ZDROWIE | Poniedziałek, 22 marca 2021 (08:38)
Zmiany powstają na całym ciele, jednak z oczywistych względów najbardziej widoczne są na twarzy. Nie wszyscy lekarze potrafią rozpoznać tę przypadłość, na co najlepszym dowodem jest historia 24-latki. Dawano jej zaledwie dobę życia.
1 / 5
Lubimy wyglądać nieskazitelnie. Sięgamy po kolejne specyfiki, które obiecują nam idealny wygląd i nie stronimy również od bardziej inwazyjnych zabiegów. Wszechobecny kult piękna i wiecznej młodości sprawiają, że coraz więcej z nas chce dążyć do perfekcji. Poznajcie kobietę, która ma nieco inny cel. Dla niej najważniejszym celem jest życie bez bólu i krzywych spojrzeń ze strony obcych ludzi. To jednak dość trudne, bo od urodzenia boryka się z wyjątkowo rzadką i dotkliwą w skutkach chorobą dermatologiczną. Przypadłość jest nieuleczalna, ale na szczęście nie śmiertelna – a taką diagnozę postawiono lata temu. Jak się objawia i czy można coś z tym zrobić?
Źródło: East News