Lekarka weterynarii nigdy nie chciałaby mieć tych 5 ras psów. Rozpętała burzę

Pies to bez wątpienia jeden z najlepszych przyjaciół człowieka. Przy wyborze przyszłego członka naszej rodziny nie należy kierować się jednak jego wyglądem, a przede wszystkim usposobieniem oraz potrzebami. Lekarka weterynarii, dr Whitney Terrell podzieliła się z internautami swoimi przemyśleniami. Powiedziała na zakup jakich pięciu ras psów nigdy by się nie zdecydowała. W komentarzach wybuchła prawdziwa dyskusja.

Lekarka weterynarii zdradziła na zakup jakiej rasy psa nigdy by się nie zdecydowała
Lekarka weterynarii zdradziła na zakup jakiej rasy psa nigdy by się nie zdecydowała123RF/PICSEL

Stając przed wyborem odpowiedniej dla nas rasy psa nie należy kierować się wyłącznie jego wyglądem. Z natury towarzyski bądź nadpobudliwy pies będzie bowiem czuł się osamotniony, kiedy, z uwagi na naszą pracę, przyjdzie mu spędzać samotnie całe dnie w mieszkaniu. Tymczasem niezależny i trzymający się na dystans pupil poczuje się przytłoczony, kiedy będziemy poświęcać mu całą swoją uwagę.

Każda rasa jest inna - nie tylko jeśli chodzi o wygląd, ale również predyspozycje czy zachowania. Dlatego też dr Whitney Terrell postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat wyboru przyszłego członka rodziny. Na TikToku opublikowała filmik, w którym przedstawiła pięć ras psów, na zakup których nigdy by się nie zdecydowała.

Zobacz również: Psy w sypialni. Czy warto?

Na te rasy psów nigdy by się nie zdecydowała. "To nie moja bajka"

Opierając się na swojej wiedzy i doświadczeniu lekarka weterynarii na pierwszym miejscu wymieniła niezwykle modne obecnie hybrydy stworzone z rasowych psów - cavaleria i pudla. Są to wszystkie rasy, których nazwy kończą się na "poo" lub "doodle". Co ciekawe, to właśnie one w ostatnim czasie stały się niezwykle popularne wśród celebrytów.

Jak tłumaczyła, przy krzyżowaniu ras pod uwagę brany jest wyłącznie ładny wygląd. Dlatego też takie psy obciążone są wieloma chorobami.

Owczarek niemiecki i belgijski malinois. "Nie są odpowiednio przeszkolone"

Na dalszych pozycjach listy stworzonej przez lekarkę weterynarii znajduje się między innymi owczarek niemiecki oraz belgijski malinois.

Mają potencjał, aby być naprawdę wspaniałymi psami, dobrymi psami policyjnymi, dobrymi psami ratownikami, ale 95 proc. z nich, które widzimy w klinice, chce odgryźć ci twarz, ponieważ nie są odpowiednio przeszkolone
tłumaczy kobieta.

Jak dodaje, zdaje sobie sprawę, iż sama nie byłaby w stanie odpowiednio wyszkolić takiego psa, gdyż najzwyczajniej nie ma na to czasu. Przestrzegła również osoby, które myślą o adopcji tej rasy psów.

Jeśli myślisz o adopcji jednego z tych psów, nie rób tego lekkomyślnie, ponieważ potrzebują one dużo uwagi
zaznaczyła.

Kobieta nie chciałaby również być posiadaczką ras brachycefalicznych lub o krótkim pysku - buldogów francuskich, mopsów czy shih tzu.

Wiem, że są urocze i takie słodkie, ale to są rasy psów, które dosłownie nie mogą oddychać. Do tego cierpią na fałdowe zapalenie skóry, alergie, drożdżaki. Chrapią gorzej od mojego męża i puszczają bardzo śmierdzące bąki
powiedziała.

W komentarzach wybuchła burza. "Nie mogę w to uwierzyć"

Kobieta wymieniła również chihuahua, argumentując, iż bałaby się, że mogłaby go nadepnąć. Co więcej, przyznała, iż ta rasa psów lubi zazwyczaj wyłącznie swojego właściciela, dlatego też pozostali domownicy często mają z nim niełatwe życie.

Nie kupiłaby również grzywaczy chińskich i innych ras bezwłosych.

Te psy są w porządku, po prostu nie chciałabym mieć psa, które mają gładką i bezwłosą skórę
mówiła.

Obok sporządzonej przez lekarkę listy nie przeszli obojętnie internauci. W komentarzach pod udostępnionym przez nią wideo zaroiło się od komentarzy.

Nie mogę uwierzyć, że Goldendoodle jest na pierwszym miejscu. Jestem w szoku! Miałem mnóstwo psów w moim życiu. To najlepszy pies rodzinny.
Dorastałem tylko z owczarkami niemieckimi i były to najlepsze psy.
Mój chihuahua jest najsłodszym chłopcem w historii
czytamy.
Najzdrowsze tłuszcze. Gdzie je znajdziemy?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas