Reklama

Zdrowe wakacyjne opalanie

Czy wiesz, że intensywne plażowanie w czasie tego jednego urlopu postarzy twoją skórę aż o 6 miesięcy?

- Stereotyp jest taki: wypoczynek uważamy za udany wtedy, kiedy opalenizna jest odpowiednio intensywna i... widoczna. Zapominamy, że spalenie słońcem niekoniecznie jest oznaką młodości i zdrowia - mówi nasz ekspert, dr Jacek Szymańczyk, dermatolog.

Słońce uszkadza skórę

Promienie słoneczne mogą uszkodzić strukturę podstawowych białek skóry tj. kolagenu i elastyny odpowiadających za jej elastyczność oraz warstwę lipidową, która pełni rolę ochronną. Dlatego też po intensywnym opalaniu, należy bardzo dokładnie, obejrzeć skórę swoją i swoich najbliższych. Każde nowe przebarwienie, dodatkowe znamię czy inna zmiana na skórze powinna nas skłonić do wizyty u dermatologa. Specjalista przy użyciu dermatoskopu fachowo zbada zmiany i zadecyduje, czy któraś z nich jest niebezpieczna dla zdrowia i wymaga interwencji.

Reklama

Część znamion nosimy na skórze od urodzenia, inne pojawiają się z wiekiem. Nie wszystkie muszą okazać się zmianami nowotworowymi, ale jeśli zauważymy, że po lecie ich przybyło lub te, które już mieliśmy, zmieniły swoją barwę czy wielkość, należy je skonsultować z dermatologiem. Do zmian skórnych, które powinny nas skłonić do wizyty u lekarza należą też niegojące się nadżerki.

Metoda fotodynamiczna

Jedną z metod usuwania zmian przednowotworowych i powierzchownych nieczerniakowych zmian nowotworowych jest metoda fotodynamiczna z zastosowaniem naświetlań światłem monochromatycznym. Podejrzane zmiany pokrywa się opatrunkiem okluzyjnym, zawierającym maść z kwasem lewulinowym. Preparat ten ma właściwości łączenia się z komórkami patologicznymi, powodując ich świecenie w trakcie naświetlania diagnostycznego, a potem ich rozpad w trakcie naświetlania terapeutycznego.

Dzięki temu można próbować określić rozległość zmiany przednowotworowej lub nowotworowej skóry, a następnie podjąć próbę leczenia. Metoda ta, wbrew częstym opiniom, które można przeczytać w internecie, nie jest bezbolesna.

Ten rodzaj terapii uważany jest ciągle jeszcze za doświadczalny. W Polsce stosuje się go, jak dotąd, w niewielu, głównie klinicznych ośrodkach.

Co może laser?

- Należy pamiętać, że urządzenie laserowe to tylko następne narzędzie w rękach lekarza - wyjaśnia nasz ekspert dr Jacek Szymańczyk.

Stosowanie laserów w leczeniu zmian nowotworowych skóry jest możliwe, ale w wielu przypadkach stanowi tylko formę zabiegu paliatywnego tj. poprawiającego jakość i czas przeżycia chorego, a niekoniecznie zabiegu radykalnego, leczącego chorobę. Ze względu na dość dużą bolesność zabiegi laserowe wykonuje się tylko w znieczuleniu miejscowym. Do laserowego leczenia nowotworów skóry używa się urządzeń emitujących promieniowanie głęboko odparowujące tkanki. W języku medycznym lasery tego typu występują pod nazwami: Nd:YAG i rzadziej CO2. W trakcie takiego laserowego naświetlania następuje całkowite zniszczenie tkanki.

Należy bezwzględnie pamiętać, że laseroterapii nie powinny być poddawane znamiona barwnikowe, które mogą świadczyć o czerniaku. Pamiętajmy, że po każdym zabiegu chirurgicznym, laserowym czy metodzie fotodynamicznej pozostaje ślad w formie blizny.

Metod leczenia jest wiele, dlatego o wyborze tej optymalnej dla pacjenta musi zawsze zadecydować lekarz.

Uwaga! Pamiętajmy, by po intensywnym opalaniu zawsze obejrzeć skórę i iść do dermatologa, by ją zbadać pod kątem ewentualnych, niepokojących zmian.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: opalanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy