na ludzi np. kleszcze, komary, muchy).

Do czego nam służą

Pracują 24 godziny na dobę! To jeden z najważniejszych filtrów w całym organizmie. Zbierają z tkanek i zatrzymują wszystko,co szkodliwe – chorobotwórcze wirusy, bakterie i grzyby, toksyny, pozostałości po lekach. Przechwytują także komórki nowotworowe, które, krążąc z krwią, mogłyby rozprzestrzenić się po całym organizmie (tworząc tzw. przerzuty).

To także baza „szkoleniowa” dla komórek odpornościowych – w węzłach limfocyty uczą się rozpoznawać wrogie cząstki (np. bakterii).

Tu powstają przeciwciała przeciwko wszelkim zagrożeniom (np.bakteryjnym).

Domowy test palpacyjny

Nawet jeśli nic nam nie dolega, sprawdzajmy regularnie (np. raz na 2–3 miesiące) swoje węzły chłonne. To całkiem łatwe! Przykładamy opuszki palców do miejsc, gdzie występują skupiska węzłów i uciskamy wybraną okolicę wielokrotnie punkt po punkcie we wszystkich kierunkach.

Sprawdzamy, czy któreś z węzłów są powiększone – ogólne normy są następujące: węzły znajdujące się w górnej części ciała (np. szyjne i pachowe) mogą mieć do 1 cm średnicy, zaś te znajdujące się poniżej pasa (np. pachwinowe) – maksymalnie 1,5 cm. Jeśli w którymś miejscu natrafimy na powiększone węzły, sprawdzamy, czy w innych skupiskach także mają zmienione rozmiary czy też są normalnej wielkości. zwracamy uwagę na ich tkliwość – czy bolą podczas dotykania, czy też ich uciskanie nie sprawia żadnego bólu.

Patrzymy też czy skóra w okolicy węzłów jest cieplejsza, zaczerwieniona.

Oceniamy ruchomość oraz konsystencję – na ile dają się przesuwać, czy są miękkie i łatwo je ucisnąć, czy też twarde.

Nie wolno nam przeoczyć!

Zasięgnijmy porady, zwłaszcza jeśli wyczujemy, że:

- któryś węzeł chłonny ma średnicę 2 cm lub więcej;

- mamy powiększone węzły chłonne w różnych miejscach ciała (np. na szyi i równocześnie pod pachami);

- węzeł chłonny stał się wyczuwalny w nietypowej okolicy (zwłaszcza nad obojczykiem);

- węzeł jest twardy, gumowaty, nie daje się ucisnąć, nie można go przesuwać, nie boli. Takie objawy mogą mieć związek z poważniejszymi schorzeniami (tzw. układowymi, w tym nowotworowymi, jak białaczki czy chłoniaki) – szybciej rozpoznane łatwiej leczyć!

Jakie mogą być zalecenia lekarza

Gdy węzły są powiększone: Bolesne „wypukłości” za uszami czy pod brodą zazwyczaj są spowodowane zakażeniem drobnoustrojami (np. wirusami).

Badania krwi tzw. serologiczne – pomogą ustalić dokładnego sprawcę dolegliwości – np. wirusy odpowiedzialne za mononukleozę, cytomegalię, wirusowe zapalenie wątroby.

Środki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe oraz odpoczynek w łóżku to podstawa leczenia. Lekarz może dodatkowo zalecić np. antybiotykoterapię (np. przy mononukleozie i powikłaniu w postaci bakteryjnego zapalenia gardła) lub leki przeciwwirusowe oraz specjalną dietę (np. przy wirusowym zapaleniu wątroby).

W razie powiększenia węzła nad obojczykiem lub zmian występujących w różnych miejscach potrzebne są bardziej specjalistyczne badania.

Biopsja węzła – za pomocą specjalnej igły lekarz pobierze tkankę węzła, a następnie zbada ją pod mikroskopem.

1. Węzły przyuszne często powiększają się np. przy anginie lub mononukleozie;

2. Węzły podżuchwowe – jak wyżej;

3. Węzły pachowe – np. przy chorobie kociego pazura

4. Węzły pachwinowe – np. po urazie (np. skaleczeniu) kończyny dolnej

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy