Turyści uwięzieni w schronisku. Są odcięci od świata

Od kilku dni TOPR oraz pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego nie przestają wysyłać ostrzeżeń o fatalnych warunkach panujących z górach. Teraz pracownicy Schroniska PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz grupa turystów zostali uwięzieni i odcięci od świata przez zamieć.

Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest obecnie odcięte od reszty świata
Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest obecnie odcięte od reszty świataAlbin Marciniak/East NewsEast News

Niż Nadia w Polsce. Silny wiatr zbiera żniwo w wielu województwach

Niż Nadia, który właśnie przetacza się przez Polskę sieje spustoszenie niemal we wszystkich województwach.

Nieciekawa sytuacja panowała w nocy z soboty na niedzielę na Pomorzu, gdzie nad samym morzem podmuchy wiatru mogły osiągać nawet 100 km/h.

Nieciekawa sytuacja i niezwykle trudne, zagrażające zdrowiu, a nawet życiu warunki panują obecnie w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy w zeszłym roku pobił rekord odwiedzających go turystów i dobra passa wciąż trwa. 

Zobacz również: Niebezpieczna pogoda w weekend. Orkan Nadia uderzy w sobotę

Turyści i pracownicy uwięzieni w Schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich

W ostatnich dniach zarówno ratownicy TOPR, jak i władze TPN ostrzegali turystów o warunkach, jakie panują obecnie w górach, publikując nagrania z niektórych miejsc, takich jak Dolina Gąsienicowa, czy Kalatówki. 

Pojawiły się także usilne prośby o zaniechaniu uprawiania turystyki górskiej w najbliższych dniach. 

Nieciekawy rozwój wydarzeń ma miejsce w Schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, które przez ilość śniegu i silny wiatr zostało odcięte od świata. 

No więc zawiało nas całkiem. Są kilkunastometrowe zaspy, które uniemożliwiają zejście i stwarzają ogromne zagrożenie lawinowe. Ratownicy dyżurni i my — załoga bardzo prosimy, żeby nikt tu dzisiaj nie szedł - proszą pracownicy Schroniska w poście na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Okazuje się, że właśnie wraz z pracownikami uwięziona została tam także grupa turystów. Widząc jednak wcześniej prognozy, zdecydowali się oni zostać, by nie narażać swojego życia na niebezpieczeństwo. 

"Jedzenia mamy na miesiąc, mamy ciepło i miło wiec nie martwcie się o nas!" - informują pracownicy w dalszej części wpisu.

To pokazuje z jak ogromnym żywiołem można spotkać się w górach. W dniu 29 stycznia właśnie w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i w rejonie Kasprowego Wierchu zginęło dwóch narciarzy. 

Dziś warunki są jeszcze gorsze. Wzrosło zagrożenie lawinowe. Obecnie komunikat lawinowy TOPR wyznaczył 3 stopień zagrożenia lawinowego, określany jako "znaczny" w skali pięciostopniowej.

Zobacz również: Prognoza. Głębokie niże nad Polską spowodują pogorszenie 

Czy można iść w góry z dziećmi? Turyści mimo ostrzeżeń wciąż ryzykują

Nie wszystkich jednak przerażają nagrania i zdjęcia z górskich szlaków, jakie publikuje TOPR i TPN, pokazując siłę żywiołu. 

Na wielu górskich forach internetowych przypadkowi turyści pytają siebie wzajemnie o polecane trasy na ten czas. 

"Witam co zwiedzać z dziećmi w taka pogodę? Chcemy iść w doliny, ale czy to bezpieczne? Co polecacie?" - pytała jedna internautek w grupie facebook'owej "ZAKOPANE". 

Na szczęście inni użytkownicy pouczyli spragnioną wrażeń turystkę, że w taką pogodę nie warto ryzykować i należy poczekać na poprawę warunków. Nawet wybór dolin nie gwarantuje żadnego bezpieczeństwa w czasie wichury. 

Aby cieszyć się górską wycieczką, powinna ona być przede wszystkim bezpieczna. Dlatego warto poczekać z aktywnością górską do momentu aż warunku pogodowe ulegną znacznemu polepszeniu. 

Słodki pokaz w Paryżu. Modelki w... czekoladowych sukniach© 2021 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas