Siedem milionów Polaków ma tatuaż. Jakie są najnowsze trendy?

Kolorowy czy czarny? Większy czy minimal? Jeśli planujesz zrobienie tatuażu, uważaj szczególnie w upalne dni. Dlaczego? Wyjaśnia tatuażysta Radek Kubalik z Retro Ink Tattoo w Krakowie.

W Polsce jest 7 milionów wytatuowanych rodaków
W Polsce jest 7 milionów wytatuowanych rodaków123RF/PICSEL

Kolorowe liście, postaci z bajek, wilki, geometryczne wzory, napisy – na ciele można wytatuować chyba wszystko, granicą jest tylko nasza wyobraźnia. Latem, gdy na ulicach widać wakacyjny look i opaleniznę, z bliska można się też przyjrzeć rozmaitym tatuażom. Niektóre „rękawy” (tatuaże całej ręki) czy duże rysunki na plecach naprawdę robią wrażenie: cieniowane, w kolorze, białe, a nawet 3D – technik jest naprawdę wiele.

Ostatnio modne są tatuaże handpoke, wykonywane ręcznie za pomocą igły „po indiańsku” i tradycyjnie, a więc bez użycia maszynki. To pracochłonna technika tatuowania „kropka przy kropce”. Furorę robią też tatuaże o nasyconych kolorach, które wyglądają jak malowane flamastrami. Każdy znajdzie dla siebie coś wyjątkowego, jednak warto wiedzieć, że wakacje i wysokie temperatury nie są najlepszą porą na tatuowanie ciała. Jednak jeśli już zdecydujemy się na ten krok, musimy pamiętać o kilku ważnych zasadach związanych z higieną.

Rozmowa z tatuażystą Radkiem Kubalikiem, właścicielem studia Retro Ink Tattoo w Krakowie.

Iga Dzieciuchowicz: Świat tatuażu to praca przez cały rok. Z badań wynika, że w Polsce jest aż 7 milionów osób z tatuażami. Możemy już chyba mówić o modzie?

Radek Kubalik, studio Retro Ink Tattoo w Krakowie: - Na ulicach widać więcej osób z tatuażami niż bez. Na pewno zmienia się mentalność – kiedyś panowało przekonanie, że tatuaż to świat kryminalistów, a wytatuowana osoba nie dostanie pracy. Dziś ludzie się tym nie przejmują, zresztą skojarzenie tatuażu z kulturą więzienną istnieje tylko w naszym kraju. Cieszy mnie, że na tatuaż decydują się starsze osoby, które zawsze o tym marzyły, a być może wcześniej zabrakło im odwagi.

Jakie są trendy w tatuażu?

 - Wszystko zależy od grupy społecznej. Na przykład żołnierze czy strażacy wybierają motywy patriotyczne. Bardzo modne są rysunki graficzne i minimalistyczne, zwykle w kolorze czarnym. Turyści często chcą wrócić do domu z pamiątką z Krakowa. Można wybrać tatuaże 3D, barwne motywy kwiatowe czy czarne tatuaże podbite kolorem. Są znakomici artyści, którzy naśladują techniki malarskie – tatuaż wygląda jak obraz na płótnie.

Dziś w tatuażu można zrobić wszystko, dostępny jest świetny sprzęt. Maszynki, zasilacze, specjalne opatrunki, kosmetyki, igły – to wszystko składa się na dobry rysunek. Oczywiście trzeba mieć talent, ale raczej nie ma osoby, które wytatuuje wszystko. Trudno jest prowadzić studio samemu, trzeba mieć ekipę, która specjalizuje się w różnych stylach. Ja niektórych stylów w ogóle nie ruszam, zajmuję się kolorem i realizmem z elementami graficznymi.

Dużego tatuażu nie robi się na raz. Jak długo powstaje rysunek, który pokrywa na przykład plecy?

- Trudno powiedzieć, bo jest to uzależnione od liczby sesji i indywidualnej odporności na ból. Sesje przy dużych tatuażach odbywają się minimum raz w miesiącu, czekamy do pełnego wygojenia. Są osoby, które dobrze znoszą ból. Teraz mam klienta, który rozpoczął tatuowanie w styczniu i już kończymy. Z innym pracuję już prawie rok. Najbardziej unerwiony jest tors, łokcie, kolana, przeguby i wewnętrzna część ramion – to miejsca wrażliwe i bardziej bolesne przy tatuowaniu.

Dobry artysta, który zajmuje się sztuką tatuażu,  wciąż się rozwija, nie ulega rutynie. Bardzo wielu tatuażystów i tatuażystek to ludzie po szkołach plastycznych i Akademii Sztuk Pięknych. Konkurencja jest duża.

- Dla mnie każdy tatuaż jest wyzwaniem. Czytam, jeżdżę na konwenty, przeglądam magazyny i sieć. Kiedyś miałem swoich mistrzów, ale dziś jest tak dużo genialnych twórców, że można się pogubić. Najważniejsza w tej pracy jest rzetelność i umiejętność nawiązania dobrych relacji z klientami.

Dlaczego upały nie są dobrą porą na tatuowanie ciała?

- Można robić tatuaże latem, ale trzeba szczególnie uważać i przywiązywać większą wagę do higieny. Najlepiej nie robić tatuażu podczas urlopu, gdy jesteśmy na plaży czy wyjazdach. Lepiej wybrać taki termin, który pozwoli nam na właściwą pielęgnację. Zabrudzenie rany i złe gojenie może niestety wpłynąć na jakość rysunku. Jeśli widzimy, że dzieje się coś niepokojącego i na przykład gorączkujemy, koniecznie trzeba pójść do lekarza.

Autorka: Iga Dzieciuchowicz

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas