Oto co dzieje się z ciałem po śmierci. Można to usłyszeć

Czy zmarli mogą wydawać dźwięki? Wbrew pozorom, to nie miejska legenda. Okazuje się, że po zgonie rzeczywiście można usłyszeć głos denata. Wytłumaczenie jest bardzo proste i nie powinno nas przerażać.

Mimo, że umieramy, nasze ciało wciąż pracuje
Mimo, że umieramy, nasze ciało wciąż pracuje123RF/PICSEL

Śmierć dla wielu jest tematem tabu. Jeśli w ogóle o niej myślimy, to w kategoriach: co dalej? Zastanawiamy się, jak poradzić sobie ze stratą bliskiej osoby. Czasami szukamy pocieszenia w teoriach na temat życia pozagrobowego.

Z naukowego punktu widzenia to jednak biologiczne zjawisko, które wiąże się z konkretnymi następstwami. Co dzieje się z ciałem, gdy serce przestaje bić, a mózg  zostaje "wyłączony"? Obserwacje badaczy pozwalają uchylić rąbka tajemnicy.

Ciało zmarłego zmienia swój wygląd. Jest to widoczne zwłaszcza na skórze, gdzie po jakimś czasie powstają tak zwane plamy opadowe. Charakterystyczne zaczerwienienie to efekt gromadzenia się krwi, która opada pod wpływem grawitacji.

Zdarza się również, że zmarły wydaje dźwięki, co może przerazić żałobników. To również ma naukowe uzasadnienie. Patolodzy mają proste wytłumaczenie dla tego zjawiska – struny głosowe (na zdjęciu powyżej) denata rzeczywiście mogą wibrować.

Dzieje się tak dzięki działalności bakterii, które powodują uwalnianie gazów. Te, szukając ujścia, zaczynają poruszać fałdami odpowiedzialnymi za wydawanie dźwięków. Efekt ten może wydawać się upiorny, ale jest jak najbardziej naturalny.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas