​Góry śmieci w Tatrach. Turyści ujawnili przerażające nagrania

Co roku powtarzają się apele o to, by nie zostawiać śmieci na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Niestety ten sezon jest kolejnym, w którym powtarzają się przypadki skandalicznego śmiecenia w Tatrach. W sieci pojawiły się bardzo przykre filmy, które pokazują skalę zjawiska.

Turyści zapominają o zasadzie, by śmieci zabierać ze sobą
Turyści zapominają o zasadzie, by śmieci zabierać ze sobąYouTube / Tygodnik Podhalański; Facebook / Aktualne warunki w górachYouTube

Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego co roku apelują, aby nie pozostawiać śmieci na terenie parku, ale zabierać je ze sobą. Niestety - właściwie w każdym sezonie te apele pozostają bez echa. W tym roku, podczas wakacji Tatry przeżywały oblężenie turystów, a popularne szlaki były naprawdę zatłoczone. To przełożyło się na smutne statystyki - 31 lipca 2021 w ramach 10. edycji akcji Czyste Tatry ekoMałopolska, 2 tysiące wolontariuszy posprzątało górskie szlaki, z których zebrano ponad pół tony śmieci.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, wolontariusze zebrali dokładnie 589 kg odpadów. Po segregacji śmieci zostały podzielone na następujące frakcje: zmieszane (187,4kg), papier (89,5kg), plastik i tworzywa sztuczne (161,2kg), odpady bio (20,6kg) oraz szkło (130,4kg).

Góry śmieci w Tatrach

Przygnębiające informacje o zanieczyszczeniu gór widać na konkretnych przykładach. Ostatnio do sieci wyciekły nagrania, które pokazują, jak przytłaczająca jest skala zjawiska śmiecenia w Tatrach. Jeden z czytelników "Tygodnia Podhalańskiego" przesłał do redakcji nagranie. Komentuje je dosadnymi słowami, nawiązującymi do cytatu z filmu "CK Dezerterzy": "W języku ludzi kulturalnych nie ma słów, które dostatecznie obelżywie oddadzą takie zachowanie".

W tym roku Tatry przeżywały prawdziwe oblężenie. Jak odbije się to na ich ekosystemie?
W tym roku Tatry przeżywały prawdziwe oblężenie. Jak odbije się to na ich ekosystemie? fot Marek Maliszewski/REPORTEREast News

Trudno się dziwić. Na filmie widać bardzo przykry obrazek wielkiej sterty śmieci na szlaku w okolicach Wyżniej Kondrackiej Przełęczy w Tatrach Zachodnich.

Nie do uwierzenia? A jednak - właśnie taki obrazek zastał turystę. Trudno cieszyć się pięknym widokiem Tatr w tle.

"Dzika toaleta" w Dolinie Jaworzynki

W ostatnim czasie internautów wzburzyło również inne nagranie. Na facebookowym profilu "Aktualne warunki w górach", autorzy pokazali "dziką toaletę", którą turyści urządzili sobie w tatrzańskiej Dolinie Jaworzynki. Skutkiem tego przestrzeń przy szlaku została zanieczyszczona papierem toaletowym.

Na profilu opublikowano przykre nagranie z Doliny Jaworzynki
Na profilu opublikowano przykre nagranie z Doliny JaworzynkiFacebook / Aktualne warunki w górachFacebook

Tak komentuje to administrator profilu:

"Tatry, Dolina Jaworzynki. Czy to jest naprawdę konieczne? Toaleta jest tuż obok w Kuźnicach lub w Murowańcu"

Internauci są oburzeni nagraniami

Komentarze internautów nie pozostawiają suchej nitki na turystach.

"Chyba czas zacząć wprowadzać limity wejść do TPN. Co za dużo to niezdrowo."

Pisano także o "patoturystach", którzy nie mają szacunku do gór i natury, komentatorzy podkreślali brak kultury. "Przyroda to wszystko, co tak naprawdę mamy i drugiej nie stworzymy. Chrońmy to, co z niej zostało. Jesteśmy przecież częścią tego świata" - pisała jedna z internautek.

Zwłaszcza że nie jest to trudne. Wystarczyłoby trzymać się zasady, że koszem na śmieci jest własny plecak, a to, co wnosimy ze sobą na szlak, powinniśmy ze sobą zabrać.

"Mamy wiele do zrobienia w kontekście śmiecenia w przyrodzie"

Czy jesteśmy ostatecznie skazani na zaśmiecone Tatry? Wszystko zależy od samych turystów.

Jednocześnie ambasador i współtwórca wydarzenia sprzątania Tatr, Rafał Sonik, jest mimo wszystko dobrej myśli. W wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej tak skomentował akcję sprzątania gór:

"Kiedy zaczynaliśmy 10 lat temu, śmieci było zdecydowanie więcej. Nie tylko butelki, czy papierki, ale też klapki, kalosze, czy nawet stare opony. Z roku na rok jest lepiej. Dziś, kiedy wychodzimy w Tatry jest to już niemal czysta przyjemność. Nasze worki są ledwie zapełnione, ale wciąż mamy wiele do zrobienia w kontekście śmiecenia w przyrodzie".

Choć na szlakach dużo udało się zrobić do tej pory, nadal niezbędne są akcje, w których wolontariusze włączają się w akcje porządkowania gór
Choć na szlakach dużo udało się zrobić do tej pory, nadal niezbędne są akcje, w których wolontariusze włączają się w akcje porządkowania górStanisław Bielski/ReporterEast News

"Edukacja ekologiczna to sprawa priorytetowa, podobnie, jak odpowiednie przepisy, regulacje, a także finansowanie programów ochrony środowiska. To ogromna przyjemność zobaczyć tak wielu zaangażowanych, pełnych pasji ludzi, którzy wiedzą, jak ważny jest przykład, który dają całemu społeczeństwu" - zaznaczał z kolei wicemarszałek Małopolski, Tomasz Urynowicz.

* * *

Zobacz więcej:

Wspomagają odchudzanie. Warto je poznaćInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas