Reklama

Amazonki w XXI wieku

W ostatnim czasie znów dużo mówi się o amazonkach. Naukowcy w wielu miejscach świata odkryli groby kobiet-wojowniczek. Na Ukrainie zaś rośnie w siłę szczep nowoczesnych amazonek.

Najwięcej informacji o amazonkach przekazały greckie mity. Przykładowo, dziewiąta z prac Heraklesa polegała na zdobyciu złotego pasa Hipolity, królowej amazonek. Amazonki miały też wziąć udział w wojnie trojańskiej. Później legendę amazonek krzewili średniowieczni kronikarze, tacy jak autor księgi "Skarbiec wiedzy" Brunetto Latini, czy Adam z Bremy. Dziś o współcześnie żyjących amazonkach informują dziennikarze.

Amazonki z XXI w. nazywają siebie Asgarda i mieszkają w ukrywanym przed światem ośrodku w Karpatach, gdzieś na południowym wschodzie Ukrainy. Jest ich ponad 150. To w większości młode kobiety, które zostały ciężko doświadczone przez los - ofiary przemocy domowej i przestępstw na tle seksualnym. Ich przywódczynią jest Katerina Tarnowska, ubierająca się na biało 30-latka o blond włosach związanych w koński ogon.

Reklama

Amazonki z Ukrainy

O istnieniu Asgarda poinformowała świat Jenna Martin, reporterka nowojorskiego Planet Magazine, która jesienią 2009 r. wyruszyła tropem wskazanym przez fotografika Guillaume Herbauta. Herbaut odkrył niezwykłą wspólnotę kobiet wojowniczek w 2004 r. Gdy reporterka wybrał się na Ukrainę, aby dokumentować Pomarańczową Rewolucję. Francuz zdobył zaufanie Asgarda i te pozwoliły mu, by je obfotografował oraz sfilmował.

Asgarda żyją w odosobnieniu reaktywując tradycje kobiet z dawnego plemienia Scytów, które w mitologii starożytnych greków zwano amazonkami. Ukrainki wspólnie mieszkają w ośrodku, którego dokładną lokalizację starają się zachować w tajemnicy. Uczą się dawnych tańców oraz wszelkich umiejętności tradycyjnie uznawanych za kobiece. Propagują ekologiczną żywność i tradycyjne potrawy, a także uprawiają warzywa i owoce.

Ale, jak przystało na amazonki, sposobią się też w sztukach walki. Głównym ich nauczycielem jest jeden z nielicznych we wspólnocie mężczyzn, Volodymir Stepanowycz, mistrz karate jeszcze z czasów dawnego Związku Radzieckiego.

Praca, nauka i wypoczynek

Ukraińskie amazonki pod wodzą Kateriny Tarnowskiej żyją według ściśle określonych reguł. Noszą zarówno nowoczesne ubrania, jak też tradycyjne ukraińskie stroje ludowe. Opanowują umiejętności przydatne w życiu codziennym stawiając na nauki przyrodnicze, co ma sprawić, że staną się kobietami idealnymi. Żyjąc w zgodzie z naturą odwołują się do duchowej tradycji zarówno prawosławia, jak i mitów scytyjskich. Stawiają na połączenie sztuki ludowej, nauki, sportu i dbałości o zdrowie.

Asgarda nie stronią też od polityki. Popierają wizję odrodzenia ojczyzny, wielkiej i silnej Ukrainy oraz Julię Tymoszenko, jako naturalną przywódczynię narodu i silną kobietę.

Waleczne Asgarda nie są zamkniętą społecznością, jednak każda kandydatka na amazonkę musi spełniać określone warunki. W siedzibie ukraińskich amazonek niełatwo spotkać mężczyznę i nie ma tam dzieci. Życie codzienne podporządkowane jest rytuałowi pracy, nauki i czynnego wypoczynku.

Sekta czy plemię?

Jak właściwie sklasyfikować Asgarda? Czy jest to plemię, czy stowarzyszenie?

- Według mnie, Asgarda, to już na pierwszy rzut oka zaczątek nowej sekty - stwierdza Guillaume Herbaut.

Inaczej rolę Asgarda postrzega założycielka tej wspólnoty.

- Na wschodnim obszarze Ukrainy wiele kobiet ma cechy wojowniczek. Są dumne, odważne, stałe w sądach i o silnej wierze. Duch starożytnych amazonek wciąż żyje w naszym narodzie - zapewnia Katerina Tarnowska. - By wydobyć najlepsze cechy z naszych kobiet potrzebna jest im inicjacja w miejscu odseparowanym od zgnilizny świata.

Ukraińskie amazonki opierają się nie tylko na legendzie, ale też na pradawnej tradycji, której realne istnienie potwierdzają ostatnio naukowcy. Bo w XXI stuleciu odkryto liczne ślady po dawnych kobietach-wojowniczkach.

Amazonki istniały naprawdę

W 2001 r. na stepach Kazachstanu ekspedycja archeologów z Rosji, Stanów Zjednoczonych, Kazachstanu i brytyjskiego Royal Geographic Society odkryła starożytne grobowce kobiet. Były to wojowniczki pochowane ze zbroją, bronią i końską uprzężą. Miecze, sztylety i ostrza włóczni nosiły ślady użytkowania - służyły do walki, a nie wyłącznie do rytualnego wyposażenia grobów. Poza tym rękojeści broni były zmniejszone, przystosowane do drobniejszych, kobiecych dłoni. Na resztkach skóry zachowanej na zwłokach kobiet odkryto tatuaże o militarnym znaczeniu: głowy wilków i niedźwiedzi, oraz czaszki ze skrzyżowanymi piszczelami. Znalezisko to datowano na X-VIII w. p.n.e.

Także w grudniu 2004 r. archeolodzy odkryli groby amazonek. Najpierw opublikowano wyniki badań irańskiego archeologa Alirezy Hojabri-Nobari'ego nad zawartością grobu wojownika sprzed 2 tys. lat, który odkryto w Tabriz na północnym zachodzie Iranu. Analiza DNA dowiodła, że jest tam pogrzebana irańska amazonka.Do mogiły włożono jej zbroję i miecz.

Kilka tygodni później brytyjscy naukowcy poinformowali o swym odkryciu dokonanym w pobliżu Brougham w Cumbrii na północnym zachodzie Anglii. Na wykopaliskach w miejscu dawnego rzymskiego obozu wojskowego z III wieku n.e. uczeni odkryli szczątki kobiet pochowanych z bronią. Były one wojowniczkami rzymskiej armii w ramach oddziału utworzonego z ludności regionu delty Dunaju, który podlegał Rzymowi.

Później, w listopadzie 2007 r., naukowcy odkryli grobowce amazonek w Kambodży. Zespół archeologów działający pod auspicjami International Research Center for Japanese Studies i kierowany przez japońskiego badacza dr Yoshinori Yasudę, natrafił w ruinach Phum Snay w północno-zachodniej Kambodży na groby 5 kobiet pochowanych z bronią. W mogiłach zachowały się hełmy oraz miecze z ostrzami z brązu i stali.

Legenda amazonek odżyła. Jednak dopiero czas pokaże, czy Asgarda faktycznie okażą się godnymi następczyniami amazonek znad Dunaju, z kazachskich stepów, z Iranu i Kambodży.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: groby | Ukraina | naukowcy | XXI wiek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy