Reklama

Wylecz przeziębienie naturalnie

Drapanie w gardle albo lekki katar... Co dalej? To zależy od tego, jak potraktujesz te pierwsze objawy przeziębienia. Zwykle masz bowiem spore szanse na to, by nie pozwolić infekcji się rozwinąć.

Przyczyną przeziębienia są wirusy, które w okresie zimowym atakują nas ze wszystkich stron. W idealnej sytuacji system immunologiczny powinien je zwalczyć, zanim choroba się rozwinie. Niestety, niewiele osób ma układ obronny na tyle sprawny, by stało się to tak szybko. Osłabiają go m.in.: stres, przemęczenie, niezdrowa dieta, niedosypianie itp. Gdy jest nam zimno, naczynia krwionośne się kurczą. Jeśli więc za długo przebywamy w chłodnej temperaturze, niedokrwienie to obniża zdolności do obrony przed zarazkami. Komórki układu odpornościowego poruszają się w wolniejszym tempie, co skutkuje tym, że często nie zdążą odeprzeć ataku wirusa.

Reklama

Rozgrzej się, w wyższej temperaturze szybciej zwalczysz infekcję

Kąpiel z imbirem dla zmarzniętych stóp. Gdy tylko poczujemy pierwsze objawy przeziębienia, zróbmy wszystko, by pomóc układowi odpornościowemu w zwalczeniu wirusów. Najlepszym sposobem jest rozgrzanie organizmu. Dobrze jest wykorzystać w tym celu domowe sposoby. Jednym z nich jest moczenie nóg w gorącej wodzie z imbirem. Dwu-, trzycentymetrowy kawałek korzenia imbiru obieramy, kroimy w plasterki i zalewamy wrzątkiem. Po 15 minutach napar wlewamy do miski i dolewamy do niej ciepłą wodę, w takiej ilości, by można było zanurzyć w niej stopy po kostki. Po kąpieli (powinna trwać kwadrans), wycieramy nogi, wkładamy ciepłe skarpetki i przykrywamy.

Kasza jaglana równie skutecznie rozgrzewa jak rosół, zwłaszcza doprawiona cynamonem. Ciepłe posiłki powinny być podstawą całodziennego jadłospisu. Dodatkowo warto pić herbatę z sokiem malinowym, napar z bzu czarnego albo owoców dzikiej róży. W początkowej fazie dobre efekty przyniesie także zastosowanie leku homeopatycznego Nux Vomica (wystarczy dawka).

Nie hamuj kataru, choroba szybciej minie

Jednym z najbardziej dokuczliwych objawów przeziębienia jest katar. Jeśli jednak chcemy, by choroba szybko się skończyła, nie należy go tłumić. Wodnista albo śluzowa wydzielina z nosa to reakcja obronna systemu odpornościowego. Razem z nią organizm usuwa wirus, więc zamiast mu w tym przeszkadzać, lepiej pomóc.

Kataru nie należy hamować, ale można łagodzić objawy. Jeśli nos jest mocno zatkany, możesz np. zrobić sobie inhalację, która go udrożni. Do miski wlej ciepłą i mocno parującą wodę (ale nie wrzątek), dodaj do niej kilka kropli olejku aromatycznego o właściwościach przeciwwirusowych (np. eukaliptusowego). Pochyl nad miską głowę i nakryj ją ręcznikiem, w taki sposób, by para nie uciekała (ręcznik powinien zakrywać miskę) i pozostań nad nią przez pięć minut. Do inhalacji można też zastosować napar z rumianku. Innym sposobem na udrożnienie nosa jest płukanie go roztworem soli fizjologicznej albo wodą morską w spreju.

Wirusowy czy bakteryjny? Jeśli katar jest wodnisty, warto zastosować homeopatyczny środek o nazwie Alium Cepa, który zmniejszy jego dokuczliwość. Natomiast przy katarze bakteryjnym (ma zwykle kolor żółtawy albo zielonkawy) lepiej się sprawdzi Kalium bichromicum.

Często płucz gardło, aby złagodzić ból i pozbyć się zarazków

Roztwór soli ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwobrzękowe. Ulgę przy bólu gardła przynosi płukanie go co 2-4 godziny wodą z solą (2-3 łyżeczki soli na szklankę). Można też użyć naparu z szałwii (łyżeczkę liści zaparzamy szklance wrzątku przez 15 minut) albo wody z octem jabłkowym (łyżka na pół szklanki). W leczeniu zainfekowanej śluzówki gardła dobrze się sprawdzają naturalne leki zawierające substancję Phytolacce decandre (szczególnie jeśli czujemy, że ból promieniuje do ucha), Belladonę (gdy ból gardła jest palący, a ono suche, rozpulchnione, czerwone) albo Rumex crispus (gdy czujemy drapanie w gardle).

Daj organizmowi odpocząć

Niedocenianymi środkami wspomagającymi leczenie takich infekcji są wypoczynek i sen. Zaatakowany przez wirusy organizm potrzebuje energii na zwalczanie zarazków, a nasza aktywność, choćby zwykła i codzienna, obniża jej zasoby. Dlatego nawet jeśli nie mamy gorączki, warto spędzić przynajmniej 1-2 dni w łóżku. Jeśli podczas przeziębienia musimy chodzić do pracy, przynajmniej po powrocie dajmy sobie więcej czasu na odpoczynek. Warto też jak najwięcej spać, bo wtedy organizm najlepiej się regeneruje. Gdy śpimy, skuteczność systemu immunologicznego jest większa i dzięki temu organizm skuteczniej zwalcza infekcje. Badania pokazały jasno, że osoby, które zazwyczaj śpią mniej niż sześć godzin w ciągu nocy, są czterokrotnie bardziej narażone na rozwój infekcji niż osoby śpiące minimum siedem godzin.

Gorączka - obniżać czy nie

Jeśli kreska na termometrze nie przekracza 38 st. C, nie ma takiej potrzeby. Wtedy układ immunologiczny produkuje 20 razy więcej przeciwciał zwalczających infekcję. To dlatego, gdy jesteśmy chorzy, organizm podnosi temperaturę. Jeśli ją obniżymy, utrudnimy mu walkę z infekcją. Temperaturę należy jednak obniżać, gdy sięga 39 st. C.

Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy