"Oko Saurona" czai się na leśnej ścieżce. Nikt nie chce go spotkać

Lasy skrywają wiele tajemnic, o czym doskonale wiedzą leśnicy. Niedawno za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazali informacje dotyczące tzw. "oczu Saurona". Każdy kto bywa na leśnych ścieżkach powinien wiedzieć co to takiego.

article cover
Piotr KamionkaReporter

Lasy odgrywają bardzo ważną rolę na Ziemi, dlatego tak często mówi się, aby o nie dbać. Są "fabryką tlenu", chronią przed szkodliwym wpływem przemysłu, osłaniają glebę oraz wody, są domem dla wielu gatunków roślin i zwierząt. W leśnych gęstwinach kryje się również wiele tajemnic - o  jednej z nich postanowili napisać w mediach społecznościowych leśnicy.

Kilka dni temu na Facebooku Lasów Państwowych pojawiło się nagranie pokazujące nietypowe zachowanie żubrów - zwierzęta te biegały w koło. Jak się potem okazało, był to sposób ochrony młodych przed atakiem wilków.

Potem w mediach społecznościowych pojawił się kolejny wpis - tym razem dotyczył "oczu Saurona".

Okratek australijski przez swój specyficzny wygląd nazywany jest także palcem diabła
Okratek australijski przez swój specyficzny wygląd nazywany jest także palcem diabłaibogdan/easyfotostockEast News

"Oczy Saurona" na leśnych ścieżkach. Czym są?

Nie musimy się martwić, że mroczne siły rodem z "Władcy pierścieni" przejmą władzę nad polskimi lasami. Na opublikowanych w sieci zdjęciach widzimy bowiem "jajo", z którego wyrastają okratki australijskie, czyli tzw. palce diabła.

Okratki australijskie to nic innego jak grzyby, których raczej nikt nie chciałby spotkać na swojej drodze podczas spaceru. Oprócz intensywnej, przykuwającej wzrok barwy i charakterystycznego wyglądu wyróżnia je nieprzyjemny zapach, określany jako smród padliny.

Obce w naszych lasach Okratki australijskie bardzo łatwo poczuć (ze względu na wydzielany zapach padliny wabiący owady), ale też bardzo łatwo dostrzec ze względu na to, że jako żywo przypominają rozgwiazdę... lub coś w tym stylu.
opisują na Facebooku przedstawiciele Lasów Państwowych

Zanim grzyb dojrzeje i zacznie wydzielać przykry zapach, ma postać niewielkiego "jaja".  - Jak to jednak u sromotnikowatych bywa, owocnik początkowo występuje w formie "jaja" i zupełnie nie przypomina swojej ostatecznej postaci. Na przekroju widać już jednak gęsto upakowane w środku, różowo-czerwone ramiona (receptakl) i ciemną warstwę zawierającą zarodniki" - wyjaśniają leśnicy.

Do postu na temat leśnych "oczu Saurona" dołączone zostały również zdjęcia, na których zobaczyć można jak wyglądaj wspomniane "jajo" po przekroju. Doskonale na nich widać, że każda połówka przypomina "oko Saurona". Leśnicy zamieścili też fotografię dojrzałego okazu Okratka australijskiego. Jeśli w lesie poczujecie brzydki zapach padliny, możliwe, że gdzieś w pobliżu rośnie właśnie ten grzyb.

Dzieci bez mleka matki. Francja na dole statystykDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas