Hau. Psy, pieski i bestie w baśniach, mitach i wierzeniach, Tor Åge Bringsvaerd

Czy Bóg, nim stworzył człowieka, miał już psa? Dlaczego afrykańskie psy rasy basenji nie szczekają? Wg których wierzeń ojcem psa jest lodowaty wiatr a matką ślepa wiedźma? Czemu lękamy się czarnych czworonogów? I dlaczego pies zajmuje tyle miejsca w wierzeniach, mitach, legendach i baśniach całego świata?

Hau. Psy, pieski i bestie w baśniach, mitach i wierzeniach, Tor Åge Bringsvaerd
Hau. Psy, pieski i bestie w baśniach, mitach i wierzeniach, Tor Åge BringsvaerdINTERIA.PL/materiały prasowe

W relacji łączącej człowieka ze zwierzęciem jest coś prawdziwego, coś starego, coś mądrego i coś pięknego. I temu, kogo nigdy nie budził ostrożny dotyk pyska ani nie słyszał ogona uderzającego energicznie o nocny stolik, umknęło w życiu coś naprawdę cennego. Bo jak mówi indiańskie przysłowie, "Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał".

Tor Åge Bringsværd przekopał historię świata i literaturę ludową w poszukiwaniu śladów najlepszego przyjaciela człowieka. W tej książce o naturze psa i jego miejscu w naszym życiu Bringsværd przekazuje mity, legendy, baśnie, podania ludowe i mnóstwo zaskakujących ciekawostek dotyczących psów ze wszystkich miejsc i czasów, od mitologii greckiej do ludów Afryki, od religii i filozofii do kreskówek i filmów. Są tu opowieści o psach bogów i czarownic, historia opowiadana przez lud Nyanga w Kongo o tym, jak pies podarował człowiekowi ogień, legenda Inuitów o kobiecie, która poślubiła psa oraz saga o psie, który został królem. Są tu psy niebiańskie, baśniowe i piekielne, a także masa przykładów psiej mowy.

Dzięki temu powstała arcyciekawa i bogato ilustrowana książka o wielowymiarowej historii kultury, ale przede wszystkim o przyjaźni.

Pierwszy pies, który mnie miał, był ogromnym brązowym mieszańcem, ale nie jestem pewny, jakie rasy się w nim zmieszały. Właściwie mieszkał zupełnie gdzie indziej, ale to w moim łóżku chciał spać i to ze mną chciał spędzać czas. Miałem wtedy pięć lat i pies tak dobrze się mną opiekował, że większość dzieci na naszej ulicy nie miała odwagi się ze mną bawić. Miał na imię Bamse i został zastrzelony pod koniec wojny, ponieważ źle zrozumiał intencje kilku niemieckich żołnierzy i uznał, że musi mnie przed nimi obronić.

Ostatni pies, który mnie miał, nazywał się Sheba. To był najpogodniejszy flat-coated retriever na świecie, który każdy nowy wschód słońca witał radosnym merdaniem ogona. Sheba ponosi winę za to, że przez ostatnie lata mówię do siebie na głos. Bo Sheba i ja rozmawialiśmy ze sobą każdego dnia, przywykłem do jej ciągłej obecności, do tego, że leży obok mojego biurka - i chociaż od dawna jej nie ma, nadal gadam jak najęty, zupełnie jakbyśmy wciąż byli razem.

W relacji łączącej człowieka ze zwierzęciem jest coś prawdziwego, coś starego, coś mądrego i coś pięknego. I temu, kogo nigdy nie budził ostrożny dotyk pyska ani nie słyszał ogona uderzającego energicznie o nocny stolik, umknęło w życiu coś naprawdę cennego.

Tor Åge Bringsværd

Tor Åge Bringsværd (ur. 1939) jest norweskim pisarzem, dramaturgiem, redaktorem i tłumaczem. Być może najbardziej znany jest z twórczości fantastycznej, a wraz z wieloletnim partnerem Jonem Bingiem uważany jest za pierwszego norweskiego pisarza science fiction. Pisze zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, jest także świetnym eseistą. Laureat wielu nagród literackich. Był tłumaczony na ponad 20 języków, a jego sztuki wystawiano w wielu krajach.  Bringsværd uważa się za anarchistę. Mieszka w Hølen, małej, tajemniczej wiosce na północ od Moss.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas