40 lat w zamknięciu. Tak żyje najsamotniejsze zwierzę świata

​Żyjąca w parku wodnym Marineland w Kanadzie orka Kiska została okrzyknięta najsamotniejszym zwierzęciem na świecie. 40 spośród 42 lat swojego życia spędziła w niewielkim jak na jej potrzeby zbiorniku, a ostatnią dekadę żyje zupełnie sama. O Kisce zrobiło się głośno po tym, jak do sieci trafił filmik, na którym zwierzę desperacko nawołuje towarzyszy i tłucze głową w ściany basenu.

article cover
Twitter

Czy ktoś pamięta jeszcze lockdown podczas pierwszej fali koronawirusa? Wiele osób przyznawało wtedy, że cierpią z powodu samotności i zamknięcia w czterech ścianach.

W podobnej sytuacji jest orka Kiska z parku wodnego Marineland w stanie Ontario. Z tą różnicą, że ona w zamknięciu jest już od 40 lat, a towarzystwa brak jej od 10.

Orki, delfiny czy wieloryby to jedne z najinteligentniejszych i towarzyskich stworzeń na świecie, które potrzebują dużo przestrzeni, stymulacji i przebywania z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Trzymane w zamknięciu cierpią katusze.

Nic dziwnego więc, że Kiska bardzo często pływa w kółko bez śladu jakiejkolwiek chęci do życia albo uderza głową w ściany basenu w nadziei, że może dzięki temu opuści swoje więzienie.

Niedawno jej zachowania uwiecznione przez odwiedzających park stały się bardzo popularne wśród internautów, którzy apelują o uwolnienie zwierzęcia.

Hasztag #FreeKiska pojawia się w podpisach do materiałów takich jak ten:

Kiska została schwytana w 1979, w wieku dwóch lat. Rok później umieszczono ją na terenie parku Marineland. Przez 30 lat spędzała czas wśród innych ssaków. W pewnym momencie urodziła nawet piątkę potomstwa, które zmarło jednak w młodym wieku.

Dorosłe osobniki także zaczęły opuszczać ten świat i tak w 2011 Kiska została zupełnie sama. Do tego czasu nie miała kontaktu z żadną inną orką.

- To oficjalnie najsamotniejsza orka na świecie i jest to bardzo smutne - komentuje Camille Labchuk z organizacji Animal Justice w wywiadzie dla telewizji CTV. - Trudno jest nie odczuwać współczucia z powodu tego, co to zwierzę przechodzi. Jesteśmy przekonani, że bardzo ważnym jest, aby wymóc na władzach poważne potraktowanie tej sprawy. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby jej pomóc.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas