Żona Nikosia publikuje domowe wideo z 1997 roku. "Nikoś w prawdziwej odsłonie"

Ostatnia żona Nikodema Skotarczaka, oburzona hitową produkcją Netflixa „Jak pokochałam gangstera”, wydała oświadczenie. Na jej profilu w social mediach pojawiają się kolejne publikacje mające pokazać prawdziwy wizerunek gangstera-celebryty, o którym za sprawą filmu Macieja Kawulskiego znowu jest głośno.

Edyta Skotarczak wyszła za mąż za Nikosia w 1992 roku. Świadkiem na ślubie gangstera i jego wybranki był równie dobrze znany w półświatku Pershing, przywódca gangu pruszkowskiego. Kobieta nie udzielała się zbyt często w mediach, do czasu premiery filmu "Jak pokochałam gangstera". Wtedy to na swoim profilu opublikowała oświadczenie, w którym pisała między innymi tak:

"W mojej ocenie, jak i w ocenie osób znających Nikodema oraz mnie - ten projekt jest jednym wielkim bluźnierstwem i nie sposób nie odnieść wrażenia, iż ma na celu pokazanie jego postaci w negatywnym, upokarzającym, umniejszającym i po części zakłamanym świetle"
Edyta Skotarczak

Czytaj więcej na temat: Wszystkie kobiety Nikodema Skotarczaka

W komentarzach znajomi wyrażali poparcie dla jej słów oraz wyrazy współczucia, wspominając jednocześnie Nikosia.

Nikodem Skotarczak: Żona przypomina zasługi dla Lechii Gdańsk

Tymczasem wykorzystując zainteresowanie Edyta Skotarczak opublikowała kolejne filmy. Przypomniała fragment materiału TVP, gdzie jej mąż przekonuje dziennikarza: "Przez to właśnie mam problemy, przez to, że zrobiłem dobrą robotę dla Gdańska", wspominając swoje wsparcie, dzięki któremu klub Lechia Gdańsk awansowała do najwyższej ówczesnej klasy rozgrywkowej, czyli pierwszej ligi.

Poza tym w 1983 roku Lechia sięgnęła po Puchar Polski. Za tę zasługę Skotarczak otrzymał nawet z rąk ówczesnego prezydenta miasta, Kazimierza Rynkowskiego, tytuł "Zasłużonego dla miasta Gdańska".

Czytaj więcej na ten temat: Wdowa po Nikosiu przypomina wideo

Nikodem Skotarczak: Żona publikuje prywatne wideo z 1997 roku

Teraz w serwisie społecznościowym Edyta Skotarczak postanowiła upublicznić prywatne wideo z domowego zacisza nagrane w 1997 roku. Widać na nim Nikodema Skotarczaka, szeroko uśmiechającego się do kamery, próbującego wziąć na ręce dziecko i mówiącego: "Chodź, mamusia i tatuś przedstawienie zrobimy", "Niee" - protestuje maluch dając upust swojemu niezadowoleniu. Opis jest krótki i wymowny: "Styczeń 1997 r. Nikodem Skotarczak "Nikoś" w prawdziwej odsłonie...".

"Takiego właśnie pamiętam", "Unikatowy materiał" - komentują internauci i znajomi

Ostatniej żonie Nikodema Skotarczaka najwyraźniej zależy na tym, aby pokazać inne oblicze męża, niż to znane z akt sądowych oraz to, które  na ekranie wykreował, wcielający się w rolę Nikosia w filmie "Jak pokochałam gangstera", Tomasz Włosok.

Czytaj także:

Dołącz do akcji "Burek sam nie poprosi o pomoc"!INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas