Ciągle słyszy, że jej twarz nie pasuje do ciała. Odpowiedziała

Ella Donnelly szturmem podbija TikToka, gdzie bez skrępowania prezentuje swoje wdzięki. Choć niektórzy określają ją mianem "plus size", ona po prostu czuje się piękną kobietą i nie patrzy na rozmiar ubrań. Wielu ma z tym problem.

Ella Donnelly zaraża fanów pozytywną energią
Ella Donnelly zaraża fanów pozytywną energiąinstagram.com/ellalouise_oxInstagram

Choć trudno się z tym pogodzić, zjawiska takie jak body positivity i fatshaming wciąż idą ze sobą w parze. Z jednej strony mamy modelki, blogerki i influencerki promujące tzw. ciałopozytywność, a z drugiej – ich zaciekłych krytyków atakujących każde odstępstwo od "normy".

Dobrze wiedzą o tym kobiety plus size, które od kilku dobrych lat próbują wyjść z cienia. Swoją publiczną działalnością walczą o akceptację, a także bardziej przyziemne kwestie, jak np. szerszą dostępność ubrań w większych rozmiarach.

Do celu wciąż jednak daleka droga, o czym najlepiej świadczą komentarze pod jej zdjęciami i nagraniami publikowanymi w internecie.

Ella Donnelly na swoją popularność pracuje od nieco ponad 1,5 roku. To właśnie wtedy założyła konto na TikToku, które do dziś zdobyło niemal 300 tysięcy wiernych obserwatorów. Największą siłą Brytyjki jest jej osobowość i dystans do siebie.

21-latka nie próbuje nikogo udawać.  Doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma figury modelki z wybiegu, ale mimo to czuje się świetnie w swoim ciele. Świadczą o tym nie tylko słowa. Młoda kobieta uwielbia przylegające i kuse ubrania.

Często słyszy, że powinna stonować swoją garderobę. W reakcji na to odsłania coraz więcej. Prowokacja? Raczej jej indywidualny styl, którego nie ma zamiaru dopasowywać do cudzych oczekiwań. Chce czuć się modna i kobieca.

Ella ma wielu zagorzałych fanów, którym podoba się jej naturalność. Nie wszyscy są jednak w stanie przełknąć krągłą dziewczynę bez kompleksów. Czasami hejt jest wyrażany wprost, a kiedy indziej udaje troskę. Do jednego z takich komentarzy Brytyjka właśnie się odniosła.

Błagam, przestańcie mi mówić, że moja ładna twarz nie pasuje do grubego ciała. Co to w ogóle ma znaczyć?

– słyszymy w jednym z ostatnio opublikowanych nagrań. Gdy ktoś zapytał ją o odważne stylizacje, odpowiedziała: "To tylko ubrania. Nie daj sobie wmówić, że musisz z czegoś rezygnować!".

21-latka na każdym kroku podkreśla, że jeśli pokochamy samych siebie, wtedy inni także spojrzą na nas łaskawszym okiem.

***
Zobacz także:

Dorota Wellman: Celebrytki nie inspirują nikogo do niczegoNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas