Blogerka bez retuszu. Wszyscy mówią o jej bliźnie

Kiedyś nie akceptowała swojego ciała. Dziś pokazuje je w całej okazałości, aby zwrócić uwagę na ważny problem. To zdjęcie poruszyło dziesiątki tysięcy internautów, którzy docenili jej odwagę i szczerość.

To nie jest zbyt częsty widok na Instagramie
To nie jest zbyt częsty widok na InstagramieInstagram

Skąpo ubrane czy wręcz całkowicie roznegliżowane influencerki to zupełnie nic nowego. Gwiazdy Instagrama w ten sposób regularnie przypominają o swoim istnieniu, a na kontrowersji często budują popularność. Czasami jednak nagość nie jest jedynie sposobem na zdobycie kolejnych polubień i obserwatorów.

Poznajcie brytyjską modelkę i blogerkę, która pokazała nieco więcej w bardzo słusznym celu. Nelly London, podziwiana przez ponad 300 tysięcy fanów, zrzuciła ubranie, by dodać sobie i innym pewności siebie. Zamiast retuszować każdy centymetr ciała, 27-latka pokazała wszystkim sporą bliznę.

Skąd się wzięła?

Przykro mi, że był taki czas, kiedy nie uważałam swojego ciała za wystarczająco dobre. Ale przynajmniej dziś wiem, że jest najwspanialszym dziełem sztuki i już nigdy nie zwątpię w jego piękno

- napisała pod wymownym zdjęciem, które zdobyło kilkadziesiąt tysięcy polubieni.

Widoczna na nim blizna to efekt operacji, którą przeszła 7 lat temu. To właśnie wtedy Nelly zdecydowała się zmniejszyć swoje piersi, czego absolutnie nie żałuje. Zbyt duży biust był źródłem bólu, co utrudniało jej normalne funkcjonowanie.

Odważną publikacją chce dodać otuchy wszystkim, którzy wstydzą się swoich „niedoskonałości”. Sama tak ich nie postrzega i do tego samego zachęca swoich obserwatorów.

***
Zobacz także:

Piotr Cyrwus w "Tok Szoł" o swojej żonie: Jest piękna, inteligentna i wciąż mnie fascynujeSuperstacja
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas