Pies Rambo to "maskotka" ukraińskich żołnierzy. "Chroni nas"

​Żołnierze jednego z ukraińskich posterunków wojskowych postanowili w sieci pochwalić się wyjątkowym towarzystwem. Jakiś czas temu znaleźli bezbronnego psa. Postanowili zabrać go ze sobą - nakarmić i ogrzać. Od tego czasu zwierzątko jest "maskotką" posterunku. "Chroni nas" - żartują ukraińscy żołnierze, wskazując na ciekawego świata szczeniaka.

„Mieścił się w dłoni”. Żołnierze wspominają pierwsze spotkanie z Rambo
„Mieścił się w dłoni”. Żołnierze wspominają pierwsze spotkanie z Rambo Manu Brabo / StringerGetty Images

Rambo to dzielny pies, który dotrzymuje towarzystwa ukraińskim żołnierzom. Mężczyźni należący do jednego z posterunków wojskowych postanowili przygarnąć bezbronne, głodne zwierzę - zająć się nim, napoić i nakarmić. Szybko okazało się, że szczeniak bardzo dobrze czuje się w okopach - jest czujny, wyjątkowo waleczny i bardzo ciekawski. Rambo otrzymał imię na cześć bohatera serii filmów sensacyjnych z Sylvestrem Stallone. Stał się ulubieńcem żołnierzy - w trudnych chwilach dodaje im otuchy.

"Mieścił się w dłoni". Żołnierze wspominają pierwsze spotkanie z Rambo

Na Twitterze "The Albanian Times" pojawił się krótki film, na którym widać ukraińskich żołnierzy oraz psa Rambo. Mężczyźni na nagraniu tłumaczą, w jaki sposób szczeniak znalazł się w okopach. "Był bardzo malutki, mieścił się w dłoni" - zaznacza jeden z żołnierzy na nagraniu.

"Przygarnęliśmy go na posterunek, żeby nie siedział na mrozie. Teraz będzie nas chronił" - żartują żołnierze, wskazując na niewielkiego zwierzaka. "Ma dobry słuch. Ostrzeże nas, jak będzie zbliżał się ktoś obcy" - kontynuują.

Jak się okazuje, Rambo to nie jedyne zwierzę,  które znalazło dom dzięki dobremu sercu ukraińskich żołnierzy.  "Mamy jeszcze dwa małe psiaki - braci Rambo - ale one zdecydowanie lepiej czują się w kuchni, niż w okopach" - zaznacza mężczyzna.

Rzeczywiście, nagranie opublikowane w sieci wskazuje na to,  że szczeniak jest wyjątkowo dzielny i nie ma zamiaru opuszczać swoich towarzyszy. Pies powarkuje do kamery, skacze i beztrosko macha ogonkiem. Nie przeszkadzają mu nawet trudne warunki pogodowe - mróz i błoto.

***
Zobacz również:

Niedobory krzemu. Pierwszym objawem są osłabione włosyInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas