Reklama

Zimowy wyjazd: Na śnieg czy na słońce?

​Część rodziców zastanawia się, czy w ogóle podróżować z niemowlęciem, inni zadają sobie tylko pytanie: "Dokąd?".

Wyprawa i jej cel powinny jednak zależeć przede wszystkim od wieku dziecka. - Ze zdrowym trzymiesięcznym maluszkiem można już wyjechać, ale najlepiej niedaleko miejsca zamieszkania - rozwiewa wątpliwości dr Agnieszka Jarymowicz, pediatra. - Chodzi o to, by panował tam klimat zbliżony do tego, w którym dziecko przebywa na co dzień. Układ odpornościowy maluszka w tym wieku lub młodszego jest jeszcze niedojrzały i przez to bardzo wrażliwy na zmiany pogody - tłumaczy ekspert.

Lepiej wyruszyć w mroźną Polskę...

Z brzdącem, który skończył 6 miesięcy, można już się pokusić o dalszy wyjazd. Dla dzieci w tym wieku i starszych zmiany klimatu są korzystne, ponieważ sprzyjają hartowaniu organizmu. - Zaletą wypoczynku w górach jest, poza czystym powietrzem, ostrzejszy klimat niż w innych rejonach Polski oraz bardziej zmienna aura. W takich warunkach układ odpornościowy dziecka musi pracować intensywniej niż zwykle i wzmacnia się - wyjaśnia pediatra. - Zimą wskazany dla maluchów jest również pobyt nad morzem. Może pomóc zwłaszcza tym dzieciom, które często zapadają na infekcje lub mają alergie wziewne. Wilgotny mikroklimat poprawia kondycję śluzówek dróg oddechowych. Maluszek otrzymuje też cenny jod, który ma wpływ na rozwój intelektualny i funkcjonowanie organizmu dziecka, w tym na odporność - mówi dr Agnieszka Jarymowicz. Jednak wypad na weekend w tym celu nie wystarczy. Aby wyjazd wzmocnił układ odpornościowy dziecka lub poprawił jego stan zdrowia, powinien trwać 2-3 tygodnie. Po prostu zanim organizm odczuje dobroczynne działanie górskiego czy morskiego powietrza, musi się zaaklimatyzować w nowych warunkach, co może potrwać nawet tydzień.

Reklama

...czy wygrzać się pod palmą?

Planując zagraniczny wyjazd z niemowlęciem (najlepiej nie wcześniej niż po 6. miesiącu życia), musimy poszukać odpowiedniego celu podróży. Takiego, gdzie w zimie panują temperatury ok. 20ºC, ale także położonego niedaleko, aby lot nie trwał dłużej niż około 4 godzin. Najlepiej zdecydować się na pobyt nie krótszy niż dwa tygodnie. Podobnie jak w przypadku wyjazdu  w góry, malec potrzebuje czasu, by zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu. Poza tym każdy dzień na słońcu jest dla maluszka korzystny - jego skóra wytwarza witaminę D, ważną m.in. dla rozwoju kości. Zimowy wyjazd w cieplejsze strony może pomóc także dziecku z alergią wziewną (choć zdarza się, że zaostrza objawy i należy to brać pod uwagę, zmieniając strefę klimatyczną). Chociaż maluch zapewne nie będzie chorował podczas wyjazdu, decydując się na konkretną ofertę, warto na wszelki wypadek sprawdzić, czy ubezpieczenie grupowe, którym objęta jest wycieczka, uwzględnia zwrot kosztów leczenia.

Co będzie potrzebne?

Posiłki serwowane w pensjonatach, hotelach czy restauracjach raczej nie nadają się dla niemowląt - są ciężkostrawne i zawierają składniki, których tak małe dziecko nie powinno jeszcze jeść. Dlatego konieczne jest zabranie słoiczków na kilka posiłków dziennie. To ważne zwłaszcza, jeśli nie masz pewności, czy w miejscowości do której się wybieracie - w Polsce lub za granicą - jest duży, dobrze zaopatrzony sklep. Przyda wam się także zapas mleka modyfikowanego. Produkt, do którego maluch jest przyzwyczajony, może nie być dostępny w pobliskim sklepie, a mieszanka innej firmy będzie mieć nieco odmienny smak i brzdąc może jej nie polubić. Kolejny punkt na liście rzeczy do zabrania to pieluchy jednorazowe. W miejscowościach, gdzie nie ma dużych sklepów, może być o nie trudno, a szkoda na poszukiwania czasu, który można spędzić na wypoczynku. Wskazane jest również spakowanie termometru oraz podstawowych lekarstw, takich jak: środek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy dla dzieci (np. w zawiesinie lub czopku), proszek do sporządzenia płynu nawadniającego oraz probiotyki (te dwa preparaty okażą się niezbędne w przypadku biegunki lub wymiotów), sól fizjologiczna (może się przydać do przemywania oczek i odblokowywania zatkanego noska). Jeśli maluch ząbkuje, nie zapomnij o żelu łagodzącym związane z tym dolegliwości. Na liście rzeczy do zabrania nie może też zabraknąć kremu ochronnego. Jeśli zamierzacie spędzić ferie w Polsce, potrzebny będzie kosmetyk, który zabezpieczy delikatną skórę dziecka przed mrozem i wiatrem. Gdy wybieracie się do ciepłych krajów, w kosmetyczce malca nie może zabraknąć kremu na słońce z filtrem UVA i UVB - SPF 30 lub 50.

Aby wypoczynek się udał

Podróż to wyłom w codziennej rutynie dziecka, dlatego może ono być bardziej płaczliwe i spać gorzej niż zwykle. Aby czuło się komfortowo, staraj się więc utrzymać w miarę możliwości podobny rytm dnia, jak zazwyczaj. Posiłki, drzemki i kąpiel o stałych porach pomogą dziecku odzyskać poczucie bezpieczeństwa i spokój.

Dr Agnieszka Jarymowicz, pediatra

 

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | podróże | przygotowania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy