Reklama

Zimowa ospałość - jak z nią wygrać?

Ponura aura i coraz krótsze dni bywają dla wielu z nas powodem obniżenia samopoczucia i spadku energii. Aby wygrać z zimową ospałością, trzeba zacząć z nią aktywnie walczyć: zdrowo jeść, wysypiać się i regularnie ćwiczyć.

Jeśli miewamy trudności ze wstawaniem z łóżka, od rana do wieczora ziewamy, a żeby normalnie funkcjonować, w ciągu dnia wypijamy hektolitry kawy, oznacza to najpewniej, że zima nam nie służy. Kiedy dni stają się coraz krótsze i bardziej pochmurne, wielu z nas brakuje energii i sił witalnych. Nieustannie zmęczeni, senni i rozdrażnieni najchętniej udalibyśmy się do ciepłych krajów lub zapadli w zimowy sen. Aby ułatwić sobie przetrwanie tej trudnej dla zdrowia i samopoczucia pory roku, warto nieco zmodyfikować codzienne przyzwyczajenia.

Wyjdź na światło dzienne

Permanentny brak światła słonecznego w zimie może zakłócić równowagę naszego rytmu dobowego. Dzieje się tak dlatego, że gdy na zewnątrz jest ciemno, organizm wytwarza więcej melatoniny, co sprawia, że jesteśmy wciąż senni. Najlepszym rozwiązaniem będzie rozsunięcie rolet i wpuszczenie choćby odrobiny światła do pomieszczenia. Dobrym pomysłem będzie też energiczny spacer w porze lunchu, który nas dotleni, obniży ciśnienie krwi i poprawi nastrój.

Reklama

Dbaj o sen

Większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że niewyspanie prowadzi do obniżenia koncentracji i samopoczucia następnego dnia. Aby tego uniknąć, powinniśmy zadbać o higienę snu. Gdy za oknem panuje chłód i ciemność, włączenie o poranku kolejnej drzemki w telefonie wydaje się być wyjątkowo kuszącą perspektywą, jednak kluczem do sukcesu jest regularność. Starajmy się więc kłaść do łóżka i budzić mniej więcej o tej samej porze, dbajmy również o to, by nasz sen trwał osiem godzin. Unikajmy zatem spożywania wieczorem pobudzającej kofeiny oraz zrezygnujmy z korzystania z urządzeń elektronicznych przynajmniej na godzinę przed zaśnięciem.

Regularnie ćwicz

Gdy dokucza nam zmęczenie i brak energii, o co zimą nietrudno, prawdopodobnie ostatnią rzeczą, na którą mamy wówczas ochotę jest udanie się na zajęcia fitness lub jogging. Jak przekonują eksperci, solidna dawka aktywności fizycznej, podczas której w organizmie produkowane są endorfiny, jest tymczasem najlepszym lekarstwem na zimową ospałość. Poranny trening znakomicie pobudzi nas i zapewni potrzebną w ciągu dnia energię, ćwiczenie po południu pomoże z kolei w zredukowaniu zmęczenia wczesnym wieczorem, a także poprawi jakość snu. Jeśli na zewnątrz jest za zimno lub nie mamy ochoty biegać w ciemności, trenujmy w pomieszczeniu - np. w lokalnej siłowni lub w domu.

Umieść w jadłospisie "zimowe" potrawy

Zamiast sięgać po kolejną filiżankę kawy, postarajmy się zwiększyć swoją energię w sposób naturalny, mianowicie dzięki zdrowym i pożywnym pokarmom. Unikajmy jedzenia słodkich przekąsek, które zamiast w wartości odżywcze, bogate są w puste kalorie i konserwanty. Słodkiego rogalika lub drożdżówkę niech zastąpi owsianka z owocami. Dostarczy nam ona mnóstwa witamin z grupy B i węglowodanów złożonych, dzięki czemu poczujemy sytość na dłużej. Warto również sięgać po rozgrzewające zupy i bogate w kwasy omega-3 ryby.

Gorsze samopoczucie i brak energii to stan zgoła naturalny o tej porze roku. Choć aby zwalczyć zimową ospałość wystarczy zazwyczaj zmienić codzienne nawyki i styl życia na zdrowszy, przewlekłe dolegliwości związane z osłabieniem bywają niekiedy oznaką poważniejszych schorzeń, jak choćby niedokrwistość. Jeśli zmęczenie w znaczący sposób wpływa na nasze codzienne życie i utrzymuje się przez dłuższy czas, warto zasięgnąć porady lekarza. (PAP Life)


PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy