Pioppi - włoska oaza długowieczności

Dobowy post, aktywność fizyczna, sen i dieta bogata w dobre tłuszcze - to kilka zasad, którymi kierują się mieszkańcy Pioppi. Ta włoska miejscowość stała się oazą długowieczności.

Nie model żywieniowy, a styl życia mieszkańców Pioppi zwrócił uwagę dr. Aseem Malhotra
Nie model żywieniowy, a styl życia mieszkańców Pioppi zwrócił uwagę dr. Aseem Malhotra123RF/PICSEL

Pioppi zainteresowała lekarzy i naukowców nie tylko dlatego, że wielu jej mieszkańców dożywa setki. Mimo sędziwego wieku, mieszkańcy tej włoskiej miejscowości cieszą się doskonałym zdrowiem.

Specjaliści zastanawiali się, czy to jedynie dieta sprawiała, że mieszkańcy Pioppi przez długie lata mogli cieszyć się doskonałą formą i czy ich styl życia można przełożyć na inne kraje, które zmagają się z epidemią chorób cywilizacyjnych.

"Przeczytałem wszystkie możliwe badania, konkluzja, jaka z nich płynie, jest prosta - niewielkie zmiany w stylu życia, jak ograniczenie cukru, przynosiły lepsze rezultaty niż jakiekolwiek lekarstwo" - przyznał kardiolog dr Aseem Malhotra, który odwiedził Pioppi i wspólnie z Donalem O'Neillem, nakręcili dokument "The Big Fat Fix".

Ta włoska miejscowość już dawno przykuła uwagę naukowców. Jednym z nich był prof. Ancel Keys, który w latach 50. jako pierwszy wskazał na zdrowotne właściwości diety śródziemnomorskiej, uznając ją za idealny model żywieniowy.

Jednak, to nie model żywieniowy, a styl życia mieszkańców Pioppi zwrócił uwagę dr. Aseem Malhotra. Bo to właśnie ten styl oddaje w pełni znaczenie greckiego słowa diaita, dieta.

"Oczywiście miejscowi jedzą makaron, ale w niewielkich ilościach, sporadycznie sięgają po cukier. Desery spożywają jedynie w niedzielę, pizzę zaś dwa razy w miesiącu. W trakcie lunchu nie spieszą się. W Pioppi nie ma siłowni, ale i tak wszyscy są niezwykle aktywni" - wyjaśnia dr Malhotra.

Ta wizyta zachęciła go do wypisywania nowych recept, nie tylko na leki, ale również na zdrowie. "Kiedy zaczniemy rekomendować naszym pacjentom zmiany w stylu życia, jak zminimalizowanie spożycia cukru i generalnie rafinowanych węglowodanów, pacjenci uzyskują szybkie rezultaty zdrowotne" - dodał.

Przyznaje, że dieta jest najważniejsza - jej zaniedbanie może przynosić znaczące szkody, czasem nawet większe, niż brak aktywności czy palenie. "Jedzenie może być lekarstwem - taki przekaz powinien płynąć z ust lekarzy" - apeluje kardiolog.

Zatem jaka lekcja zdrowego stylu życia wypływa z wizyty w Pioppi? "Nie bój się zdrowych tłuszczów, wrogiem są rafinowane węglowodany. Ruszaj się - dla zdrowia, nie tylko dla sylwetki. Oliwa z oliwek i niewielka garść orzechów - sięgaj po nie codziennie. Śpij siedem godzin, nie licz kalorii - nie wszystkie są sobie równe. Jedz jajka, dużo warzyw i stosuj raz w tygodniu dobowy post" - wymienia lekarz. (PAP Life)

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas